│█║▌║▌║ ║▌║▌║█│
Siedziałam patrząc się w literki ze łzami w oczach. Moja tęsknota jest mocniejsza niż myślałam. W tym momencie marzyłam o kimś do kogo mogę się przytulić. Przypomniało mi się, że moja mama również wyjeżdża przez co łzy same płynęły mi po policzkach. Wiedząc, że będę widzieć mamę raz na miesiąc bolało mnie serce. Była ze mną przez cały czas, to ona siedziała ze mną kiedy zalewałam się łzami na wieść, że Jack wyjeżdża, to ona była ze mną kiedy podobał mi się chłopak, który mnie wyśmiał. Mojego ojca nie było prawie wcale w moim dzieciństwie. Odkąd pamiętam przywozi nam słodycze i prezenty, ale to nie zapełni tęsknoty i miłości rodziny. Teraz na myśl, że mama również wyjeżdża i będzie rzadko w domu jest mi przykro. List od Jack'a dobił mnie sto razy mocniej. Czytałam go w kółko i nadal płakałam.
Kochana Rosaline
Przesyłam ci uściski ze słonecznej Australii. U mnie bardzo dobrze, poznałem tu bardzo dużo osób przez ten czas. Mam nadzieję, że ty też czujesz się dobrze i nie wracasz do tego co było kiedyś. Nie chcę żebyś do tego wróciła . Tęsknie za tobą dzień w dzień. Pamiętaj o naszej obietnicy, którą ci daliśmy sobie dzień przed wyjazdem.
Obiecuję, że wkrótce się spotkamy.
Jack
Dylan
Grazer
Nie miałam ochoty na nic. Potrzebowałam osoby, która mnie przytuli i wysłucha. Potrzebowałam jego.
Napisałam do Sadie, że nie mogę wyjść dziś, ponieważ wyjeżdżam z mama do cioci na 2 dni. Nie cierpiałam jej okłamywać, ale jedyne czego pragnęłam to płakać i przytulić do misia, którego dostałam na 6 urodziny od Jack'a.
Następnie usłyszałam krzyk mamy, że jedzie kupić nowe ubrania do pracy. Łzy się nasiliły a serce rozbiło mi się na milion kawałków. Schowałam twarz w rękach i szlochałam.
Pod wpływem emocji zrobiłam coś czego będę żałować.
Do: 𝐃𝐞𝐧𝐞𝐫𝐰𝐮𝐣ą𝐜𝐲 𝐬ą𝐬𝐢𝐚𝐝
Jeżeli możesz, przyjedź. Proszę.
│█║▌║▌║ ║▌║▌║█│
xoxo
CZYTASZ
𝐜 𝐢 𝐭 𝐲 𝐛 𝐨 𝐲 | 𝐟 𝐢 𝐧 𝐧 𝐰.
Fanfiction➵𝐦𝐲 𝐤𝐢𝐧𝐝 𝐨𝐟 𝐰𝐨𝐦𝐚𝐧. - Kocham cię, Finnie. Przysięgam. - zaśmiałam się i położyłam głowę w zagłębieniu jego szyi. - Też cię kocham, Rosie. Nigdy nie przestałem.
