,,Po prostu mu zdzieliłam"
Zrobiłam zadanie z historii i poszłam zrobić sobie herbatę. Podeszłam do szafki i wyjęłam sobie szklankę. Włożyłam do niej paczuszkę i wstawiłam wodę. Kocham herbatę. Moją ulubioną jest brytyjski Teatley. Jest niczym moje uzależnienie. Mogę go pić całą dobę.
Moje rozmyślania na temat herbaty przerwał czajnik. Zalałam szklankę i wyjęłam szybko paczuszkę, przekładając ją do innej szklanki. Jest tak mocna, że zazwyczaj z jednej robię trzy, cztery herbaty. Na pięciu jeszcze nie testowałam. Wzięłam szklankę i wróciłam do pokoju. Usiadłam na łóżku, a mój telefon zawibrował. Odłożyłam szklankę i odblokowałam ekran.Pita Paka
Wróciłem!Użytkownik Pita Paka wysłał/a załącznik
Pita Paka
Edytowałem vloga
Jeśli nie oglądałaś tamtego to go nie oglądaj
Proszę!Uśmiechnęłam się pod nosem i kliknełam w filmik. To irytujące kółeczko zaczęło się kręcić na środku ekranu, aż zobaczyłam napis Ha! Pewnie się nabrałaś! Wcale się nie ładowało tylko dodałem na początku kółko.
Napis znikł, a zastąpił go inny.- Film Peter'a Parker'a - powiedział Peter w tle, a ja prychnełam - Nowy York, Queens, niebezpieczna dzielnia, ale to mój dom - mówił brunet jako tło do widoku zza okna samochodu.
- Z kim rozmawiasz? - zapytał Happy, a kamera przeszła na Happy'ego.
- Z nikim, tylko nagrywam trasę - odpowiedział szybko Peter.
- Wiesz, że nie możesz tego pokazać? - zapytał go mężczyzna.
- A Sara? - zapytał słodkim głosikiem Peter.
- Eh... ale tylko jej - odpowiedział mu Happy.
- Tylko jej - powiedział szczęśliwym głosem chłopak.
- Zauroczyłeś się w niej, czy coś? Cały czas o niej mówisz - zapytał Happy.
- Eee... A ta ksywka Happy to skąd? - zmienił szybko temat Peter.
- Dobra, koniec tego gadania - powiedział Happy, naciskając jakiś przycisk, a między nim a Peter'em pokazała się ścianką, w której odbijając się chłopak.
Scena się zmieniła. Na ekranie ukazał się bagażnik, z którego Peter wyjmował walizkę.
- No już, nie będę nosił ci tej walizki - powiedział Happy, za którym zaczął podążać chłopak, a w kadrze pojawił się samolot.
- Ej, a mam skoczyć do toalety wcześniej? - zapytał brunet.
- Nie trzeba, będzie na pokładzie - odpowiedział znudzonym głosem mężczyzna.
Scena się zmieniła. Peter był już w samolocie i wszedł do części dla pilotów, których tam nie było.
- Wow, nie ma pilotów. Ale wypas - powiedział i wyszedł z pomieszczenia, po czym usiadł naprzeciwko Happy'ego.
- Tu chcesz siedzieć? - zapytał mężczyzna.
- Tak.
CZYTASZ
Czarodziejka | Peter Parker
FanfictionSara Strange to córką byłego chirurga i aktualnego mistrza sztuk mistycznych Stephena Strange. Po latach wraca do Queens, gdzie jej tata ma rozpocząć budowę nowego sanktuarium. Zostawiła tam przyjaciela, którego dobrze pamięta. Ale czy on pamięta ją...