-30-

1.3K 53 22
                                    

,,Spider-man has joined the chat"

Po zajęciach zostałam zaciągnięta przez MJ na kolejne spotkanie kółka. Już chyba nawet zostałam na nie zapisane. Zaprowadziła mnie do biblioteki, gdzie przy podłużnym stole zajęłyśmy miejsca. Po chwili reszta grupy się zebrała, w tym Peter, który usiadł na przeciwko mnie. Uśmiechnął się do mnie bez słowa, co odwzajemniłam. Po chwili przyszedł do nas nauczyciel z trofeum. Usiadł na końcu stołu.

- Będę musiał je potem odłożyć do gabloty, ale dyrektor pozwolił mi je wziąć w formie zachęty do dalszych sukcesów - powiedział nauczyciel, odkładając trofeum na stół - no to gratulacje.

Wszyscy zaczęliśmy cicho klaskać z uśmiechami na twarzach.

- Dobra zanim zaczniemy sprawy organizacyjne - zaczął nauczyciel - jak wiecie Liz zmienia szkołę, więc musimy wybrać nowego kapitana. Mishelle? Chcesz objąć to stanowisko?

- Hm? - po jej minie było widać zaskoczenie, ale po chwili przytaknęła głową.

- No to mamy kapitana - powiedział z uśmiechem nauczyciel.

Gdy mieliśmy już rozpocząć naukę, Peterowi przyszła wiadomość. Spojrzał na ekran lekko zaskoczony, po czym odsunął się z krzesłem do tyłu.

- Muszę iść - powiedział, patrząc na nauczyciela i odwrócił się częściowo na krześle. Nauczyciel przytaknął, że może iść, ale w połowie kroku Mishelle go zatrzymała.

- Co ty ukrywasz Parker? - zapytała, przymrużając oczy. Chłopak spojrzał na nią lekko spanikowanym wzrokiem, zerkając co chwile na mnie - zrywam się, nie obchodzi mnie to.

Chłopak odetchnął z ulgą i wyszedł z biblioteki. Zaczęliśmy naukę, a pod koniec przyszła mi wiadomość. Odsunęłam się lekko od stołu i odblokowałam telefon.

Pita Paka
Jadę do nowej siedziby Avengersów
Ponoć pan Stark chce ze mną porozmawiać

Uśmiechnęłam się pod nosem i schowałam telefon. Wróciłam do nauki z resztą.
Gdy wróciłam do domu od razu wzięłam się za robienie lekcji, żeby mieć wolny weekend. Nie mogłam się na nich skupić, więc skorzystałam z odpowiedzi w internecie. To trochę przerażające, że są tam całe strony ćwiczeń, jednak w takich momentach jak teraz nie mogę na to narzekać. Akurat gdy zamknęłam ostatnie zadanie przyszło mi powiadomienie.

Pita Paka
Pan Stark zrobił mi test

Ja
I jak?

Pita Paka
Przeszedłem go pomyślnie!
Teraz Happy odwozi mnie do domu

Ja
To jak? Wracasz na staż?

Pita Paka
Spider-man has joined the chat
Dobra, Happy każe mi odłożyć telefon "bo szczerze się jak głupi do sera"
Eh...
Wieczorem ci wyśle, na którą masz być gotowa
Do później ~❤

Peter nie jest jedyny, który szczerzy się jak głupi do sera. Miałam wrażenie, że zaraz usta odlecą mi z twarzy, bo nie będą się na niej mieścić. Aż mnie poliki bolały.
Doszłam do wniosku, że mogę zrobić mu niespodziankę i przyjść do niego. Wyszłam z domu uprzednio informując tatę. Oczywiście skróciłam sobie drogę i pojawiłam się od razu pod drzwiami mieszkania Petera. Zapukałam, a drzwi otworzyła mi z uśmiechem May.

- O, cześć Sara. Wejdź - kobieta przepuściłam mnie w przejściu - Słyszałaś, że Peter wrócił na staż?

- Tak coś czułam - uśmiechnęłam się do kobiety, wchodząc i ściągając buty - pisał, że Stark chce z nim pogadać.

Czarodziejka | Peter ParkerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz