Leże, leżę i jeszcze raz leże. Nic więcej nie robie. Plusami mojej choroby jest to, że wkoncu się wyspałam chociaż proba zaśnięcia z zatkanym nosem i zawalonymi zatokami nie jest łatwe ten, ktory zaznał mojego cierpienia zrozumie. Przynajmniej mogła wyjść z łóżka.
- Lily obiad - mówi Lidia kiedy schodzę po schodach - mam dla ciebie rosół z lanymi kluseczkami.
- Dziękuje Lidio, pysznie to wszystko wygląda.
- Dziękuje, życzę smacznego.
Nie mam pojęcia gdzie ona nauczyła się tak gotować, ale ja tez tak chce.
- Lily to ja idę dowidzenia. - mówi wychodząc.
- Cześć.
Mamy drugą Cameron wraca nie wiem kiedy, sama ostanio wracałam po dwudzistej trzeciej, więc nawet nie mam pojecia o której on będzie. Mam wyrzuty sumienia, że jestem chora, a on ma nadodatek podwojną robotę. chorba jest ostatnią rzęczą, ktora mnie spotyka.
Nie mam ochoty na kolejny serial, a na sen to już na pewno. Biorę leki i zabieram laptop koc i ciepłą kawkę i zmierzam do salonu.
- Mam pieć nowych meili - czytam, na głos, bo i tak nikogo w tym domu nie ma.
Po przejzebiu wszystkich meili zabrałam się za odpisywanie jednej z fundacji, z którą pracuje od niedawna.
Po skończeniu czynmości wyciągnełam się ziewając i usłyszałam pukanie do drzwi.
Niechętnie wstałam z wygodnej kanapy i leniwym krokiem ruszyłam do drzwi.Kiedy tylko je otworzyłam zostałam wrecz staranowana przez wpadające do domu osoby.
- Mamo co ty co wy tu robicie - wbiłam swój wzrok w moją matkę i teściową.
One zignorowaly to weszly w głąb domu kierując się do salonu. Ja tylko westchełam wstawiajac wode na herbatę, bo po ich minach coś zapowiadało na, że zostana na dłużej.
Poszłam za nimi i chwyciłam kubek z kawą i wziełam łyk nadal ni znajac odpowiedzi na ich nagłą i niespodziewaną wizytę.
- Czy powiecie mi łaskawie czym zasłyżyłam na tę wizytę? - ponawiam pytanie robiąc to co one czyli siadam na kanapę.
- Córeczko nie wierzę po raz kolekny zostanę
- Wow! jaką babcią czyżby Kate była w ciąży?! - mówię biorąc kolejny łyk napoju.
- Ona skąd - macha dłonią i wstaja niebiezpecznie zbliżając się do mie - Ależ ty jesteś w ciąży dlaczego nam wcześniej nie powiedziałaś.
Z wrażenia, aż zachłysłam się kawą.
- Nie powinnas pić tego świństwa. - mówi pani Elena. - Szkodzi dziecku
- Prosze was - wstałam przecierajac twarz dłońmi. - Ja nie jestem w żadnej ciąży i skąd wpadłyście na ten idiotyczny pomysł.
Na moje słowa tylko rzucają mi na stół gazetę z jqk sie nie myke plotkarskiego badziewia.
Tylko u nas najmowsze informacje o żonie nowo jorkiego łamacza serc patrze na nagłówek
- Lilianth Black, żona jednego z najprzystojniejszych biznesnemów, wspołwla...
- Czytaj niżej- mówi mi matka.
Moj wzrok schodzi niżej na kolejny akapit
- Niedawno widziana była ze swoimi znajomymi w sklepie z akcesoriami dla niemowląt i dzieci podczas spotkania widać było, że Lilianth świetnie sie z nimi bawi.
CZYTASZ
Wymuszone małżeństwo
Short StoryDziękuję za 200 000 odsłon! Jesteście wspaniali!! - Czy wy jesteście normalni! - podnosłam na nich głos,ca większość gości w restauracji się na nas spojrzała - Nie rób scen. - skarcił mnie ojciec, starając się sprawdzić mnie do porządku - Nie rób...