Naruto i reszta znajdowali się obecnie w gabinecie Hokage, i patrzyli jak Tsunade karci blondyna.
"Więc chcesz powiedzieć że mimo zakazu opuszczania wioski przez miesiąc, złamałeś moje polecenie i ruszyłeś na miejsce, gdzie znajdował się członek Akatsuki?"
"Tak"
"Hokage-sama proszę mu wybaczyć, gdyby nie Naruto nie wyszliśmy by z tego cało" wtrącił Kakashi
"Ja również zgadzam się z Kakashi-senpai" dodał Yamato
Tsunade przejechała wzrokiem po wszystkich i tylko westchnęła.
"W porządku tym razem przymknę na to oko, ale następnym razem nie będę tak pobłażliwa"
"Dziękuję Babuniu" powiedział radośnie blondyn
"Aha Naruto Kurotsuchi, Tsuchikage nalega na przyśpieszenie terminu waszego ślubu" oznajmiła Hokage czym zaskoczyła parę
"No tak jeszcze ślub, przez ostatnie wydarzenia kompletnie o tym zapomniałem"
"Czy dziadek przybędzie do Konohy?"
"Tak, ma zamiar was odwiedzić w przyszłym tygodniu"
Tym czasem do wioski zbliżał się Sasuke ze swoją grupą
"Dawno mnie tu nie było" pomyślał spoglądając na swoją dawną wioskę
Wykorzystując moment gdy strażnicy spali grupa weszła do Konohy.
"Więc to twoja dawna wioska Sasuke?" spytała Karin
"Taa"
Kiedy tak szli, po paru chwilach natrafili na znajome twarze.
"Sasuke"
"Naruto"
Nim ktoś jeszcze zdołał coś powiedzieć, oboje rzucili się na siebie z Rasenganem i Chidori.
"Cóż normalni ludzie witają się uściskiem dłoni, tej dwójce wystarczy Chidori i Rasengan" skomentował z westchnieniem Kakashi
"Stałeś się silniejszy" pochwalił Sasuke
"Ty także, więc co cię sprowadza do wioski?"
"Zabiłem Itachiego spełniłem swój cel więc teraz chcę wrócić do Konohy"
"Choć chciałbym wierzyć Sasuke w twoje intencje, to wątpię czy Hokage pozwoli tobie i twojej grupie pozostać w wiosce" powiedział Kakashi
"Spodziewałem się tego, dlatego mam informację o badaniach Orochimaru oraz Akatsuki"
"Dobrze, myślę że zdradzenie tych informacji może znacznie pomóc w twojej sytuacji"
Podczas wędrówki do budynku Kage, do Naruto podeszła Karin.
"Ty też jesteś Uzumaki?"
"Tak, jestem Naruto Uzumaki"
"Tak się cieszę, wiedziałam że nie jestem ostatnią z mojego klanu" powiedziała radośnie ściskając blondyna
"Ej, odejdź od mojego chłopaka" powiedziała zirytowana Kurotsuchi
"Wybacz"
Parę chwil później wszyscy znaleźli się w gabinecie Hokage, Sasuke wyjaśnił całą sytuację oraz to czego dowiedział się będąc u Orochimaru.
"Masz szczęście bachorze, że dzięki Naruto nie umieściłam cię jako zbiegłego ninja, choć z pewnością na to zasługujesz po tym jak opuściłeś wioskę dla tego węźowego zdrajcy. Nie mniej jednak twoje informacje mogą okazać się bardzo pomocne. Dla tego pozwalam ci ponownie zamieszkać w wiosce, lecz przez jakiś czas ciebie i twoją grupę będzie strzegł oddział ANBU dla bezpieczeństwa żebyś znowu niczego nie wywinął." oznajmiła Tsunade
"Rozumiem"
Po rozmowie z Tsunade, Sasuke zabrał grupę na teren swojego klanu, gdzie postanowili zostać, natomiast Kurotsuchi zaciągła Naruto do domu by omówić plany dotyczące ślubu.
CZYTASZ
Liść i Kamień
FanfictionCo jeśli młody Naruto został zaangażowany w polityczne małżeństwo ustanowione przez Minato i Tsuchikage z jego wnuczką. Paring:NaruKuro