A music video that connects people~ReTo [CAŁA]

#10 Event.

*Sylwia*
Obudziłam się około 10:00. Włączyłam instagrama i przejrzałam kilka fotek ReTo. Muszę przyznać, że naprawdę ładnie pasują mu soczewki. Ale jeszcze lepiej wygląda bez nich.

-Hejo! Wstajemy!-powiedziała Natalia wchodząc do mojego pokoju.

-Już dawno wstałam-zablokowałam ekran telefonu-Na przyszłość nie budź mnie, błagam-zaśmiałam się.

-Musiałam. Zostałyśmy zaproszone na event PUMY. Tzn. Ty zostałaś zaproszona, ale jest napisane, że możesz wziąć jeszcze jedną osobę, więc pomyślałam, że może weźmiesz mnie-poruszała brwiami.

-Oczywiście, że Cię wezmę wariatko moja-przytuliłam przyjaciółkę.

-Trzeba się ładnie ubrać-usiadła obok mnie-Z tego co wiem będzie Qry, Borixon i ten twój ReTo, bo reklamują Pumę. Oczywiście, będzie jeszcze wiele innych osóbek sławnych-uśmiechnęła się.

Czyli jak będzie Igor, to za pewne będzie też Aleksandra. Oh...

-Fajnie-odpowiedziałam-Pójdę zrobić sobie kawę-stanęłam i udałam się do kuchni.

Wieczór (EVENT PUMA):

Byłam ubrana tak:

Mój makijaż wyglądał tak:

Kiedy przekroczyłam próg miejsca, w którym był EVENT, od razu w oczy rzuciła mi się Aleksandra, a obok niej Igor.

-Cześć-przyszedł chłopak od razu przytulając mnie na przywitanie.

Widziałam, że Oli się to nie podoba.

-Hej, Igi-uśmiechnęłam się.

-Igor, miło mi-podał rękę Natalii.

-Cześć. Natalia-uścisnęła jego rękę-Sylwia dużo o tobie opowiadała. Same dobre rzeczy-mrugnęła.

-Bardzo się cieszę.

-Cześć, Ola-przedstawiła się podając rękę Natalii.

-Hej, Natalia.

-Fajnie, że jesteście-powiedział Igor.

*Igor*
-Igor, porozmawiajmy-powiedziała Ola.

-Dobra-złapałem ją za rękę. Wyszliśmy na zewnątrz, ponieważ było tam najciszej.

-Musisz się tak na nią patrzyć?-znów zaczęła.

-Kurwa! Nic nie robię przecież-odpowiedziałem. Czułem, że zaraz nie wytrzymam i zerwę z Olą przez te akcje.

-Kochasz mnie jeszcze?

-Oluś, ja Cię nigdy nie przestałem kochać-spojrzałem prosto w jej oczy-Uspokój się w końcu.

-Nie umiem znieść tej laski-przewróciła oczami.

-Nie przesadzaj. Jeśli jej naprawdę aż tak nie lubisz, to pomyśl, że jej nie ma-położyłem kciuki na jej policzkach i zbliżyłem swoje usta.

-Wracajmy-przerwała pocałunek.

-No dobrze.

*Sylwia*
Igor wraz z Olą wrócili do nas. Widać było, że Ola jest ostro wkurzona.

-Kevin!-zobaczyłam chłopaka, który nalewał szampana ludziom-Nie spodziewałam się Ciebie tutaj-przytuliłam go na przywitanie.

-Sylwia. Cześć, kochana-pocałował mój policzek-Dostałem sztos propozycję, za fajne pieniążki, żeby pomóc barmanom, więc się zgodziłem-opowiedział dokładnie.

*Igor*
Nie podobało mi się to jak ten gościu rozmawiał z Sylwią. Poczułem zazdrość, cholerną zazdrość. Fuck! Igor! Ogarnij się!

*Sylwia*
-Idź się dalej bawić. Spotkamy się na luzie, hmm?-uśmiechnął się.

-Oki. Do zobaczenia-przytuliłam go.

-Pa, pa. Jesteśmy w kontakcie, piękna.