│█║▌║▌║ ║▌║▌║█│
- Wygląda na to, że mieszkamy obok siebie.
Świetnie. Po prostu świetnie.
- A więc to ty słuchasz głośno muzyki, tak że się wszystko trzęsie w moim pokoju i nie da się nic zrobić? - przewróciłam oczami.
- Hahaha, nie to mój starszy brat, zmienił się odkąd tu przyjechaliśmy, sam mu mówię żeby to ściszył bo próbuje pisać teksty, ale jak widać, nie udaje mi się. - zaśmiał się chłopak i uśmiechnął.
Um okej, uśmiech ma piękny.
- Ym, ta, okej jasne. - speszyłam się widząc, że się na mnie nieustannie patrzy.
- Tak przy okazji, jestem Finn, Finn Wolfhard. Jestem z Kanady, a dokładniej z Vancouver. - chłopak wyciągnął rękę, którą uścisnęłam.
- Em, jestem Rosemary Wilson, ale mów mi Rose. Mieszkam tu od urodzenia.
- To ja może już pójdę. Napewno mama się o ciebie martwi.
- Faktycznie, jest już ciemno. Może podasz mi swój numer telefonu, cokolwiek? -
Nie wiem czemu to powiedziałam. W sekundę zrobiłam się czerwona i w myślach strzeliłam sobie w głowę.
- Jasne, czemu nie. - zaśmiał się.
Mówiłam już jaki ma piękny uśmiech?
Pożegnałam się z nim i pobiegłam do pokoju napisać do mojej przyjaciółki - Sadie.
Do: 𝐒𝐚𝐝𝐮𝐬𝐢𝐚
Pamiętasz jak mówiłam ci o tej denerwującej rodzinie obok nas?!
Od: 𝐒𝐚𝐝𝐮𝐬𝐢𝐚
No, o co chodzi?
Do: 𝐒𝐚𝐝𝐮𝐬𝐢𝐚
Właśnie zapoznałam się z jednym z braci. Nazywa się Finn i jest shebdhwhev.
Sadie, gdybyś go zobaczyła..
Od: 𝐒𝐚𝐝𝐮𝐬𝐢𝐚
Jesteś głupia. Naprawdę.
Do: 𝐒𝐚𝐝𝐮𝐬𝐢𝐚
Też cię kocham <3
Od: 𝐒𝐚𝐝𝐮𝐬𝐢𝐚
<3
Chwilę po tym nadrobiłam zaległości na Instagramie, odpisałam na kilka komentarzy i maile, aż nie dostałam wiadomości przez którą zabrakło mi oddechu..
Od: 𝐃𝐞𝐧𝐞𝐫𝐰𝐮𝐣ą𝐜𝐲 𝐬ą𝐬𝐢𝐚𝐝
Cześć. Chciałabyś może jutro wyjść i pokazać mi okolicę? Przy okazji zajdziemy na lody, chciałbym się jakoś odpłacić za moją nieuwagę.
│█║▌║▌║ ║▌║▌║█│
xoxo
CZYTASZ
𝐜 𝐢 𝐭 𝐲 𝐛 𝐨 𝐲 | 𝐟 𝐢 𝐧 𝐧 𝐰.
Fanfiction➵𝐦𝐲 𝐤𝐢𝐧𝐝 𝐨𝐟 𝐰𝐨𝐦𝐚𝐧. - Kocham cię, Finnie. Przysięgam. - zaśmiałam się i położyłam głowę w zagłębieniu jego szyi. - Też cię kocham, Rosie. Nigdy nie przestałem.
