Liść i Kamień

Rozdział: 26

Naruto z szerokimi oczami patrzył na alternatywną kobiecą wersję siebie.

"Wyglądasz jak zboczona wersja mojej techniki"

"Co masz na myśli?" spytała Naruko lekko zirytowana

"Orioke no jutsu!"

Naruto używając swojej starej techniki przemienił się w nagą kobietę z długimi blond włosami, która była identyczna jak Naruko.

"Wow, masz nawet odpowiedni rozmiar piersi"

Chwilę później Naruto został uderzony w tył głowy przez zirytowaną Kurotsuchi.

"Co ci mówiłam o używaniu tej techniki?"

"Wybacz Kuro-chan, ale używam jej tylko do zdekoncentrowania przeciwnika"

"Możesz nas zabrać do Hokage?" wtrącił Sasuke

"W porządku"

Naruko zaczęła prowadzić cała trójkę przez wioskę, która nie za bardzo różniła się od prawdziwej Konohy, wkrótce dotarli do gabinetu Hokage, po zapukaniu i otrzymaniu zaproszenia weszli do środka. Przed biurkiem stał myzczyzna z blond włosami, ubrany w standardowy strój Jounina na który miał zarzucony płaszcz Hokage.

"W czym mogę wam pomóc?"

"Tou-chan, znalazłam ich podczas mojego treningu na polanie, przybyli w błysku światła."

"Rozumiem, z tego co widzę musicie być shinobi Konohy, możecie się przedstawić?"

"Sasuke Uchiha"

"Naruto Uzumaki"

"Kurotsuchi Uzumaki"

Minato zaskoczony był imieniem i nazwiskiem, po dokładnym przyjrzeniu się młodszemu blondynowi dostrzegł uderzające podobieństwo do Naruko, wtedy przypomniał sobie ze gdyby mieli syna chcieli mu dać właśnie imię Naruto.

"Naruto czy mogę wiedzieć kim byli twoi rodzice?"

"Nie wiem, byłem sierotą" skłamał z udawanym smutnym wyrazem twarzy

"Rozumiem, a czy mogę widzieć jak się tutaj dostaliście?"

Tym razem Sasuke się odezwał i wyjaśnił o dziwnym przedmiocie, na który natrafili.

"Hmm z tego co mi wiadomo, jest to pradawny artefakt który po połączeniu ze sobą trzech części potrafi przesłać ludzi do innego wymiaru"

"Czy istnieje sposób na to by wrócić do naszego wymiaru?"

"Tak, musicie ponownie znaleźć ten artefakt i połączyć jego części"

"W porządku w takim razie musimy znaleźć jakiś hotel czy coś?"

"Naruto ty i jak mniemam twoja żona możecie zatrzymać się w naszej rezydencji" zaproponował Hokage

"Nie chcieliśmy sprawiać kłopotów" powiedziała Kurotsuchi

"Ależ nie ma sprawy, nasza rezydencja jest duża z pewnością wszyscy się razem pomieścimy.

Minato i Naruko zaprowadzili Naruto i Kurotsuchi do ich rezydencji, w środku zastali czerwonowłosą kobietę.

"Minato co robisz tak wczenie w domu, i kim są ci dwaj?"

"Kushina usiądź, będziemy musieli coś wyjaśnić. Naruto w waszym wymiarze historia musiała się potoczyć zupełnie inaczej niż tu skoro nie poznałeś swoich rodziców, ale musisz wiedzieć że to ja i Kushina jesteśmy twoimi rodzicami."

"Chwila, mówisz że on jest alternatywną wersją Naruko?" spytała Kushina

"Zgadza się, dziwię się że nie dostrzegłaś podobieństwa między nimi"

"Wiem o tym" odparł Naruto

"Co, więc dlaczego powiedziałeś że nie poznałeś swoich rodziców?"

"Ponieważ chciałem się upewnić i usłyszeć to z twoich ust" powiedział Naruto z radosnym uśmiechem

Za nim Naruto zdołał coś jeszcze powiedzieć został uściskany przez Kushine.

"Jestem taka szczęśliwa że mogę cię poznać, zawsze chcieliśmy mieć syna ale urodziła się Naruko"

"Hej, ja wciąż tu jestem!" warkneła oburzona

"Kim jest ta dziewczyna?" spytała puszczając Naruto

"Cóż to jest moja żona Kurotsuchi"

"Żona, czy wy przypadkiem nie jesteście za młodzi?"

Naruto wyjaśnił o ustalonym małżeństwie między nimi przez Minato.

"Rozumiem, przykro że mój odpowiednik zmuszony był zrobić coś takiego wbrew twojej woli" powiedział Minato

"Nie martw się, nie mam ci tego za złe gdyby nie to, nie poznałbym Kuro-chan"

"Widzę że naprawdę się kochacie, czyli mogę się spodziewać nie długo wnuków?" spytała Kushina powodując że Naruto i Kurotsuchi zarumienili się

"Kaa-chan!"

"Jest za wcześnie by o tym myśleć" dodała nerwowo Kurotsuchi

Po zakończeniu rozmowy, Kushina pokazała im tymczasowy pokój natomiast Minato obiecał że pomoże w poszukiwaniu tego artefaktu by mogli wrócić do swojego wymiaru.