│█║▌║▌║ ║▌║▌║█│
Od: 𝐃𝐞𝐧𝐞𝐫𝐰𝐮𝐣ą𝐜𝐲 𝐬ą𝐬𝐢𝐚𝐝
Cześć. Chciałabyś może jutro wyjść i pokazać mi okolicę? Przy okazji zajdziemy na lody, chciałbym się jakoś odpłacić za moją nieuwagę.Siedziałam patrząc się w ekran jak głupia. Miałam dużo myśli na raz, nie wiem czy znów chce wchodzić w relację. Pustka po Jack'u nadal została. Mówił mi żebym znalazła kogoś na jego miejsce, ale ja nie potrafiłam. Zawsze będę pamiętała jego śmiech i poczucie humoru. Ale ostatnio stwierdziłam, że prawdopodobnie już nigdy go nie zobaczę, także warto zapomnieć. Ocknęłam się i odpisałam na jednym wdechu.
Do: 𝐃𝐞𝐧𝐞𝐫𝐰𝐮𝐣ą𝐜𝐲 𝐬ą𝐬𝐢𝐚𝐝
Jasne, czemu nie. I tak nie mam nic do roboty. Myślę, że jutro koło 13 możemy się spotkać. Pasuje ci?Od: 𝐃𝐞𝐧𝐞𝐫𝐰𝐮𝐣ą𝐜𝐲 𝐬ą𝐬𝐢𝐚𝐝
Pasuje. Do zobaczenia, sąsiadko.SOBOTA 12:55
Ubrałam się w białą, zwiewną sukienkę oraz białe, krótkie Conversy i wzięłam telefon. Szybkim krokiem weszłam do pokoju Patricii.
- Wychodzę. Mama wyszła na zakupy, więc nie będzie jej przez kilka godzin.
Usłyszałam od niej tylko krótkie ,,ok" więc zbiegłam po schodach. Zamknęłam drzwi upewniając się 3 razy czy napewno to zrobiłam i oparłam się o głową o murek.
Z zamyśleń wyrwał mnie czyiś głos.
- Hej Rose. Długo czekasz? - przytulił mnie, a ja stałam zaskoczona jego ruchem.
- Ym, cześć. Nie nie dopiero co wyszłam. - odpowiedziałam szybko.
- Więc prowadź. - pokazał ręką przed siebie i się uśmiechnął.│█║▌║▌║ ║▌║▌║█│
xoxo
CZYTASZ
𝐜 𝐢 𝐭 𝐲 𝐛 𝐨 𝐲 | 𝐟 𝐢 𝐧 𝐧 𝐰.
Fanfiction➵𝐦𝐲 𝐤𝐢𝐧𝐝 𝐨𝐟 𝐰𝐨𝐦𝐚𝐧. - Kocham cię, Finnie. Przysięgam. - zaśmiałam się i położyłam głowę w zagłębieniu jego szyi. - Też cię kocham, Rosie. Nigdy nie przestałem.