Wyszliśmy z Wonho ze sali Changkyun' w celu podejścia do lekarza młodego aby potwierdzić zapis na leczenie. Podeszliśmy pod jego gabinet, gdzie pielęgniarka powiedziała że ma teraz pacjenta więc postanowilismy poczekać chwilę.
-Nie mogę uwierzyć że za parę tygodni cały ten koszmar się skończy - mowie cicho ale i tak starszy mnie usłyszał
-Dlugo to wszystko trwa? Ta jego choroba - pyta mnie- W ogóle jak to się wszystko zaczęło
-Ta choroba ma to do siebie że masz ją od urodzenia ale objawia się później i im później tym ciężej ją wyleczyć. Nam się udało że nie jest to bardzo groźne - odpowiadam - po tym wszystkim razem z chłopakami przebadaliśmy się odnośnie tego czy mamy tą chorobę ale oboje jesteśmy zdrowi
-Czy on w pełni wyzdrowieje?
-Na to odpowie Pan Song ja niestety nie znam odpowiedzi na to pytanie
-Jak się w ogóle poznaliscie-Ojeju to było tak dawno - zaśmiałem się - byłem spóźniony na zajęcia więc biegłem przez park kiedy wpadłem na Minhyuka. Oblał mnie przez to gorąca kawa więc zabrał mnie do siebie do domu gdzie dał mi ciuchy na przebranie mówiąc że i tak się spóźniłem więc jeden dzień nie bycia na uczelni nie zrobi mi różnicy.
-A Kyunie i Shownu?
-Jak dotarliśmy do jego dormu dostał telefon ze młodszy jest tutaj a ponieważ nie wiedzieliśmy nic o jego stanie postanowiłem pojechać z Lee w razie czego być z nim.
-Co mu było? - spytał
-Znaleźliśmy go ze złamaną ręką pijacego Bubble Tea z Panią Kim i śmiejącym się z niego Shownu. Żałuj że nie widziałeś wtedy jak Minhyuk się darl na niego lecz szybko mu przeszła złość gdy przyszły wyniki badań. Byłem przy nich kiedy usłyszeli o chorobie. Dokładnie tak jak wy nie pozwoliłem sobie na olanie tego. Wziąłem numery od nich. Dzwoniłem codziennie i przychodziłem do dormu
-Tak zblizyliscie się do siebie?
-Dokładnie. Dam Ci pewna radę która możesz przekazać pozostałej dwójce-mowie pewnie - Żeby zbliżyć się do Changkyuna potrzeba wytrwałości. IM jest może wydawać wredny, sarkastyczny lub po prostu cichy ale to jego maska aby odstraszyć ludzi od niego. Tak naprawdę to jest on najbardziej urocza osobą na świecie. Nie raz jest tak że siedzę w swoim pokoju oglądam film a tu nagle slysze otwierane drzwi patrzę a tu właśnie on. Opatulony kocem wchodzi na moje łóżko przytula się i po prostu zasypia i chociaż razem z resztą mamy ochotę go udusić co 3 godziny tak uwierz mi nie zastapisz go nikim - mowie a z gabinetu wychodzi doktor Song z jakąś kobieta
-Proszę przyjść za tydzień - mówi do niej i odwraca się w nasza stronę - Co się dzieje? Boli go?-Changkyun zgodził się na leczenie - mowie
-Wreszcie - wzdycha - odrazu po zabiegu zrobimy mu wszystkie badania i zobaczymy na czym stoimy
-Mam pytanie jak będzie wyglądało leczenie? - pyta Wonho za co jestem mu wdzięczny bo sam chce wiedzieć
-Będziemy podawać mu zastrzyk i leki dostarczane królówka. Przez to iż będzie po operacji spędzi ten czas tutaj. Hyungwonie ktoś będzie musiał przy nim być przez ten miesiąc tutaj. Kyunie będzie się czuł zmęczony i obolaly. Do tego organizm będzie walczyć więc będzie występować gorączka.
-Oczywiście będę ja i Minhyuk na zmianę i chyba Shownu powinien wrócić - odpowiadam
-Oraz nasza trójka - mówi chłopak-wątpię aby Jooheon odszedł od Changkyuna
-Jestescie zgłoszeni także nie ma problemu a teraz wybaczcie ale mam operacje przyjdę do was po niej i odpowiem na każde zadane pytanie - mówi a my żegnamy go i sami udajemy się w stronę pokoju chłopaka
-Zrozum że musi ktoś tu zostać z Tobą. Wonie ma jutro sesje z rana więc zostanę ja-slysze krzyk Minhyuka na co wzdycham i wchodzę do pomieszczenia
-A ja nie mam 5 lat hyung i mogę poradzić sobie sam. Wodę mam blisko a i tak będę spać cała noc a ty musisz wrócić do domu odpocząć i przyjdziesz kiedy będzie już czas
-Jak długo to trwa - pytam Kihyuna
-Tak długo że nie zauważyli iż Jooheon z kilka razy powtarzał że on zostanie jeżeli Changkyun się zgodzi
-Niby Hyuk jest najstarszy - Śmieje się-Hyung Im ma rację nie spałes od doby i jesteś już na czterech kawach
-A kto tu zostanie hmm?
-Ja - odzywa się Jooheon
-Nie potrzeba
-Przestań - odzywam się - Ktoś musi tu zostać czy tego chcesz czy nie. Pani Kim już i tak przyniosła poduszki i koc więc bądź dobrym dzieckiem i się zamknij bo nie masz nic do powiedzenia. Minhyuk hyung jedzie do domu spać. Ja także muszę wracać się przespać bo wstaje o 4. Jutro po sesji przychodzę do Ciebie i jestem tutaj i będę jak się obudzisz po wszystkim. Zostanie z Tobą Jooheon i nie myśl nawet ze sie go pozbędziesz tymi swoimi sposobami. Czy zrozumiałeś co ci właśnie przekazałem czy mam powtórzyć tak żeby twój mózg to zrozumiał czy mam zadzwonić do Shownu hyunga? - pytam patrząc na niego a ten tylko wzdycha i zjeżdża niżej kładąc rękę na rękę i patrząc obrażony w okno co wygląda uroczo-Widzimy się jutro Kyunie-Jeden telefon a jestem spowrotem - mówi do Jooheon'a a ten tylko kiwa głową - Nie daj się na słodkie oczka tego potwora
-Aj idźcie już - mówi Im
-My też jutro przyjedziemy to przywiozę Ci czyste ciuchy - mówi Kihyun do Jooheon'a
-Dziekuje Hyung - odpowiada a ten kiwa głową i już mamy wychodzić kiedy zatrzymuje nas głos Kyuna
-Wonie załatwisz mi żelki - pyta a ja patrzę na Wonho pokazując mu minę mówiąca 'A nie mówiłem' na co on tylko kiwa głową
-Jasne - mowie
-Minhyuk nie mów mamie że tu jestem, nie martw jej
-Zabije mnie jak się dowie
-Nie prawda
-Prawda ponieważ jestem starszy ale dobrze nie powiem nic - mówi i po chwili wchodzimy
-Dajcie nam jakiś czas a oddamy te pieniądze. Mój blog zaczyna zarabiać i Hyungwon także zarabia więcej na sesjach oraz pieniądze zarobione przez Shownu więc jak tylko uzbieramy całość to wam oddamy co do grosza - odzywa się Minhyuk kiedy zjeżdżamy winda na dół
-Ale my nie weźmiemy żadnych pieniędzy od was-mowi Kihyun - zapłaciliśmy bo chcieliśmy
-To dużo pieniędzy- mowie
-Wiem ale naprawdę nie musicie oddawać nam nic
-A więc jak mamy się odwdzięczyć
-Chce jechać z Tobą jutro na sesję chce zobaczyć jak wyglądasz jako model - mówi Wonho patrząc na mnie na co kiwna głową
-Spoko bardzo często biorę ze sobą Changkyun'a więc luz
-A właśnie przed wyjściem Kyunie mówił do Ciebie żebyś nie mówił mamie w sensie macie tych samych rodziców - pyta się Kihyun
-Jesteśmy rodzeństwem - przyznaje Lee- ale to historia na inny moment - uśmiecha się
Wychodzimy ze szpitala i zatrzymuje Wonho mówiąc że będę jutro pod restauracja gdzie pracuje Minhyuk o 5 rano i czy aby na pewno chce iść na co ten mówi że godzina mu nie straszna i że napewno będzie na co kiwam głową i żegnam się. Wchodzę do samochu a Minhyuk siada obok po czym ruszam autem w stronę domu, gdzie po wejściu odrazu idę pod prysznic po czym jem kolacje zrobiona przez hyunga i oboje idziemy spać aby być gotowi na jutrzejszy dzień, który nie będzie łatwy dla żadnego z nas.