13

125 6 0
                                    

Dzisiaj jest ważny dzień dla mnie jak i dla Astro ponieważ nasz maknea kończy szkole. Udało mi się załatwić wolne na ten dzień z czego jestem naprawdę zadowolona. Właśnie sie szykuje do wyjścia oraz rozmawiam z Suga przez telefon.

W ciągu ostatniego czasu mega się zblizylismy do siebie. Codziennie siedziałam u niego w szpitalu i pomagałam mu dojść do siebie. Nie raz przepraszałam za to co się stało ale chłopak zbywał mnie mówiąc że nie trzeba bo każdy zrobiłby to samo na jego miejscu. Mogę z ręką na sercu powiedzieć że naprawdę zaprzyjaźniłam się z chłopakiem.

Co do Hoseoka to hmm. Jest lepiej o wiele. Codziennie rozmawiamy i próbujemy odbudowywac nasza znajomość. Za dwa dni wyjeżdżam do Gwengju gdzie mam nadzieję spotkać się z ciocią i odwiedzić tatę. Czuję że z dnia na dzień odzyskuje go. Co do reszty chłopaków to zaczynam łapać z nimi kontakt i czuje ze będzie nam się dobrze pracowało podczas trasy.

Jedynym minusem jest moja rozlaka z bratem dlatego cały wolny czas spędzam z Jinjinem. Dzisiaj wieczorem po rozdaniu dyplomu chłopaki mają pierwszy koncert swojej własnej trasy.

-Myślisz że zdążysz po ten prezent - pyta mnie Suga

-Taak pojadę z Jinjinem

-Przypomnij mi co to ma być

-Gitara z jego inicjałami-odpowiadam dobra Yoongi kończę zdzwonimy się później

-Nie ma problemu miłej zabawy

-Dziękuję

Schodze na dół i ubieram buty po czym wsiadam do auta gdzie czeka już mój brat. Siadam obok niego i wlączam muzykę. Jedziemy w stronę centrum kiedy włącza się Idol więc razem z bratem wyglupiamy się oraz nagrywam filmik dla chłopaków.

-Mimi jak tam Suga-pyta mnie z Jinjin

-Hmm lepiej nie skarży się już na ból i może na spokojnie rapowac więc jest dobrze-mówię

-Cieszę się ale nie chodziło mi o to

-A o co

-Zblizyliście się do siebie hmm

-Jesteśmy przyjaciółmi jeżeli o to ci chodzi

-Czemu nie przyznasz że ci się podoba

-Widziałeś go? Oczywiście że mi się podoba

-Nie o to mi chodziło

-Oppa wiem ale nie umiem Ci nic odpowiedzieć

-Wiesz ze jakby co możesz powiedzieć

-Wiem-odpowiadam mu i patrzę na niego a ten uśmiecha się do mnie

To dziwne że mimo iż nie jesteśmy ze sobą tak naprawdę spokrewnieni to jesteśmy podobni. Oboje mamy brązowe oczy które są naturalnie duże. Mój brat to moje wszystko. Każdego dnia dziękuję za niego. Dojeżdżamy do sklepu muzycznego i wysiadamy. Wchodzimy do środka gdzie chłopak kieruje się w stronę płyt a ja do kas gdzie stoi super przystojny chłopak.

-Witam wczym mogę pomóc

-Mam zamówienie do odebrania na nazwisko Park Mimi

-Już popatrzę - Mówi i wpisuje coś do komputera-Faktycznie jest, już przynosze niech Pani chwilę poczeka

-Mhm tak jest proszę Pana - mówię a chłopak zawstydzony wszedł na zaplecze na co zaśmiałam się cichutko

-Proszę bardzo o to Pani gitara - Mówi pokazując mu cudo

-Jest piękna

-Jak Pani to znaczy czy potrzebuje pani coś jeszcze-zmieszal się na co usłyszałam śmiech mojego brata przez co musiałam ugryźć policzki od wewnątrz

-Ehm macie futerały?

-Tak zapraszam za mną - Mówi i prowadzi mnie do alejki  i gdy widzę futerał z kosmosem odrazu je biorę

-Te będzie wspaniałe

-Lubi Pani kosmos - pyta opierając się o stojak do mikrofonu przez co ląduje na ziemi

-Nic Panu nie jest - pytam

-Nie nie wszystko Oki a więc kosmos tak - pyta na co kiwam głową
Wracamy do kasy i gdy już wszystko place dostaje paragon i odwracam się do brata

-Idziemy?

-Tak kochanie - Mówi na co kiwam głową odwracając się do sprzedawcy który szybko chowa jakis papierek.

-Dziękuję za pomoc - mówię machajac mu zmierzając do wyjścia

Wsiadamy do auta patrzymy na siebie i wybuchamy smiechem.

-Myślałem że się poplacze kiedy poleciał na podłogę

-Wezmi nic nie mów-mówię i w tym samym momencie dostałam wiadomość że moje buty już są - Dobra brat zmiana miejsc podwioze Cię do Sanhy a ja szybciutko skocze po buty

-Pojadę z Tobą-mówi ale i zmieniamy się miejscami.

Wprowadzam auto w ruch i kieruje się w stronę sklepu. Niespełna 10 min później jesteśmy już na miejscu. Zostawiam torebke z której wyjmuje portfel i mówię Jinjinowi żeby został. Wchodzę do środka i podchodzę do ekspedientki, która po rozmowie ze mną idzie po moje buty. W między czasie rozglądam się po sklepie i zauważam śliczne miętowe buty. Podchodzę do nich i gdy biorę je w ręce czuje ze ktoś także ich dotyka. Odwracam swój wzrok i widzę rudowlosa dziewczynę.

-Te buty są moje

-No chyba Cię coś boli one są moje

-Pierwsza je zobaczyłam-oburzyła

-Pierwsza je wzięłam - odpycha jąć jej rękę i idąc z butem do kasy. Nagle czuje jak ktoś skacze mi plecy i powala mnie na ziemię. Odwracam się i widzę ta ruda idiotke która próbuje zabrać mi je. O nie. Te Buty Są Moje.

Pov Jinjin

Siedzę w tym głupim aucie od dobrych 20 min i zastanawiam się co ta kretynka tam robi. Przeglądam social media i nagle widzę filmik na żywo jak moja siostra bije się z jakąś ruda laska o buty. Szybko  wychodze z auta zabierając kluczyki i wchodzę do sklepu w momencie kiedy moja siostra wywraca się na pufy razem z tą laska na jej plecach czym wywracaja pracownika, który macha ręką i siada na ziemi poddając się. Obstawiam że próbował je jakoś uspokoić.

-Ty chyba nie wierz z kim zadarlas - krzyczy ta ruda na co moja siostra wybucha smiechem

-Jesteś taka żałosna teraz ze to aż boli - Mówi - wiesz kim ja jestem?

-Zlodziejka moich butów

-Te buty są moje - Mówi - jestem Park Mimi siostra Parka Jinwoo-lidera Astro - oraz przyszła dziewczyna Sugi-dopowiadam w myślach kierując się w stronę dziewczyn - Nikt powtarzam nikt nie ma prawa mówić że jestem złodziejka

Moja siostra chce rzucić się na tą dziewczynę ale w ostatniej chwili łapie ja za ramię i odstawiam za siebie . Widząc że ma buta wyrywam go jej i podchodzę do kasy gdzie stoi biedna kobieta która kasuje go oraz wcześniej zamówione. Płacę karta i nie patrząc na Mimi zamierzam wyjść lecz przed wyjściem słyszę zdanie sprzedawcy do tej rudej laski przez co robię się tak zły że nawet nie pytajcie.

-Niech Pani się nie przejmuje na zapleczu mam jeszcze ten sam model

-Że co - krzyczy moja siostra i ta ruda

-Próbowałem to wytłumaczyc ale nie pozwoliły mi Panie dojść do głosu - Mówi a Mimi patrzy na mnie ze smutnym wzrokiem. O nie tak łatwo nie będzie.

-Oppa

-Do pieprzonego samochodu w tej chwili-Warcze wychodząc a dziewczyna ze spuszczona głową podąża za mną.

Jak ja kocham tak ja kiedyś zabije.

Promises✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz