38

78 5 0
                                    

-Spokojnie Yoongi właśnie zakładam buty-Śmieje się do telefonu

-Po prostu się martwię dobrze?

-Kochanie wszystko gra nie martw się

-Rozmawiasz z Mimi daj mi ją na chwilę-slysze Namjoona a o chwili jakiś szelest-Mimimause poproś Jacksona żeby odebrał ode mnie telefon bo to jest ważne mogłabyś?

-Pewnie Joon, jak tylko się z nim już zobaczę-odpowiadam

-Dziekuje i oddaje Suge

-Jestes pewna że nie chcesz przyjechać później do nas?-słyszę już głos mojego chłopaka a nie poprawka narzeczonego.

-Sseunah zawiezie mnie do domu gdzie zrobię Ci pyszna kolacje a więc na co masz smaka?

-Nic nie przychodzi mi do głowy więc oddam swoje kubki smakowe w twoje cudowne rączki

-Jasne Oppa a teraz kończę bo wychodzę-mówię zamykając drzwi na klucz

-Pewnie baw się dobrze i pozdrów WanggeaParkgea ale proszę cię uważaj na siebie

-Oczywiście-mówię-Kocham cię

-A ja Ciebie-slysze i się rozlaczam zauważając wiadomość od Jacksona że są czarnym autem.

Na podjeździe widzę duży czarny samochód i przypomniał sobie że Jinyoung dzwonił do mnie ze będzie swoim nowym autem więc z uśmiechem idę do niego i wsiadam do środka.

-A więc to te cudo hmm?

-A jeszcze lepsze wsiadło do środka-slysze a moje serce podchodzi do gardła i odrazu zrywam się do wyjścia z samochodu

-O nie tak bawić sie nie będziem-Czuje silne uderzenie a po chwili jak moja głowa leci na bok a wzrok zamazuje się


Siedzimy nad tekstem piosenki. Namjoon wymyślił naprawdę dobry bit i szkoda by było go stracić. Zgodnie stwierdziliśmy że będzie to nowy singiel od Raplist. Pozostał nam tylko tekst. W pewnym momencie slysze dźwięk telefonu i widząc że to Mimi odrazu odbieram.

-Tak kochanie?-odkładam ołówek

-Min Yoongi dawno nie rozmawialiśmy wiesz?-słyszę i włączam na głośnik

-Tae YouDong-warcze

-Tak to ja, wow wszyscy mnie wielbia

-Raczej chcą zamordowac-slysze Mimi

-Na pewno twój chloptas teraz nie Yoongi? Jest obok Ciebie może Hoseok albo nie wiem Jinwoo-mówi

-Jestem-odzywa się wkurzony chłopak

-O J-Hoooooope!! Tak to wolasz? Jak tam życie hmm?

-Będzie cudowne jak cie dorwe

-Czekam tancerzyku-zasmial sie

-Dobra YouDong przestań pierdolic i powiedz co chcesz-mówię a on się rozlacza by za chwilę zadzwonić na kamerkę

-Zebys zobaczył jak tracisz to co ja straciłem-uśmiecha się do kamerki

-Nawet nie kurwa nie waz-warcze widząc że podchodzi do Mimi.

Moja dziewczyna siedzi przywiozana na ziemi. Z jej ust leci krew a na policzku widzę już robiacego siniaka. Jej wzrok jest załamany jak i wystraszony. Na ten widok serce mi pęka oraz ciśnienie się podnosi.

-Czego mam nie robić hm? Tego? - spytał całujac ja a po chwili uderzając w twarz-Ostatni raz ci mowie żebyś mnie nie gryzla kurwa

-Uderz ja jeszcze raz a obiecuję Ci że cię zabije-warknal Hoseok zaciskajac pięści

-No już już a właśnie Yoongi jeszcze mam to do przekazania-mówi i z całej siły uderza ja w brzuch na co aż wstaje zdenerwowany-A teraz wybaczcie ale mamy kilka chwil do nadrobienia-rozlacza się a ja szybko biorę i wchodzę w jedna aplikacje

-Suga? -odzywa się Namjoon

-W pierścionku zaręczynowym jak i w bransoletce która dostała od Jinjina jest mały nadajnik GPS-mówię wstając i zabierając kluczyki do auta

-Czy ona o tym wie?

-A jak myślisz? Oczywiście że tak-mówię i wchodzę na salę taneczna-Jungkook jedziesz ze mną

-Bierzemy młodego? - niedowierzal Namjoon

-Potrzebuje kogoś kto będzie szybko jechał patrząc na przepisy a nie dokładnego Hoseoka-mówię-Zostaw to Jimin ci zabierze do domu tą torbe

-A ty nie jedziesz?

-Jestes pewien że chcesz żebym prowadził wiedząc że Tae YouDong właśnie rani osobę która kocham?

-Nie było pytania hyung-mówi unosząc dłonie do góry

-Gdzie jedziemy - pyta Najmłodszy ubierając kurtke

-Będę twoim GPS'em-odpowiadam idąc na parking-Namjoon zadzwoń na policję i podaj im ten adres oraz wytłumacz o co chodzi. Cholera jasna
.
-Spokojnie wszystko będzie dobrze-wsiadam do samochodu a obok mnie zaraz jest Jungkook

-Gdzie mam jechać?

-Najpierw na główna później cię pokieruje. Teraz posłuchaj mnie Kooki jedziemy uratować Mimi z rąk YouDong'a a więc gazu-mówię a ten kiwa głową i rusza

W między czasie cały czas podaję mu trasę. Hoseok zadzwonił do Parka, który sam także ruszył do samochodu i jedzie we skazana mu lokalizację. Proszę żebym tylko zdążył.

Promises✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz