Po siedmiu godzinach wróciliśmy w końcu do domu. Jechaliśmy dłużej przez korki. Od rana czuje się nie za dobrze. Jestem bardzo osłabiona i zmęczona. Boli mnie cholernie brzuch i mam mdłości. Nie mówiłam nic Igorowi, bo nie chce żeby się martwił.
SMS:
Natalia: Hej. Przyjdę do Ciebie za godzinkę, bo Adrian gdzieś pojechał. Pogadamy sobie 🙂Sylwia: Hej. W porządku. Będę czekać 😍💙
-Kochanie, Grucha prosi, żebym do niego wpadł-oznajmił Igor zawiązując buty.
-Luzik. Pozdrów go. Nati będzie za godzinkę, także nie musisz się spieszyć-uśmiechnęłam się.
-Wszystko ok?-spojrzał na mnie.
-Tak.
-Jesteś jakaś blada i niewyraźna-delikatnie przejechał palcem po moim policzku.
Po chwili zrobiło mi się niedobrze, od razu pobiegłam do łazienki.
-Chyba jednak nie czujesz się dobrze-przyznał.
-Od rana czuje się jakoś dziwnie. Nie chciałam Cię martwić-powiedziałam myjąc twarz wodą.
-Pokaż czoło-powiedział.
Przysunęłam się blisko chłopaka, on delikatnie sprawdził dłonią czy mam ciepłe czoło.
-Nie masz gorączki-określił-Co się dokładniej boli?-zapytał
-Brzuch, głowa...-wymieniałam, ale znów musiałam zwymiotować.
-Zadzwonię do Gruchy, że nie przyjdę-oznajmił wyciągając telefon z kieszeni.
-Nie ma takiej opcji-wyrwałam mu telefon-Pójdziesz. Mną się nie przejmuj. Za niecałą godzinę przyjdzie Natalia.
-Chyba sobie żartujesz, że mam się tobą nie przejmować. Śmigaj do łóżka-wziął swój telefon z moich dłoni.
-Nic mi nie jest-powiedziałam i poszłam w stronę sypialni.
Poczułam, że robię się słaba, a moje nogi są, jak z waty. Złapałam się ściany, żeby nie zemdleć.
-Nie strasz mnie-powiedział biorąc mnie na ręce. Chłopak od razu zaniósł mnie do sypialni i położył na łóżku-Może pojedziemy do szpitala?-zapytał.
-Nie ma takiej opcji. Jestem po prostu przemęczona-określiłam.
-Jeśli nie przejdzie Ci do jutra, to pojedziemy-oznajmił-Nie wybaczyłbym sobie tego, gdyby Ci
się coś stało-pocałował delikatnie moje usta.Po niecałej godzinie przyszła Natalia. Z trudnem, ale przekonaliśmy Igora, żeby poszedł pozałatwiać swoje sprawy.
-Skoro mówisz, że jesteś słaba, wymiotujesz, boli Cię brzuch, itp, to nie wydaje Ci się, że możesz być w ciąży?-zapytała Natalia.
Od razu poczułam ogromny niepokój. Co prawda przeszło mi to wcześniej przez myśl, ale wątpię w to, żebym była w ciąży.
-Boje się tego-odpowiedziałam z zaszklonymi oczami.
-Może skocze kupić Ci testy? Drogerię masz blisko-powiedziała.
-Myślisz?-zapytałam, na co przyjaciółka pokiwałam na „tak".
***
Zrobiłam 4 testy ciążowe... Lepiej mieć stu % pewność. Teraz tylko należy chwile poczekać.-Nigdy w życiu się tak nie bałam-powiedziałam ściskając dłoń przyjaciółki.
-Spokojnie...-przeczesała ręką moje włosy-Pamiętaj, że Igor Cię nigdy nie zostawi-te słowa mnie najbardziej uspokajały.
-Sama nie wiem.
-Przecież wiesz, że jest w tobie szaleńczo zakochany-zaśmiała się-I jak wynik?-zapytała.
Wszystkie testy pokazały wynik pozytywny-dwie kreski.
-Kurwa mać!-powiedziałam wydzierając się na całe mieszkanie.
Biedni sąsiedzi.
-Kochanie, poradzicie sobie. Gratuluje ogromnie-przytuliła mnie.
CZYTASZ
A music video that connects people~ReTo [CAŁA]
FanfictionMam na imię Sylwia Kocurek. Mam 20 lat. Urodziłam się w Szczecinie. Z zawodu jestem modelką. Od tygodnia mieszkam w Warszawie z przyjaciółką-Natalią. Dwa lata temu moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym, ale nie chce do tego wracać...