2.17

1.6K 78 32
                                    

│█║▌║▌║   ║▌║▌║█│

- Too zostawimy to tak? - spytał się Finn.
- To znaczy? - odparłam i zmarszczyłam brwi.
- To co się wydarzyło.
- Ah, to. Nie wiem.
- Chyba nie cofniemy czasu. - zaśmiał się i oparł głowę o rękę.

Skinęłam głową i nałożyłam na siebie bluzę, po czym wtuliłam się w nią. Przypomniała mi się piosenka, więc zaczęłam ją nucić po cichu, uśmiechając się.

- Skąd ty to znasz? - spytał się Finn widocznie przestraszony.
- Nie wiem. Usłyszałam któregoś dnia i nucę ją od czasu do czasu. Próbowałam ją znaleźć, ale nie istnieje.
- A kiedy usłyszałaś?
- Mniej niż miesiąc temu.
- Znasz tekst?
- Finn, nie wiem o co ci chodzi, ale zachowujesz się dziwnie. - zaśmiałam się nerwowo i spojrzałam w oczy chłopaka. - Znam tylko 2 lub 3 zdania.
- Okej, przepraszam.
- Jest okej.

Chłopak po pewnym czasie wyjął telefon i zaczął coś pisać na nim po czym wstał.
- Muszę już iść. Gdybyś czegoś potrzebowała przyjdź.
Skinęłam głową i zmarszczyłam brwi.
Okej, dziwne.
Wyjęłam telefon i napisałam do Sadie, czy mogłaby przyjść, a za chwile zjawiła się z kocem w ręku.

- Rosemary, coś się stało? - dziewczyna usiadła obok mnie i nałożyła na nas koc.
- Finn.
- To znaczy?
- Dziwnie się zachowuje i jakby... nie wiem czy chcesz tego słuchać.
- Rose, wiesz że możesz mi wszystko powiedzieć?
- No tak.
- Więc słucham cię, co się stało?
- Przyszedł dziś, usiadł obok mnie i zabrał mi telefon po czym chciałam go zabrać, a on mi to utrudnił i...
- I?
- No i to zdarzyło się tak nagle. - serce znacznie mi przyspieszyło i zaczęłam bawić się palcami.
- Rose?
- No i pocałowaliśmy się. - wyrzuciłam ręce w powietrze i spojrzałam się na Sadie.
- No to coś złego?
- Sadie, nie pomagasz.
- Za długo tłumisz w sobie emocje i wychodzi potem. Nie dość, że pasujecie do siebie to jeszcze widać jak on na ciebie patrzy. On żałuje bo widać, a ty też żałujesz. - dziewczyna uderzyła mnie lekko łokciem i uśmiechnęła się.
- No nie wiem. - spuściłam głowę i poprawiłam się na ławce.
- Przestań myśleć co było kiedyś i jak mówiłam tłumisz emocje a potem to wyjdzie. - dziewczyna wstała i włożyła ręce do kieszeni bluzy. - Przemyśl to i jak coś wiesz gdzie jestem. - uśmiechnęła się lekko i wyszła.

Może powinnam posłuchać Sadie?

Wstałam i zwinęłam koc, po czym zamknęłam drzwi i wzdrygnęłam się z powodu zmiany temperatury.

Szłam powoli do pokoju i spoglądałam w dół. Cały czas myślałam o słowach Sadie, czy ma racje i czy powinnam się jej słuchać.

- Hej Rosaline, co tu robisz? - obok mnie pojawił się uśmiechnięty Jack.

Gdy go zobaczyłam od razu przytuliłam go i uroniłam kilka łez.
- Hej, hej co się stało? - chłopak wziął moją twarz w ręce i wytarł łzy.
- Po prostu, nie wiem co mam robić. Czuje się bezbronna. - powiedziałam po cichu.
- Chodzi o...?
- Finn'a. Znów zaczęłam coś chyba czuć, ale nie wiem. Jack, nie wiem. - spuściłam głowę w dół i wtuliłam się w niego.
- Wkrótce wszystko się wyjaśni i będzie dobrze. - Jack uścisnął mnie mocno i pogłaskał po włosach.
Na odpowiedź westchnęłam i zamknęłam oczy.
- Idź z nim porozmawiać, to ci lepiej zrobi.
- No nie wiem...
- Idź. - uśmiechnął się do mnie po czym złożył czuły pocałunek na czole, na co oddałam uśmiech.

Pożegnałam się z chłopakiem i poszłam szybkim krokiem do naszego pokoju. Jednak moją uwagę przykuła rozmowa pani z Finn'em.

- Pani nie rozumie! Ja muszę być na tym występie!
- Nie wiem czy dostaniesz zgodę. Podobno zespół ma się zjawić.
- Błagam, ta sprawa jest bardzo ważna i zależy od niej moje całe życie.

│█║▌║▌║   ║▌║▌║█│

powoli zbliżamy się do końca :(

𝐜 𝐢 𝐭 𝐲  𝐛 𝐨 𝐲 | 𝐟 𝐢 𝐧 𝐧  𝐰.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz