20🍀

388 16 7
                                    

Wstałem rano a miejsce obok mnie było już zimne co znaczy iż Jooheon wstał. Odkąd zamieszkalismy wszyscy razem chłopak przychodzi do mnie w nocy, przytula mnie i po prostu zasypia co mi totalnie nie przeszkadza. Od momentu kiedy Joo dodał nasze zdjęcie świąteczne wybuchło tornado różnych teorii jak i pytań. Czy jesteśmy razem? Czy to tylko przyjaźń? Tyle dobrze że jego fani już dawno temu poznali jego orientację.

Odkąd mieszkamy z TeamMonsta też zmieniło się coś jeszcze. Wieczorny wspólny posiłek był pierwsza rzeczą jaką wprowadził Minhyuk. Razem z Kihyun'em gotują nam pyszne jedzonko. Czasami pomaga im Shownu. Co do naszego lidera to od ostatniego wyjazdu narazie nigdzie nie wyjechał. A nie raz był w Gwangju i wrócił na następny dzień wieczorem ale tak to bierze zlecenia na miejscu.

Dzięki połączeniu się w jeden Team sytuacjia u Hyungwona także się zmieniła. On ciągnie na sesję Wonho a Wonho jego. Ich zdjęcia robią teraz furorę w sieci i aż sam chce zrobić sobie z nimi sesyjke.

Schodze na dół do kuchni gdzie nalewam sobie soku bananowego z lodówki i rozglądam się za przyjaciółmi lecz nikogo nie widzę. Po chwili slysze otwierane drzwi i widzę spoconego Wonho w dresie na co wyciągam szklankę i nalewam mu wody.

-Dziekuje Kyunie - odbiera naczynia i wypija jego Zawartość- Wyspałes się?

-O dziwo tak a właśnie gdzie reszta?

-Minhyuk z Shownu, Kihyun'em i Jooheon'em w radiu na jakiejś audycji a Hyungwon ma sesje

-Faktycznie przecież to dziś - odpowiadam - A ty? Nie jesteś z Woniem?

-Nie dziś mam wolne - uśmiecha się do mnie a mi do głowy wpada myśl

-Co powiesz na dzień ze swoim cute maknea - pytam robiąc aegyo

-Daj mi tylko wziąść prysznic i jestem dziś cały twoj hmm? - Śmieje się na co kiwam głową

-Sam musze się ogarnąć

-20 minut?

-Kto ostatni ten stawia śniadanie - mowie i śmiejąc się biegnę po schodach

-Uważaj na siebie - krzyczy za mną ze śmiechem

Szybko ogarniam się i biorę swój telefon oraz portfel po czym psiakam się perfumami i wychodzę z pokoju po czym schodzą na dół i nie wiedzę Hoseoka na co uśmiecham się. Podchodzę do mojego soku, który wypijam po czym wyciągam telefon z kieszeni i pisze do Jooheon'a że wychodzę z Wonho.

-Ha byłem pierwszy hyung - Śmieje się a on kręci głową

-Bierzemy auto? -pyta mnie a ja kiwam głową że tak.

Wychodzimy z domu po czym starszy zamyka go i podchodzi do auta gdzie i ja zajmuję swoje miejsce. Oczywiście pierwsze co to puszczamy muzykę i oczywiście ja jak to ja zaczynam się wydzierac słysząc dźwięki BigBangu. Hoseok wiezie nas do kawiarni gdzie zamawiamy naleśniki oraz po kawie.

-Co chcesz robić teraz? - pyta mnie

-Pokazać Ci mój azyl? - pytam a on kiwa chętnie głową-Ja prowadzę

-Dasz radę?

-Hyung ja miałem tylko operacje na kolano a nie leżałem umierający - mowie i biorę kluczyki do auta-Oczywiście że dam radę

🐺🐝🐢🐰🐶🐹🐻🐺🐝🐢🐰🐶🐹🐻🐺🐝🐢

-Witaj w moich skromnych progach - mowie otwierając drzwi do moejgo mieszkania-Nie wiem czy tu byłeś już ale pamiętaj jak nie w domu, nie na uczelni to spotkasz mnie tutaj

PuppyHoney // Jookyun ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz