Siedziałam z Alex'em u niego w domu. Harry wypuścił mnie pod domem jak psa, a sam gdzieś pojechał. I dobrze. Nie chcę na niego patrzeć.
-Ejjo. Co się tak zamyśliłaś? - Zaśmiał się i pomachał mi ręką przed twarzą.
-A jakoś tak. - Uśmiechnęłam się.
-A może coś wypijemy, hm? Oglądniemy jakiś fajny film? - Zaczął śmiesznie poruszać brwiami.
-Z chęcią. Muszę się odstresować. - Wzięłam od niego piwo i razem usiedliśmy na kanapie przed telewizorem.Otworzyliśmy puszki i wtuleni w siebie oglądaliśmy film.
W pewnym momencie w moich oczach pojawiły się łzy.-Co jest Lily? - Alex zapytał patrząc na mnie.
-Przypomniało mi się jak spędzałam czas z moim przyjacielem, którego musiałam zostawić. Wiesz Harry mnie tu przywiózł, a David później wyjechał za granicę do Niemiec i teraz nie wiem czy kiedy kolwiek się jesze spotkamy... - Powiedziałam, a z moich oczu zaczęły płynąć łzy.
-No ejjj nie płacz. Ja rozumiem, że ci jest ciężko bez niego, ale zobacz masz mnie, Leo z Clarą i tym małym bzikiem, masz Harry'ego... Nie jesteś sama. A gwarantuje ci, że napewno się spotkasz z David'em i wszystkimi, których tam zostawiałaś. A teraz już nie myśl o tym. - Ucałował mnie w dłoń i się uśmiechnął. - A Harry'm to się nie przejmuj. Możesz zostać u mnie ile tylko chcesz i potrzebujesz. A jak on tu przyjedzie to dostanie w pysk. - Okrył mnie kocem.
-Nie będzie takiej potrzeby. Sama to zrobię. - Uśmiechnęłam się lekko, a on zachichotał.
-Dobrze. - Kiwnął głową i upił łyk piwa.*
~Jeszcze jego wieczora.~
-Lily, Harry przyjechał. - Alex westchnął. - Mam go spławić?
-Nie. Ja to załatwię. - Westchnęłam zła i podeszłam do drzwi.Jeszcze jego tu brakowało.
Nabrałam powietrza i otwarłam drzwi.-Cześć. - Uśmiechnął się lekko.
-Czego chcesz? - Warknęłam.
-Lily wiem, że jestem pojebany i czasami...
-Czasami? - Przerwałam mu.
-Dobra, często zachowuje się jak 10 latek, ale... ugh. Poprostu to przyjmij. - Sięgnął gdzieś w bok, a po chwili w jego dłoniach pojawił się duży pluszowy misio, który był wtedy na stoisku.
-Wróciłem tam, przeprosiłem tego chłopaka i wygrałem go dla ciebie. - Podał mi czarno-białą pandę.
-Naprawdę go przeprosiłeś? - Uśmiechnęłam się, a on kiwną głową . - Dziękuję. - Zachichotałam i go przytuliłam. Najbardziej cieszyłam się z tego, że Harry przeprosił tego chłopaka i zrozumiał co zrobił źle.
-Lily wrócisz? Proszę... - Przygryzł dolną wargę, a jego oczy się przeszkliły. Opuścił głowę i zaczą bawić się palcami.
-A obiecasz, że nie będziesz odstawiał już takich scen przy ludziach? - Uśmiechnęłam się lekko, a on uradowany kiwnął głową.
-Oczywiście. Przecież to tylko ze względu na ciebię się zmieniłem i nadal próbuje zmieniać. - Westchnął.
-Dobra. - Przewróciłam oczami.Powiedziałam i wtedy do nas wyszedł Alex.
-Ja wiedziałem, że wy nie możecie bez siebie żyć. - Zaśmiał się.
-Hej. - Harry powiedział i przybił piątkę z Alex'em.
-Siema stary. Już mi ją zabierasz? - Wywinął śmiesznie wargę.
-Tak. - Przytulił mnie.
-No dobrze. Tylko jak następnym razem przyjdzie do mnie od ciebie zapłakana to obiecuję ci, że dostaniesz po modzie. - Zaśmiał się.
-Na to liczę. - Harry zachichotał. - Ale nie będzie takiej potrzeby. - Ucałował mnie w czoło.-Chce w to wierzyć. - Uśmiechnęłam się.
-Papa Alex i dzięki za miłą gościnę. - Przytuliłam go i wraz z Harry'm poszłam do jego auta.
*
-Nadal jesteś na mnie zła? - Zmarszczył czoło.
-Tak. - Odparłam i zaczęłam iść do swojego pokoju. Mamy z Harry'm osobne pokoje co mi się bardzo podoba.
-W skali od 1 do 10, to jak bardzo? - Spojrzał na mnie. Zapewne liczył na inną odpowiedź.
-Gdybym była w pokoju z tobą, Bin Ladenem i Hitlerem i miała był pistolet tylko z dwoma nabojami.... - Zrobiłam przerwę, a on stał i ostro mnie słuchał. - Strzeliłabym dwa razy do ciebie. - Powiedziałam i się odwróciłam.
-Oh okej. - Spuścił głowę jak zbity pies i poszedł do siebie. No. I o to mi chodziło. Spławiłam go. Niech wie, że zrobił źle. Chociaż skoro go przeprosił to chyba już zrozumiał co zrobił nie tak.
CZYTASZ
Bad Boy //Harry Styles //✔️ZAKOŃCZONE ✔️ [book One]
Historia CortaOPOWIEŚĆ ZAWIERA SCENY EROTYCZNE ORAZ WULGARYZMY! CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ! Jeżeli nie jesteś gotowy, nie czytaj! Chociaż pewnie będziesz żałować 😜😈