-Cześć!Jestem Sara-przedstawiłam się im-...
Nic więcej nie zdążyłam powiedzieć, ponieważ usłyszeliśmy przeraźliwie ryk
-Saro schowaj się gdzieś-rozkazał mi Luk
-Ale gdzie?
-Na końcu korytarza który tu wyszliśmy znajdują się tajemne drzwi twoja smoczyca ci tam zaprowadzi. Za żadne skarby nie wychodź stamtąd dopóki ja po ciebie nie przyjdę.
Posłusznie wykonałam jego polecenie po chwili byłem już w jakimś dziwnym pomieszczeniu. Nie było to nic oprócz jakiegoś światła padającego z lampy i jakieś szafy. Zaciekawiona tym co się w niej znajduje otworzyłam ją. Była zapełniona po brzegi wszystkim co było mi w tej chwili potrzebne. Koce poduszki bidon z wodą oraz pojemnik z owocami, warzywami i pieczywem. Nawet znalazłam to kilka sukni i butów na obcasie. Wyciągnęłam dwa koce i kilka poduszkek, położyłam je na ziemi. Większość poduszek zastępowała mi materac na nie położyłam jeden z koce. Położyłam się na tym posłaniu pod głowę wsadziłam ostatnią poduszkę i nakryłam się kocem. Nadal słyszałam ryki, więc nie mogłam zasnąć chociaż bardzo próbowałam
CZYTASZ
Smocza władczyni (Zakończona)
Fantasy-Córeczko wszystkiego najlepszego-gratuluje mi moja mama. W końcu tylko raz kończy się siedemnaście lat -Dziękuję mamusiu-mówię gdy podarowyje mi zawinięte w czerwony papier pudełko. Okładka mojego autorstwa