#7 Dziękuję, że jesteś.

2K 66 32
                                    

*Igor*
Zobaczyłem, że w klubie nie ma Oli oraz Sylwii. Postanowiłem wyjść na zewnątrz upewnić się czy tam są.

-Co ty tutaj robisz sama?-zapytałem podchodząc do Oli. Mocno ją przytuliłem.

-Przyszłam tutaj się tylko przewietrzyć-uśmiechnęła się i mnie pocałowała.

-A gdzie Sylwia?-zapytałem przerywając pocałunek.

-Poszła do domu-ruszyła ramionami.

-Czemu tak szybko?

Dziewczyna w ogóle nie odpowiedziała.

-Pytałem o coś.

-Powiedziałam jej, żeby się od ciebie odwaliła i jeszcze kilka innych słów-spojrzała na mnie oczekując reakcji-Uciekła i się poryczała. Nie przejmujmy się nią-dodała.

-Ola! Ty naprawdę jesteś nie poważna!-krzyknąłem-Nawet nie wiemy gdzie poszła. W dodatku jest bardzo późno-przewróciłem oczami.

-Pewnie do domu poszła.

W tym momencie było mi wstyd za moją dziewczynę, zrobiło mi się cholernie szkoda Sylwii.

-Nie bądź taka pewna. Nie chce teraz z tobą rozmawiać-poszedłem do klubu poprosić kierownika planu o numer telefonu do Sylwii.

*Sylwia*
Nie chciałam wracać do domu tak szybko. Gdybym wróciła tak szybko, w dodatku spłakana od razu musiałabym wszystko tłumaczyć Natalii, a nie miałam ochoty ani siły na to. Usiadłam na ławce i myślałam o słowach, które powiedziała mi Aleksandra.

                             TELEFON:
Nieznany: Cześć. Z tej strony Igor. Gdzie jesteś?

Sylwia: Nie ważne.

Od razu się rozłączyłam.

                                 SMS:
Igor: Proszę. Podaj mi adres gdzie jesteś. Wiem, co zrobiła Ola.

Sylwia: Chyba faktycznie nie powinnam z tobą utrzymywać kontaktu.

Igor: Podaj adres!

Sylwia: Rynek-ławka.

Minęło niecałe 10 minut i zobaczyłam cień Igora, który się do mnie zbliżał.

-Nie płacz-usłyszałam-Proszę-dodał podchodząc do mnie bliżej.

Nie wiem czemu, ale łzy leciały jeszcze bardziej.

-Czemu tutaj jesteś?-spojrzałam na niego dokładnie.

-Bo się martwiłem-przełknął głośno ślinę.

-Chyba niepotrzebnie-przymknęłam oczy.

Poczułam, że chłopak mnie przytula.

-No, już cichutko, mała-wyszeptał.

-Po prostu zabolały mnie jej słowa-delikatnie odsunęłam się od Igora.

-Wiem. Przesadziła bardzo!-westchnął-Nie przejmuj się nią, proszę.

-Dziękuję, że jesteś-tym razem ja go przytuliłam.

To było miłe, że był po mojej stronie.

-Mam plan-powiedział-Może pójdziemy dzisiaj do jakiegoś hotelu, hmm? I tak nie chce z nią dzisiaj rozmawiać-przyznał.

-Tylko, że nie mam tylu pieniędzy przy sobie-odpowiedziałam.

-Ja zapłacę, spokojnie.

-No nie wiem...

-Nie daj się prosić-przerwał.

-Niech Ci będzie.

SMS:
Sylwia: Będę rano. Impreza się przesunęła, a później wszyscy idziemy spać do hotelu 🙂 Nie martw się.

Natalia: Oki. Baw się dobrze ❤️

Wiem, że nie powinnam okłamywać przyjaciółki, ale nie chce jej tego wszystkiego tłumaczyć...

A music video that connects people~ReTo [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz