Anderson

43. Wytresowane pieski

Pov's Sky

Siedziałam oparta o zagłówek łóżka i oglądałam ubranka dla noworodków. Nathaniel spał obok mnie, przytulony do poduszki. Gdy już miałam chyba wszystkie niezbędne mi rzeczy, zamówiłam je i odłożyłam urządzenie. Nasza córka miała chyba inne plany niż pójście spać, miałam wrażenie że ona robi we mnie fikołki. 

- Nathaniel, wstawaj- potrząsnęłam jego ramieniem, mężczyzna miał bardzo płytki sen więc zaraz się obudził. Napił się wody z butelki, która stała na jego szafce nocnej. 

- Jest jakiś powód, dlaczego budzisz mnie o siódmej rano?- przetarł zaspaną twarz.

- Tak, mam powód. A mianowicie taki, że twoja córka urządza sobie akrobatykę, tu- wskazałam palcem na mój okrągły brzuch. Nate, przysunął się bliżej mnie i jedną dłonią zaczął mnie masować. Mruknęłam cicho i rozluźniłam ciało- właściwie, to ty miałeś wymyślić imię dla niej, masz już coś? 

- Miałem od dwudziestu lat- prychnął z rozbawieniem- co powiesz na Sophia? 

- Sophia Black, brzmi ładnie. Podoba mi się.

- Sophia Linda Black- mruknął Nathaniel, lecz po chwili wybuchnął śmiechem- żartuje oczywiście. Sophia Carmen Black, ja nie mam już dziadków, ale co stoi na przeszkodzie dać na drugie naszej córce po twojej babci. Teraz możemy napisać do naszych bliskich bo ci chyba jajko zniosą jeśli im nie powiemy że wybraliśmy już imię. Chwyciłam telefon, wyjęłam wczorajsze zdjęcie USG. 

Do rodzinka: 

Sophia Carmen Black 

*załączono zdjęcie* 

Na grupie byłam ja, Nathaniel, moi rodzice, Luke i jego żona. Mama odczytała jako pierwsza. 

Od Isabella Anderson:

O mój Boże, malutka księżniczka! Drugie imię ma po prababci ;)

Od Nicolas Anderson: 

Mafijna księżniczka, prawda @Scarlett Black i @Nathaniel Black? 

Od Nathaniel Black: 

Nie przewidujemy inaczej. 

Od Luke Anderson:

Pierwsza księżniczka w rodzinie :) 

Od Melissa Anderson:

Nie mogłam się powstrzymać! Te małe sukieneczki aż proszą się o kupienie, paczkę przekierowałam do was :*

Dodałam reakcję serduszka do jej wiadomości. 

- Pisałeś już do swoich rodziców? 

- Nie, czekałem na ciebie- podałam mu kartkę. Weszłam na inny czat grupowy. 

Od Nathaniel Black:

*załączono zdjęcie*

Sophia Carmen Black. 

Od Michael Black: 

Domyślam się że to wybór Sky z całym szacunkiem synu, nie wymyśliłbyś tak ładnego imienia. 

Od Elisabeth Black: 

Piękne imię kochani, a drugie to była druga opcja?

Od Nathaniel Black:

Imię dla mojej córki jest z mojego pomysłu... tato. 

Od Scarlett Black:

 Drugie imię Sophie jest po mojej babci, obydwa imiona wybierał Nate.