Tamtego wieczoru na całe szczęście wróciłyśmy spokojnie do domu. Oczywiście Soo starła sobie kolano bo sierota się wywaliła. Aktualnie jest następny dzień i jestem po pracy. O szesnastej mam się zjawić w jednej z kawiarni. Adrian chce mi coś powiedzieć. Niby zwykłe spotkanie, a stres mnie zjada.
Minęły dopiero dwie godziny. Nie umiem usiedzieć w miejscu i chodzę z miejsca na miejsce. Idę na górę by się naszykować. Zakładam zwykłe czarne jeansy i bordową koszulkę. Wzięłam jeszcze jeansówke i zrobiłam lekko oczy. Zeszłam na dół nadal będąc zestresowana. Kiedy jestem sztywna wszystko wylatuje mi z rąk i jestem niezdarna. Tak też jest i dzisiaj. Zbiłam już jeden kubek i połamałam sobie okulary. W dodatku ten kubek był moim ulubionym. Więc po tym zdarzeniu chodzę też trochę napięta.
Zanim zdążyłam naprawić okulary, a proste to nie jest wybiła piętnasta trzydzieści. Jakim cudem? Zgarnęłam klucze i telefon i wyszłam z domu zamykając go. Pokierowałam się do garażu gdzie miałam motor. Założyłam kask i pojechałam do ustalonego miejsca.
Weszłam do kawiarni szukając mojego brata wzrokiem. Po sekundzie zauważyłam go. Siedział przy oknie w kącie. Adrian urodę odziedziczył po ojcu. Brunet z błękitnymi oczami. Nadal nie wiem jak to się stało, że brunet ma taki piękny kolor oczu. Chociaż pewnie nie wiem wielu rzeczy. Lekkie piegi i pomimo, że u nas w rodzinie nikt nie był Azjatą lekko go przypomina. Lekko skośnie oczy, mały nos. Włosy opadały mu na czoło jak u typowego Koreańczyka.
Wzięłam wdech i zaczęłam kierować się w stronę stolika. Usiadłam przed nim. Chłopak podniósł wzrok idealnie na mnie. Kiedy mnie zobaczył jego usta uformowały się w szeroki uśmiech, który lekko odwzajemniłam.
- Hej - zaczął po polsku. Czyli konwersacja ma być po ojczystym języku. No spoko.
- Cześć. Co się stało, że chciałeś się spotkać? - zapytałam trochę odważniejszym tonem. Chłopak westchnął. Widać było, że coś go gnębi.
- Wyjeżdżam z Rose... - moja mina zbladła. Ledwie co się zmienił i już mnie zostawia? I jeszcze Rose... Niby też nie utrzymywałam z nią kontaktu, ale bardziej boje się o Lise. Jest z nią naprawdę zżyta.
- Ale czemu? Ledwie się zmieniłeś. Lisa tego nie przeżyje... - głos mi się trochę łamał. Na wspomnieniu o Lisie chłopakowi też się smutno zrobiło.
- Wyjeżdżamy ponieważ musimy coś zrobić. - złapał moją rękę. Spojrzał na nią zaskoczona tym gestem. - Nie wiem kiedy wrócimy. Miesiąc, dwa może nawet rok. - uprzedził moje pytanie. Samotna łza spłynęła po moim zapewne bladym poliku. Spojrzałam na Adriana. Też płakał. Też go to bolało.- Kiedy lecicie? I gdzie?
- Wylatujemy za dwa dni. Lecimy do Polski. Będziemy mieszkać gdzieś w Krakowie. - jedna łza, druga, trzecia, czwarta i piąta. Przecież to drugi koniec świata. - wejdźmy w pozytywy. Podoba ci się ktoś? Jesteś szczęśliwa? - dobre pytanie. Czy Taehyung mi się podoba? Czy ktokolwiek potrafi sprawić żebym była szczęśliwa? Oczywiście nie licząc Soo i Lisy. Czy jestem szczęśliwa? Nie wiem.
- Nie umiem tego określić. Czy jestem szczęśliwa? Nie wiem. Czy mam kogoś na oku? Cóż też nie wiem - uśmiechnęłam się na co chłopak się zaśmiał.Z Adrianem spędziłam jeszcze dobre dwie godziny. To dziwne, ale to pierwsza nasza taka szczera rozmowa. Czy powiedziałam, że jestem Motylem? Nie. Przyjdzie na to czas.
Po rozstaniu się z bratem poszłam do pobliskiego parku. Usiadłam pod jednym z drzew. Łzy same pchały mi się do oczu. Nie umiałam ich hamować. Po prostu leciały. Cały czas zadawałam sobie pytanie. Czemu? Czemu w lepszej części mojego życia znów musi się coś schrzanić. Obwiniałam siebie. Pewno każdy by mówił " przecież to nie twoja wina! ". Może i nie moja, ale to ja odcięłam się od rodziny uciekając. To ja go z tym wszystkim zostawiłam. Może dlatego mnie znienawidził? Może to właśnie dlatego był wobec mnie taki szorstki, bez uczuć? Właśnie.
Czy osoba może nie mieć uczuć? Większość ludzi powie " no może ". Guzik prawda. Każdy je ma, tylko że je ukrywa. Udają twardych, a w głębi duszy umierają, płaczą, wrzeszczą od środka. Próbują stworzyć wokół siebie barierę, która mówi " Stop! Przekraczasz moją granicę ". Oni Próbują ją zrobić. Fakt życie potrafi dać w kość, ale nie ma ludzi bez uczuciowych.
Moje łzy leciały jak wodospad. Nie bałam się o siebie. Bałam się o Lise. Nie wiem jak to strawi. W sumie Rose to jedyna jej taka bliższa osoba. Oparłam głowę o drzewo zamykając oczy by chociaż na chwilę się uspokoić. Brakuje mi teraz osoby, która obdarzy mnie ciepłem, miłością, wsparciem. Po prostu brakuje mi bliskości. Wiem, że mogłabym po prosić Soo żeby przyjechała i mi pomogła, ale nie chodzi mi o taką bliskość. Dziewczyna jest dla mnie jak siostra. Potrafi wysłuchać, pocieszyć i wesprzeć. Czasem bardzo zirytować, ale pomińmy to.
Wdychałam powietrze, które zaczynało pachnieć deszczem. Najlepszy zapach na ziemi - deszcz. Starłam łzy, które do tej pory opuszczały moje oczy. Czemu to tak boli? Dopiero dziś poznałam swojego brata. Dopiero dziś dowiedziałam się co to miłość rodzeństwa i tęsknota. Czy to nie dziwne? Człowiek przez całe życie uczucie tęsknoty doświadczył tylko kilka razy.
Pojedyncze krople zaczęły spadać z jednej chmury. Jedyna chmura na niebie zaczęła płakać. Zaraz przestanie. Dojdzie do siebie i będzie znów szczęśliwa.
Dlaczego gadam do chmury w myślach? - bo czuję się sama.
Dlaczego się obwiniasz? - Nie umiem odpowiedzieć.Cytrynowy motyl, który usiadł na mojej prostej nodze. Przeznaczenie? Uśmiechnęłam się sama do siebie. Chciałam go wziąć na rękę jednak uciekł. Tak jak ja. Uciekam bo nie chce być oswojona. Może inaczej. Uciekam bo nie chce ranić i być zraniona.
Dlaczego w tym momencie zaczynam myśleć o chłopakach? Każdy z tej siódemki jest wyjątkowy. Każdy ma w sobie coś wyjątkowego. Jednak moimi myślami zawładnął Taehyung. Ten niebiesko włosy ma w sobie coś... Coś co mnie do niego ciągnie.
- Sky? - zapytał męski głos. Odwróciłam się w tą stronę.
Cierpliwości 🤷❤️
& Sorki, że tak późno ;))
CZYTASZ
DZIEWCZYNA Od GRAFITI || k.th
Kısa Hikaye__________ - Śniło mi się, że uciekałam. - zamilkłam patrząc wprost na niego. - Ale nie sądziłam, że to się stanie. - dokończyłam czując coraz to mokre policzki. __________ ⛔2 CZĘŚĆ JUŻ NA MOIM PROFILU!⛔ • wulgaryzmy. • zmieniony wiek na potrzeby op...