Siedzimy w czwórkę w salonie i gramy w karty. Joheoon wyszedł rano do studia a Wonho wziął Changkyun'a i sobie poszli nic nie mówiąc. Więc skoro mieliśmy czas i okazję postanowiliśmy pograć. Podzieliliśmy się na dwie grupy. Ja jestem z Minhyukiem a Hyungwon z Shownu.
-Dobra ostatnie rozdanie i idę do kuchni-mówi Min a reszta kiwa głową
-Mi też rozdajcie-slysze głos młodszego a po chwili i jego jak siada obok mnie-Gdzie pozostała dwójka?
-Twój chłopak został porwany przez Wonho jakoś tak koło 10 rano i do tej pory ich nie ma-odzywa się Hyungwon rozdajac karty
-O wilku mowa-mówi Minhyuk odbierając telefon-Co jest Kyunie? A ty nie masz? Jak to ci się telefon zepsuł? Aj dzieciaku czekaj chwile. Shownu podaj mi numer ubezpieczenia Changkyun'a -odzywa się a starszy wyciąga telefon po czym podaję mu go-Wysłałem Ci numer wiadomością z numeru Nunu. Za ile wrocicie? Okej uważaj na siebie. Tak wiem. No hej-kończy rozmawiać
-Po co mu ten numer-spytał Honey
-Rozwalił telefon ale już idą kupić nowy i po prostu potrzebował go wpisać w telefon
-Jak on to niby zrobił? Przecież zawsze pilnuje telefonu-zdziwił się Won
-Wonho coś mu pokazywał i przez przypadek wrzucił do fontanny w parku
-Po módlmy się chwilę nad jego dusza-odezwał się Shownu a my wybuchlismy smiechem
-Mam nadzieję że Changkyun nie będzie musiał go używać-odzywa się po chwili Minhyuk-Idę sobie po wodę chce ktos? Nikt? Okej
-Widzę twój wzrok Kihyun co jest?-pyta mnie Shownu
-Mogę wam zadać pewne pytanie? Dlaczego? Dlaczego on tak się martwi o Changkyun'a? Przecież on jest teraz z Wonho i znając ich maja dobra zabawę. Jak wróci to będzie z Jooheon'em swoim chłopakiem więc czemu?-pytam a Hyungwon patrzy na Shownu który kiwa głową
-Minhyuk zawsze będzie się martwil o Lim'a o wiele mocniej niż my Kihyun
-Czemu
-Bo już raz go prawie straciłem i nie pozwolę żeby stało się to na nowo-mówi Minhyuk wchodząc do salonu-Jestem prawie że pewny iż Joo wie o tym ale ty nie więc usiądź wygodnie i posłuchaj o historii Changkyun'a. Jak został moim bratem, jak dowiedział się prawdy i jak w ostatniej chwili uratowałem mu życie.
🐺🐝🐹🐻🐶🐢🐰🐺🐝🐹🐻🐻🐶🐢🐰🐺🐝
-Kyunie naprawdę przepraszam to był ułamek sekundy-slysze gdy oboje stoimy nad fontanna
-Tu nie chodzi nawet o ten telefon tylko o piosenkę w nim. Była ona napisana o Jooheonie
-Nie pamiętasz jej?
-No może kawałek-mówię i ściągam buty
-Co ty robisz?
-Idę po telefon? Może uda mi się kartę przenieś hmm?
-Nie możesz zamoczyc ręki-pokazuje na opatrunek-Ja wejdę-mówi i robi to
-Uważaj hyung na nogę-mówię
-LuzikTen hyung przyszedł do mnie rano kiedy wychodziłem z łazienki i spytał czy chce iść z nim do studia bo idzie robić sobie tatuaż. Z chęcią się zgodziłem bo zawsze chciałem zobaczyć jak to wygląda na żywo oraz zastanawiałem się ile bólu może on znieść. Na miejscu on poszedł robić a ja zostałem sam i przeglądałem projekty. Po pewnym czasie jeden z tatuażystow zapytał czy chce jakiś. Szybko się zgodziłem.