#12 Albo ja, albo ona.

1.8K 66 15
                                    

Obudził mnie dzwoniący telefon.

-Kurwa-warknęłam do siebie.

Nienawidzę jak ktoś mnie budzi, oh!

TELEFON:
Igor: Cześć. Chcesz skoczyć dzisiaj do kina?

Sylwia: Hej. Chętnie, ale Ola nie będzie miała nic przeciwko?

Igor: Szczerze mówiąc nie ma prawa decydować o moim życiu... Odstawia takie akcje, że hit.

Sylwia: Hmm... W sumie możemy iść.

Igor: Przyjadę do Ciebie około 17. Pa.

Sylwia: Dziękuję. Pa.

-Cześć-wyszeptałam widząc przyjaciółkę, która popija kawę.

-Hej-przytuliła mnie.

-Idę dzisiaj z Igorem do kina...-zaczęłam.

-To chyba dobrze, kochana.

-Sama nie wiem czy dobrze. Cieszę się ogromnie, ale Ola...-przerwałam.

-Nie przejmuj się nią. Widać, że macie fajną relacje z Igorem, po co psuć taką przyjaźń?-uśmiechnęła się-Nie robicie nic złego, dopóki nie przekroczycie pewnych granic-dodała.

-Nigdy nie przekroczymy-zaśmiałam się-To tylko przyjaźń-dodałam.

-Więc nie ma czym się przejmować-przytuliła mnie jeszcze raz-Miłego dnia. Ja skocze na weekend do rodziców, także pójdę się pakować, oki?-powiedziała.

-Jasne. Dzisiaj wyjeżdzasz?-dopytałam.

-Tak, dzisiaj-odpowiedziała.

*Igor*
-Porozmawiajmy...-powiedziała Aleksandra siadając obok mnie.

-Słucham?-spojrzałem na nią.

-Nie wytrzymam tego dłużej-z jej oczu płynęły łzy-Czy ona Ci się podoba?-westchnęła.

-Po co mnie o to pytasz, do jasnej cholery?-warknąłem.

Dlaczego nie potrafię na to odpowiedzieć? To niemożliwe, że mogła stać się kimś ważniejszym, niż Ola...

-Skoro tak, to masz wybór, albo ja, albo ona-zaznaczyła.

-Nie zachowuj się tak, Ola. Wiesz dobrze, że to ty jesteś moją dziewczyną, Sylwia jest tylko przyjaciółką-spojrzałem na nią z wkurzoną miną.

-Jeśli ona ma nadal zostać w twoim życiu, to ja odchodzę-te słowa były dla mnie jak burza.

-Ola, wiesz dobrze, że to nie fair.

-To chociaż ogranicz z nią kontakt, proszę-zmieniła temat.

-Nie zrobię tego-odpowiedziałem. Nie bałem się co będzie dalej, bo wiem, że to robi się toksyczne, co wyprawia Olka-Koniec z nami. Nie pozwolę, żebyś decydowała o moim życiu. Nie będziesz zabierać mi ważnych osób-powiedziałem.

-Igor... Nie, proszę Cię-złapała mnie za rękę.

-Już zdecydowałem-przymknąłem delikatnie oczy.

-Jesteś okropny!-popchnęła mnie-Wyprowadzam się do rodzinnego miasta-poszła do sypialni się pakować.

-Chce żebyś wiedziała, że ja Cię naprawdę kochałem, tylko ty to spierdoliłaś.

A music video that connects people~ReTo [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz