40

80 4 0
                                    

Budzę się i pierwsze co to slysze dźwięk pikania maszyny. Otwieram oczy i widzę biała salę szpitalna. Moja ręką jest połączona przez welfron z kroplówka a maszyna ukazuje moje bicie serca. Wspomnienia dochodzą do mojej glowy na co zrywam się do siadu i wyrywam kroplówkę oraz te wszystkie trzody i wstaje. Czuję okropny ból głowy i zawroty lecz to nie jest teraz ważne. Robię krok za krokiem w stronę drzwi które się otwierają i widzę w nich pielęgniarke oraz mojego przyjaciela,który widząc mnie odrazu podchodzi do mnie.

-Co ty robisz?

-Jak to co idę do Mimi-mówię a on kręci głową

-Czy jak zauważyłeś kroplówkę która tak cudownie wyrwałeś iż leje Ci się krew to nie pomyślałeś że to właśnie znak że masz leżeć i się nigdzie nie ruszać-warczy na mnie a ja wiem ze jest zły-Masz leżeć Bin, masz porządny wstrząs mózgu

-Ale Mimi

-Z Mimi wszystko dobrze odpoczywa teraz a razem z nią jest Yoongi i Jinjin także spokojnie

-Dziecko

-Jest dobrze a teraz pozwól że pomogę Ci się położyć-mówi a ja kiwam głową

Dochodzi do łóżka gdzie kładę się a pielęgniarka z uśmiechem podłącza mi nowo welfron z kroplówka i mówi że za chwilę przyjdzie lekarz na co dziękuję a ona wychodzi. Patrzę na Eunwoo który wciąż ma ten zmartwiony wyraz twarzy.

-Nic mi nie jest-uśmiecham się

-Ha śmieszne masz wstrząs mózgu i to dość konkretny. YouDong nieźle ci przyłożyl ta rura. Namjoon nawet nie wie kiedy zemdlales w jego ramiona

-Suzi?-szepcze cicho

-Przykro mi Bini-mowi a ja czuję łzy w oczach

Mimo tego co się stało to wciąż była nasza przyjaciółka. Moja dziewczyna. Co prawda od samego początku łączyl nas pewien układ ona pomaga mi zapomnieć o mojej miłości a ja jej. Lecz nie wiedziałem że ta miłościa jest Tae YouDong. Dziewczyna cały czas mówiła że to Rocky który swoją miłość i serce oddał Jinjinowi.

-Cholera nigdy nie wybaczę sobie tego jak dałem się wykiwać-warcze a on łapie mnie za dłoń

-Skąd mogłeś wiedzieć że tak cię okłamuje

-Mogłem Cholera jasna mogłem

-Hmm?-pyta a ja po prostu wiem że to ten czas aby mówić prawdę

-Nie byliśmy razem tak naprawdę

-Czekaj co?-mówi zdziwiony

-Po prostu uczucie które mieliśmy dla innych przelewaliśmy na siebie. Pocalunkami, spędzaniem czasu. Ja próbowałem zapomnieć no cóż o kimś a ona wmawiała mi że to Rocky

-Nie byliście razem?

-Nie-mówię szczerze

-O kim próbowałes zapomnieć-mówi a ja patrzę na moje palce i przełykam ślinę-Moonbin możesz mi powiedzieć o wszystkim pamiętasz?

-Jak to powiem nie będzie już odwrotu hyung

-Dlatego czekam aż mi powiesz

-O Tobie próbowałem zapomnieć o Tobie-mówię cicho

-I udało się?

-Nie nawet na chwilę

-To dobrze

-Przepraszam hyu czekaj co-pytam zdziwiony

-To dobrze bo mi na Tobie też zależy-mówi a ja wybucham smiechem

-Przepraszam hyung ale każdy wie że kochasz Mimi

-Owszem kocham ją ale jak siostrę. Zrozumiałem to już dawno temu,kiedy zacząłem się spotykać z  Doyeon a później ona pokazała mi jak bardzo jestem uzależniony od pisania z Tobą. Zauważyłes że nawet jak mi nie odpisywałeś to ja i tak pisałem żebys odpoczywał i miał miły dzień

-Zauważyłem

-Wtedy tego nie wiedziałem nawet w myślach nie miałem że moge coś do Ciebie czuć i oczywiście później widząc Ciebie z Suzi zacząłem odczuwać zazdrość. Widząc Rockiego z Jinjinem zastanawiałem się jakby to było gdyby nasza dwójka była na ich miejscu.

-Do czego zmierzasz

-Kiedy Jinjin zadzwonił do nas że jesteś w szpitalu przez tą sytuację dosłownie poczułem ból w całym moim ciele i biegiem ubrałem kurtke i tu przyjechałem. Cholera jak ja się bałem. Razem ze mną przyjechał Rocky i gdy Park opowiadał cała sytuację i śmierć Suzi czułem że muszę być teraz przy Tobie bo wiedziałem że będziesz cierpiał przez to a nie chce tego. Chcę żebyś był moim roześmianym Moonbin'em

-Twoim?-pytam

-Moim-odpowiada-Mam nadzieję że tylko moim tak jak ja będę tylko twój-mówi patrząc na mnie wyczekująco a ja po prostu kiwam głową szybko jak te pieski w samochodach-Bardzo dobrze-szepcze i przybliża do mnie

Nie czekając dłużej całuję go na co ten z uśmiechem oddaje to. Jeżeli tak czuje się Rocky calujac Jinjina lub Mimi calujac Yoongiego to nie dziwię się że robią to nałogowo. Eunwoo kładzie swoją dłoń na moim policzku i kciukiem pociera go na co rumienię się na tą słodycz.

-Zawsze byłeś uroczy ale teraz to już przeszedłeś siebie-mówi a ja chowam swoją twarz w dłonie

-Cha Eunwoo!

-Wstydliwy chłopczyk

-Jestem młodszy o rok tylko

-A wciąż uroczy-smieje się

-Mimi - mowie a ten wzdycha

-Napisze do Jinjina czy wstała

-Dziekuje-mówię

-Wiesz ze to nawet w najmniejszym stopniu nie jest twoja wina i kazdy o tym wie

-Wciąż czuje wyrzuty sumienia ze mogłem zrobić coś szybciej

-Przestań naprawdę-mówi i ściska mnie - Mimi wstała pójdziemy do niej po wizycie lekarza

-Musi być u mnie?

-Tak bo masz wstrząs mózgu

-Nienawidzę kiedy masz rację

-Ale kochasz mnie to mi wystarczy do szczecią

-Dzięki hyung-mówię kładąc się

-A ja kocham Ciebie-całuję mnie w czoło a ja czuję jak moje serce bije

-O jak dobrze ze juz wstałeś więc mogę Cie na spokojnie zbadać-mówi lekarz niszcząc chwilę na co wzdycham a Cha Eun woo z uśmiechem siada obok mnie i jest już do samego końca badania

Promises✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz