•2•

783 37 11
                                    

*Jimin pov*

Dziś obudziłem się w wspaniałym nastroju. Co z tego, że był poniedziałek - rozpoczęcie roku szkolnego? Woho, ale super! Nareszcie spotkam się z Tae. Nie widziałem go prawie całe wakacje, ponieważ praktycznie na początku wakacji wyjechał do Chile odwiedzić rodzinę. Szczerzee.. To ja nawet nie wiem co to za kraj.. Znaczy wiem gdzie leży, ale to tyle. Nauka z geografii idzie mi dość topornie. Jak już zauważyliście lub nie jestem człowiekiem, który jest optymistycznie nastawiony do życia. No dobrze.. Czasami nie jest tak kolorowo, ale staram się! Najważniejsze trzymać formę i znajdować pozytywy we wszystkim.

Po moich porannych przemyśleniach na temat szkoły i tego, że nareszcie będę mógł spotkać się z Taehyungiem, wstałem. Wziąłem z fotela galowe ciuchy, które przygotowałem sobie wieczorem i poszedłem do toalety.

W toalecie najpierw wykąpałem się, a potem ogarnąłem resztę. Miałem dużo czasu, ponieważ obudziłem się o 6:30, a do szkoły miałem na 9:00. Jak zwykle postawiłem swoje blond włoski na lakier. Tak szczerze to chyba najlepsza decyzja w moim życiu, żeby je przefarbować. Odkąd to zrobiłem ogląda się za mną dużo dziewczyn w szkole. Tylko, że.. No właśnie... Schlebia mi to bardzo, bo wiem, iż wśród nich mam opinię jednego z najprzystojniejszych chłopaków w szkole, lecz... Mnie nie interesują dziewczyny. Tak, zgadza się. Jestem gejem i jestem z tego dumny! Ale w sumie... Wyznałem to tylko Taehyungowi. Nie ma co się dziwić, jest moim najlepszym przyjacielem i wiedziałem, że się ode mnie nie odwróci. Co do moich rodziców to.. Właśnie tego nie jestem pewny i troszkę się boję, ale spokojnie! Ja im to kiedyś powiem.. Kiedyś. Najważniejsze, że oglądają się za mną też chłopcy na mieście! To bardzo podbudowuje moje ego, ale nie jestem taki... Ja nie jestem samolubny! Myślę o sobie, ale częściej o innych.

Po tym jak się ogarnąłem, wyszedłem z toalety. Wróciłem do pokoju wziąć telefon. Gdy go włączyłem od razu wyświetliły mi sie widomości od mojego przyjaciela:

Tae: Jimin!!

Tae: Park Jimin!!!

Tae: Widzimy się dzisiaj w szkoleeeeee..

Tae: ...nareszcie, ajajj

Tae: Tak się cieszę 😏

Tae: Spotkajmy się pod moim domem, o 7:45! Będę czekał na mostku niczym wierny piesek na swojego pana 😂😍

Tae: Ale wcześniej mi odpisz!

Zaśmiałem się. Mój przyjaciel, a raczej najlepszy przyjaciel zawsze był zwariowany.

Jimin: Kim Taehyung! 😂

Jimin: Ja też się cieszę. Będę punktualnie jeżeli nic mnie nie zatrzyma 😌

Odpisałem Taehyungowi i poszedłem z telefonem na dół do kuchni. Mieszkam w domu jednorodzinnym. Małym, ale uroczym. Mnie to zupełnie wystarcza, bo oprócz mnie są tu tylko rodzice. Nie mam rodzeństwa. Aktualnie mama i tata są od rana w pracy. Pracują razem w tym samym biurze i oboje są na wysokich stanowiskach, także pieniędzy nam nie brakuje, ale w żaden sposób zbytnio nie pokazujemy swojego bogactwa i nie jestem też rozpuszczony. Moi rodzice są surowi, czasem za bardzo, ale da się przyzwyczaić.

Zrobiłem sobie coś szybkiego na śniadanie, bo nie chciało mi się bawić w jakieś wymagające przepisy. Miałem jeszcze 25 minut do wyjścia. Jedząc pyszną jajecznice z szczypiorkiem przeglądałem Instagrama i zobaczyłem, że Tae mi odpisał.

Tae: Superrrrr, do zobaczenia.

Uśmiechnąłem się i wyłączyłem telefon. Po zjedzonym posiłku włożyłem talerz do zmywarki, a widelec umyłem w zlewie i odłożyłem na swoje miejsce. Pokręciłem się trochę po domu i równo o godzinie 7:35 wyszedłem z domu.

Ticket to PleasureOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz