30

82 4 1
                                    

-Mimi będziemy za pół godziny bo Jinyoungi stoi w kolejce po kawę-slysze głos przyjaciela kiedy odbieram od niego telefon - Chcesz tą co zawsze?

-Tak Sseunah dziękuję

-Nie ma za co widzimy się za chwilę a właśnie ogarnij się bo będzie to nagrywane przepraszam Mimi

-Nie no nie masz za co podejrzewałam że tak będzie - Śmieje się - To widzimy się za chwilę

-Tak - mówi i się rozlacza

Wychodzę z łazienki w której byłam i z walizki Yoongiego wyciągam jego kurtkę jeansowa. Siadam na krześle i robię szybki make up. W między czasie widzę jak mój chłopak się budzi po czym siada na łóżku.

-Już się zbierasz? - pyta mnie przeczesujac dłonią włosy

-Tak bo Wang gea Park gea już jadą - podchodzę i pochylam się nad nim z zamiarem dania całusa kiedy ten bierze mnie w ramiona i kładzie obok siebie

-Mogę cię nie puszczać dziś?

-Bardzo chętnie bym została tutaj z Tobą ale oboje mamy swoje plany Oppa

-Wiem skarbie - całuję mnie w nos po czym wstaje z łóżka i idzie do łazienki krokiem zombie na co Śmieje pod nosem.

Szybko jeszcze poprawiam włosy i zakładam kurtkę na siebie. Do torebki wkładam portfel, telefon oraz aparat i gotowa czekam psikam się perfumami.

-O nie Mimi jak cie kocham tak ściągaj tą kurtkę, ona jest nowa - mowi

-Ale Sugukutku popatrz na to tak. Jak będzie mi zimno i za tęsknię za twoim cudownym zapachem mięty i czekolady to powacham kurtkę i będę to czuć-tule się do niego

-Tylko proszę nie zniszcz jej błagam

-Kocham cie - całuję go w usta

-Ja ciebie też

Chłopak ubiera się oraz psika perfumami po czym na głowę zakłada czapkę i gotowy pokazuje że możemy wyjść. Otwieram drzwi i atakuje mnie konfetti oraz slysze dobrze znany mu głos

-Seng el chukhahamnida
sengil chukhahamnida
saranghanun dear Mimi
sengil chukhahamnida

-Dziekuje ale urodziny mam dopiero za dwa tygodnie - mowie śmiejąc się

-Ale nas wtedy nie będzie - odpowiada mi Jinyoung przytulająć mnie

-Także myszko wszystkiego najlepszego a to od całego got7- mówi Jackson podając mi prezent i przytula mnie do siebie

-Dziekuje jesteście kochani

-Otwórz - mówi wyciągając telefon - Mam nagrać to dla reszty

Śmieje się po czym otwieram wieczko pudełka gdzie widzę różnego rodzaju farby, pastele, pędzle i inne przyrządy plastyczne oraz kartkę. Podaję pudełko Yoongiemu i otwieram ją oraz zaczynam czytać.

-Mimi nigdy nie przestawaj marzyć. Jesteś świetna fotografką więc będziesz równie dobra malarka. Czy z kontuzja czy nie. Czekamy na twoją wystawę. Kochamy JB, Bambam, Mark, Youngjea, Yugyeom, Jackson oraz Jinyoung❤️-czytam- Ooo dziekuje też was kocham - mowie i na nowo tule chłopaków do siebie

-Dzisiaj będzie dużo atrakcji specjalnie z okazji twoich urodzin

-Idę po auto - mówi Jinyoung biegnac w strone parkingu

Schodzimy w trójkę za nim i w windzie pytam się czy u nich wszystko dobrze na co Jackson odpowiada że powoli do przodu chociaż czasami jest ciężko. Jego związek z Jinyoungiem potrzebuje czasu co rozumiem biorąc pod uwagę że są tej samej płci i Jinyoung tak naprawdę to nie dawno odkrył swoje uczucia. Na miejscu widzę już auto a obok niego stoi Park który rozmawia z Hoseokiem do którego podchodzę i witam się z nim.

-Wyspalas się? - pyta mnie na co kiwam głową - To dobrze Mimi

-A ty?

-Niezbyt

-Czemu? Poszedłes spać wcześniej ode mnie?

-Pogadamy później-uśmiechnął sie- Dobra hyung musimy się zbierać - mówi a mój chłopak całuję mnie usta i ida do auta, gdzie ten siada za kierownicą i trabiac odjeżdżają

-To gdzie jedziemy? - pytam

-Zobaczysz dziś ją prowadzę - mówi Wang

-Ale masz się trzymać cały czas GPS rozumiemy się? - pyta go Jinyoung na co ten całuję go szybko w policzek i siada za kółkiem

-Zginiemy - mowie do Parka a ten kiwa tylko głową po czym wsiadamy do auta i chłopak włącza kamerę.

-Anyoo Igot7 dzisiaj mamy wolne więc postanowiliśmy spędzić ten czas z tą o to kruszynka -odwraca się do mnie - przywitasz się?

-Hej wszystkim tutaj Park Mimi

-Poprawka Min Mimi - odezwał się Jackson ruszając autem

-Nie jestem żoną Yoongiego

-Jeszcze-odpowiada śmiejąc się

-No cóż może rozmowę na temat mojego życia prywatnego zostawmy na kiedy indziej Sseunah

-Wybaczcie jej, ona zawsze była tą wstydliwa

-Przynajmniej nie świeci dupa w dormie

-A kto wie co oni tam robią z Suga

-Jestes o niego zazdrosny? - pytam

-Oczywiście kochanie - Śmieje się - Nie no tak naprawdę to sorry ale nie mój typ

-Wzajemnie

-Zadzwońmy do Jinjina

-Może nie odebrać ale jak chcesz - mowie i wyciągam telefon po czym wybieram numer brata dając na głośnik, który odziwo odbiera odrazu  - Oppa?

-O wreszcie powiedziałaś do mnie Oppa Mimimause

-Mj gdzie jest Jinwoo?

-Nasz lider śpi mam go obudzić?

-Nie niech śpi przekaż mu żeby zadzwonił do mnie później

-Jasne Mimi - mówi a ja się rozlaczam

-Przykro mi nie będzie rozmowy z Jinjinem

-No cóż trudno to opowiedz nam jak wygląda twoja praca z Bts i jak to się stało że jesteś w związku z Minem

-Dobrze zawsze wszystko idzie łatwo wiem już co robić a czego nie - mowie włączając piosenkę przez głośnik

-To znaczy? - pyta Jinyoung

-Ehm na przykład Yooni musi być albo pierwszy albo ostatni nigdy po środku

-Czemu

-Żeby albo mieć to z głowy albo żeby iść spać - odpowiadam

-Twój chłopak wiecznie śpi, kiedyś byłem u Namjoon-ah a ten spał przez cały czas

-Wiem nie raz śpi w dzień a w nocy siedzi i pisze piosenki-Śmieje się i słyszę krzyk Wanga - Leki przestały działac?

-Czy ty właśnie powiedziałaś że śpisz z Yoongim w jednym pokoju

-No tak - odpowiadam - Nawet we wczorajszym docca Astro mówiliśmy że po trasie mamy zamiar kupić dom

-Aaaaaa będę wujkiem - krzyczy a ja patrzę na niego w szoku

-Nie jestem w ciąży - mowie do niego

-Ta no wiem ale wiesz dom, ślub dzieci

-Nie planujemy ślubu na razie

-Ale kupujecie dom

-Owszem

-Więc będzie też ślub i dziecko

-Narazie żadne z naszej dwójki nie ma w tego planach Sseunah

-Jackson kretynie przejechałeś zakręt - odezwał się Jinyoung

-Spokojnie zaraz będzie kolejny

-To nie skończy się dobrze

-Przestań być taka pesymistka Park

-Zobaczymy Wang zobaczymy - mrucze patrząc przez okno

Promises✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz