-14-

1.7K 59 21
                                    

  ,,Po prostu mu zdzieliłam"

  Zrobiłam zadanie z historii i poszłam zrobić sobie herbatę. Podeszłam do szafki i wyjęłam sobie szklankę. Włożyłam do niej paczuszkę i wstawiłam wodę. Kocham herbatę. Moją ulubioną jest brytyjski Teatley. Jest niczym moje uzależnienie. Mogę go pić całą dobę.
  Moje rozmyślania na temat herbaty przerwał czajnik. Zalałam szklankę i wyjęłam szybko paczuszkę, przekładając ją do innej szklanki. Jest tak mocna, że zazwyczaj z jednej robię trzy, cztery herbaty. Na pięciu jeszcze nie testowałam. Wzięłam szklankę i wróciłam do pokoju. Usiadłam na łóżku, a mój telefon zawibrował. Odłożyłam szklankę i odblokowałam ekran.

Pita Paka
Wróciłem! 

Użytkownik Pita Paka wysłał/a załącznik

Pita Paka
Edytowałem vloga
Jeśli nie oglądałaś tamtego to go nie oglądaj
Proszę!

  Uśmiechnęłam się pod nosem i kliknełam w filmik. To irytujące kółeczko zaczęło się kręcić na środku ekranu, aż zobaczyłam napis Ha! Pewnie się nabrałaś! Wcale się nie ładowało tylko dodałem na początku kółko.
  Napis znikł, a zastąpił go inny.

- Film Peter'a Parker'a - powiedział Peter w tle, a ja prychnełam - Nowy York, Queens, niebezpieczna dzielnia, ale to mój dom - mówił brunet jako tło do widoku zza okna samochodu.

- Z kim rozmawiasz? - zapytał Happy, a kamera przeszła na Happy'ego.

- Z nikim, tylko nagrywam trasę - odpowiedział szybko Peter.

- Wiesz, że nie możesz tego pokazać? - zapytał go mężczyzna.

- A Sara? - zapytał słodkim głosikiem Peter.

- Eh... ale tylko jej - odpowiedział mu Happy.

- Tylko jej - powiedział szczęśliwym głosem chłopak.

- Zauroczyłeś się w niej, czy coś? Cały czas o niej mówisz - zapytał Happy.

- Eee... A ta ksywka Happy to skąd? - zmienił szybko temat Peter.

- Dobra, koniec tego gadania - powiedział Happy, naciskając jakiś przycisk, a między nim a Peter'em pokazała się ścianką, w której odbijając się chłopak.

  Scena się zmieniła. Na ekranie ukazał się bagażnik, z którego Peter wyjmował walizkę.

- No już, nie będę nosił ci tej walizki - powiedział Happy, za którym zaczął podążać chłopak, a w kadrze pojawił się samolot.

- Ej, a mam skoczyć do toalety wcześniej? - zapytał brunet.

- Nie trzeba, będzie na pokładzie - odpowiedział znudzonym głosem mężczyzna.

  Scena się zmieniła. Peter był już w samolocie i wszedł do części dla pilotów, których tam nie było.

- Wow, nie ma pilotów. Ale wypas - powiedział i wyszedł z pomieszczenia, po czym usiadł naprzeciwko Happy'ego.

- Tu chcesz siedzieć? - zapytał mężczyzna.

- Tak.

Czarodziejka | Peter ParkerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz