-Changkyun trzymaj się proszę-mówi ciągnąc mnie-wytrzymaj proszę Changkyun-puszczam się-Changkyun!!
-Changkyun!-zrywam się i widzę że jestem w sali wykładowej a nade mną stoi Pan Choi. Mój wykładowca od dźwięków
-Przepraszam naprawdę przepraszam-wstaje i kłaniam się przy okazji wycierając ukradkiem łzy
-Co się dzieje? Ostatnio jesteś jakiś nie wyraźny. Wszyscy wyszli a ty spales-odzywa się a ja zauważam że faktycznie nikogo już nie ma-Gdyby nie to że zapomniałem teczki spał byś tu dalej-Ostatnio źle sypiam-tłumacze- Przepraszam ale która jest godzina
-Dochodzi do 19.00
-Cholera Joo pewnie na mnie już czeka
-Jeżeli Joo to ten chłopak co stoi oparty o drzwi to chyba masz rację-mówi a ja odwracam się i widzę mojego chłopaka który z uśmiechem macha do mnie-Jedz do domu i spróbuj się wyspać-Żegna się i odchodz po drodze witając się skinieniem z Joo
-Przepraszam zasnąłem nawet nie wiem kiedy Pan Choi mnie obudził-mówię kiedy podchodzi do mnie
-Płakałeś -kładzie mi dłoń na policzku a ja wtulam się w nią
-Po prostu znowu ten sen ale już jest dobrze
-Zabieram cię żebyś coś zjadł a później do domu odpocząć hmm?
-Pewnie z Tobą wszędzie-łapie jego dłoń i biorąc swoją torbę udaje się za nim
Wychodzimy z uczelni i wsiadamy do auta. Odrazu się rozluźniam gdy czuje zapach mięty oraz jak chłopak rusza autem. Uwielbiam z nim jeździć. Rozmawiamy na różne tematy oraz śmiejemy się nad postem Shownu. Faktycznie przez ostatni czas zapomnieliśmy o tym że mamy nazwę fandomu. Później Kihyun dodał informacje o naszym coverze. Filmik ma mase wyświetleń i komentarzy i aż dziwne ze tak mało hejtu w moją stronę. Po chwili dojeżdżamy pod restauracją Ajussiego do której jeździmy ostatnio dość często. Jooheon zafascynowal się tą kuchnia i często tu jemy. Witając się usiedlismy na naszym miejscu.
-Gdy zjemy to co chcesz robić?-pyta mnie pisząc zamówienie na kartce
-Muszę podjechać do biblioteki
-Kolejne ksiazki?-załamuję się kładąc głowę na stole która odrazu pogłaskalem
-Ostatni egzamin i pojedziemy na te wakacje
-tydzień sami tydzień z resztą dobrze pamiętam?
-Tak hyung
-Już się nie mogę doczekać jak będziemy sami przez cały tydzień
-Ja chce pozwiedzać Joo a więc zapomnij ze zamkniesz mnie w pokoju hotelowym-smieje się widząc jego mine
-Zawsze pod górkę-wzdycha a ja kiwam głową na boki akurat gdy kelner przynosi nasze zamówienie.
Zajadamy się dalej rozmawiając i spędzając razem czas. Po zjedzeniu Jooheon płaci i wychodzi. Po drodze do domu wchodzę do biblioteki gdzie wypożyczam książki a mój chłopak przeraża się ilością. Odkładam książki na tył samochodu i wsiadam do środka po czym jedziemy do domu. Nie spełna 10 minut później parkujemy przed domem a po chwili z domu wychodzi Shownu.
-Hyung?
-Jeśliście? Bo jak coś to Minhyuk wam zostawił
-Zjedliśmy na mieście - odpowiada mu Lee
-A więc znowu Wonho zje w nocy-mówi
-Masz sesje?-pytam
-Nocną razem z Hyungwonem-odpowiada a wspomniany chłopak właśnie wychodzi z domu
-O której wrócicie-odzywa się Joo
-Pewnie nad ranem i mam nadzieję że będziesz spał. Egzamin egzaminem ale musisz odpoczywać-odpowiada Hyungwon patrząc na mnie wymownie. Ostatnio zdarzało mi się nie spać w nocy zajęty nauka. Nie brałem też leków.
-Będę spał
-Dopilnuje tego-mówi mój chłopak a starszy szepcze mu coś na ucho przez co wybucha śmiechem
-Jedziemy
Wchodzą do samochodu po czym odjeżdżają a my wchodzimy do domu. Próbuję się dowiedzieć co powiedzial mu Won ale on pozostaje nie ugięty. W salonie przed telewizorem siedzi Kihyun który wypytuje jak minął mi dzień. Grzecznie odpowiadam na jego pytanie i tak jak Joo zmartwił się ilością nowych książek. Minhyuk który schodził po schodach stwierdził że nie chce nawet myśleć o tym ile ja poświęcę nocy na tym.
Wzruszajac ramionami wchodzę na górę do swojego pokoju, który dzielę z Jooheon'em. Chłopak przeniósł swoje rzeczy do mojego pokoju a z jego Wonho i Shownu zrobili sobie siłownię dostępną dla każdego z nas. I tak spał u mnie co noc więc po co mu wlasny pokój. Ułożyłem książki na biurku i rzuciłem się na łóżko
-Wilczku chodź weźmiesz kąpiel
-Nie mam siły
-Pomóc Ci?
-O nie nie nie-wstaje-ja wiem jak to się skończy a ja dziś chce iść spać
-Nic nie mówię-unosi dłonie do góry
-Nie musisz znam Cię za dobrze hyung-całuję go przelotnie w usta i biorąc z komody koszulkę i bokserki idę do łazienki
-Cieszy mnie to
Szybko wziąłem prysznic i przebrany w cichy wyszedłem z łazienki. Jooheon siedział na łóżku i czytał moje notatki lecz na dźwięk otwieranych drzwi podniósł się z łóżka.
-5 minut i jestem twój-całuję mnie w czoło i w chodzi do łazienki ale nagle się wraca-Zapomniałem rzeczy-mówi a ja smieje się pod nosem
Siadam na łóżku i biorę notatki po czym zaczynam czytać je na nowo. Z szafki nocnej biorę zakreślać i kładąc się na brzuchu podkreślam kolejne ważne informacje. Czuję jak moje oczy robią się ciężkie, moja głowa opada na zeszyt a mój umysł udaje się w świat snu modląc się aby nie nawiedził go kolejny koszmar.