,,Tylko nie krzycz"
Minęły dwa dni od imprezy. Jadłam właśnie przygotowane przeze mnie kanapki, gdy zadzwonił mój telefon. Od razy odebrałam.
- Haloo... - powiedziałam po przełknięciu skórki chleba.
- Sara? - usłyszałam głos Petera.
- Tak, co jest Peter? - zapytałam.
- Idziesz dziś do szkoły? - zapytał, bo wczoraj mnie nie było.
- Taaak... Chociaż mi się nie chcę - odpowiedziałam ziewając.
- A... Tak sobie myślałem... Idziemy razem? - zapytał nieśmiało.
- Jasne, kiedy będziesz? - powiedziałam, a zaraz po tym rozbrzmiał dzwonek w całym domu - Dobra, rozumiem.
Rozłączyłam się. Wstałam biorąc ostatnią kanapkę na drogę i udałam się się do drzwi. Uśmiechnęłam się na widok bruneta. Zamknęłam drzwi za sobą i ruszyłam z chłopakiem w stronę szkoły. W pewnym momencie dołączył do nas Ned.
- I jak było na imprezie? - zapytał chłopak, chyba mnie nie zauważył... CZEKAJ! IMPREZIE?!
- Ej, Peter. Skąd on wie imprezie? Przecież była tajna. Wiedzieli o niej tylko wiesz kto i wiesz kto - dopytywałam.
- Wiedziałem, że kiedyś będę musiał wam powiedzieć... - westchnął, po czym ściszył głos - Ned, Sara wie o Spider-man'ie. Sara, Ned wie o Spider-man'ie.
- To dlatego szła obok ciebie, gdy byłeś przebraniu jakbyście się przyjaźnili - powiedział Ned.
- Ale czemu on o tym wie? - zapytałam wskazując na chłopaka palcem.
- Co, teraz nie jesteś wyjątkowa i jak się okazuje Peter nie zdradził tajemnicy tylko tobie? - zapytał rozbawiony Ned, udając tonem głosu jakąś lafirynde.
- Ned, ja mam powód, by wiedzieć. I nim nie jest fakt, że się przyjaźnimy - powiedziałam próbując opanować jego ego.
- Niby jaki? - zapytał.
- Em... Może tak staż u Starka? - odpowiedziałam.
- Och, to logiczne -powiedział Ned - ale wracając... Jak było?
- Spoko... - odpowiedział mu Peter.
- Ej, skoro też masz Staż u Starka to co robisz? - wypytywał mnie Ned.
- Jestem... Hakerem, co nie Peter? - odpowiedziałam, a żeby moje kłamstwo było potwierdzone dopytałam o prawdziwość mojej wypowiedzi.
- Tak, jest najlepszym hakerem jakiego kiedykolwiek spotkałem - powiedział, a Ned zrobił naburmuszoną minę.
- Ej, a skoro tam pracujesz to byłaś na imprezie? I co ciekawsze, brałaś udział w przedstawieniu? - pytał Ned.
- Tak, też byłam i też brałam udział w przedstawieniu - jak to powiedziałam razem z Peter'em spojrzeliśmy na siebie, po czym odwróciliśmy wzrok cali czerwoni.
- Coś się na tej imprezie stało? - zapytał, widząc naszą reakcje.
- N-nie - wyjąkał Peter.
- To czemu się jąkasz? - dopytywał Ned.
- Wstydzi się, że przegrał ze mną konkurs na jedzenie frytek. Zjadłam ich tyle, że caaaały wczorajszy dzień nimi wymiotowałam - skłamałam po raz kolejny.
- Dziewczyna cię pokonała? - pytał dalej Ned.
- A-ale ona ma żołądek ze stali! - Peter brnął w moje kłamstwo.

CZYTASZ
Czarodziejka | Peter Parker
FanfictionSara Strange to córką byłego chirurga i aktualnego mistrza sztuk mistycznych Stephena Strange. Po latach wraca do Queens, gdzie jej tata ma rozpocząć budowę nowego sanktuarium. Zostawiła tam przyjaciela, którego dobrze pamięta. Ale czy on pamięta ją...