Rozdział 11-Walentynka Od Voldemorta

2.3K 101 67
                                    

Harry – obiekt kobiecych westchnień

Kolejne kilka dni okazało się jednymi z najbardziej męczących w życiu Harry'ego. Starał się dojść do pełni sił, ale czasami dopadało go zmęczenie i zdarzało mu się przysypiać na lekcjach czy podczas posiłków. Większość jego przyjaciół i nauczycieli zdawała sobie sprawę z jego problemów i robili co w jego mocy, by mu wszystko ułatwić. Niemniej jednak Harry zaczynał odczuwać narastającą frustrację. Bal Walentynkowy miał być już za pięć dni, a on naprawdę chciał zabrać Ginny. Obawiał się jednak, że w trakcie tańców padnie na krzesło i zaśnie wyczerpany.

Ginny niestrudzenie pilnowała, by Harry przyjmował wszystkie przepisane mu eliksiry. Na szczęście większość już skończył. Pozostał mu tylko znienawidzony przez niego eliksir wzmacniający, który musiał łykać trzy razy dziennie. W sumie niespecjalnie przeszkadzało mu, że Ginny nieustannie mu o tym przypomina. Sam był pod tym względem dość zapominalski. Musiał się przyznać sam przed sobą, że lubił, gdy ona się o niego troszczyła, nawet jeśli sprowadzało się to do picia czegoś paskudnego.

Zbliżała się kolacja. Ginny siedziała na łóżku i coś pisała. Do balu zostało tylko pięć dni, ale Harry był coraz silniejszy. Nie powinniśmy mieć żadnych problemów z balem, pomyślała, o ile nie będziemy próbowali zatańczyć każdego tańca. Wiem, że Harry się o to martwi, ale upewnię się, że go nie zamęczę.

Ginny uniosła głowę, gdy ktoś stanął przy jej łóżku. Okazało się, że to Lavender Brown. Za nią stała masa dziewcząt z Gryffindoru od drugiego aż po siódmy rok. Hermiona stała u boku Lavender z kwaśną miną.

- Co jest? Co się znowu stało?

Lavender podsunęła Ginny pod nos kolorową gazetę. Ginny wzięła magazyn i przekartkowała go z ponurą miną.

W magazynie znajdowała się coroczna lista dziesięciu najbardziej pożądanych partii w kraju sporządzana przez Tygodnik Nastoletniej Czarodziejki. Otworzyła magazyn na odpowiedniej stronie i jęknęła na głos. W zeszłym roku Harry był na dole tej listy, ale jako że w tym roku wkraczał w pełnoletność, wydawcy postanowili go awansować. BYŁ TERAZ DRUGIM NAJBARDZIEJ POŻĄDANYM KAWALEREM W KRAJU! (Gilderoy Lockhart wciąż zajmował pierwsze miejsce, mimo że przebywał na oddziale psychiatrycznym Świętego Munga) Pod zdjęciem Harry'ego znajdował się opis:

W tym roku Chłopiec, Który Przeżył osiągnie pełnoletniość. Harry Potter uznawany jest za jednego z najbogatszych czarodziejów w kraju z majątkiem szacowanym na 100 milionów galeonów. Obecnie uczęszcza do szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. To przystojne, zielonookie ciacho skończy siedemnastkę tego lata. Nasze źródła donoszą, że pan Potter to atleta co się zowie, lubi biegać o poranku i grać z przyjaciółmi w quidditcha. Od pierwszego do trzeciego roku grał jako szukający w drużynie swojego domu, zdobywając w tym czasie jeden tytuł mistrzowski. Źródła opisują go jako zdolnego artystę, cichego i bardzo nieśmiałego względem osób, których nie zna. Ten kawaler to zdobycz czekająca na swojego myśliwego. Znakomity materiał na męża dla szczęśliwej czarodziejki! Bierzcie go, dziewczęta!

Ginny jęknęła i odrzuciła gazetę. Dziewczyny z Gryffindoru wiedziały o pierścionku przyrzeczenia oraz o uczuciach, jakie para do siebie żywi. Ale Ginny nie była osobą, która pchałaby ludziom pierścionek przed oczy, przechwalając się nim przed wszystkimi. Niewiele osób poza Gryffindorem o nim wiedziało, a niektóre dziewczyny w szkole uważały, że pierścionek obietnicy nie ma żadnej wiążącej mocy. Ich zdaniem stanowił on jedynie upominek świadczący o przyjaźni. Ginny zerknęła na Hermionę.

Armia Dumbledora Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz