*Jimin's pov*
Przyśpieszony oddech, który bez problemu można było usłyszeć na korytarzu oraz serce tak mocno bijące, że mogłoby wyskoczyć z klatki piersiowej. I to cholerne uczucie gorąca, które tliło się w całym moim organiźmie, a do tego mrowienie kumulujące się w dolnych partiach brzucha. Tam z kolei czekał mój boleśnie pulsujący członek, którym delikatnie ocierałem się o kołdrę.
Zacisnąłem ręce na pościeli starając się nie jęczeć zbyt głośno, gdy Yoongi pieścił moją dziurkę językiem. Zdecydowanie kłamał mówiąc, że nie ma w tym doświadczenia, bo właśnie starałem się nie umierać przez tak rewelacyjne pieszczoty.
Poruszyłem delikatnie do tyłu biodrami, a moje gardło opuścił głośny jęk kiedy mężczyzna ponownie nadział mnie na swój cudowny, mokry mięsień. Byłem tak cholernie blisko orgazmu, że kilka kropek preejaklulatu już dawno spokojnie skapało z mojego penisa. Cały czas niespokojnie wypinałem tyłek chcąc, aby penetrował mnie głęboko i intensywnie.
Przed tym jak zaczęliśmy grę wstępną poprosiłem Yoongiego, abyśmy wypróbowali właśnie tę, nową technikę. Nie spodziewałem się, że, przynajmniej w moim odczuciu, język może być o wiele bardziej przyjemny niż palec.
Upadłem na kołdrę spuszczając się dużą ilością spermy, gdy moje nogi postanowiły nie wytrzymać oraz rozchylić się do maksimum. Od razu obróciłem się na plecy nie chcąc leżeć na swoim nasieniu. Sapiąc głośno spojrzałem zamglonym wzrokiem na Yoongiego, który uśmiechał się do mnie szeroko.
— Chyba było przyjemnie skoro doszedłeś już zaledwie po pięciu minutach.
— Kurewsko przyjemnie — jęknąłem.
— W takim razie będziemy praktykować to częściej.
Uśmiechnąłem się delikatnie po kilku chwilach normując swój oddech. Podniosłem się powoli do siadu i siegnąłem po lubrykant o moim ulubionym zapachu, który leżał niedaleko mnie.
— Runda druga, kochanie. Nie poddaję się tak szybko.
Po chwili zbliżyłem się do przyrodzenia Yoongiego wchodząc pomiędzy nogi chłopaka i wypuszczając butelkę z mojej małej dłoni, przejechałem językiem po całej jego długości. Po tym od razu wziąłem większą część penisa do ust, na co starszy sapnął cicho spinając się. Pogładziłem dłońmi wewnętrzną stronę jego ud pracując energicznie językiem. Zacząłem poruszać głową w górę i w dół trzymając członka u nasady. Chłopak szybko wplótł długie palce w moje różowe kosmyki szarpiąc nimi delikatnie.
Gdy zaczął jęczeć coraz częściej oraz głośniej, powoli zwolniłem tempo, aż w końcu wyjąłem jego przyrodzenie z pomiędzy warg i od razu otworzyłem lubrykant pachnący brzoskwinią. Spojrzałem na chłopaka, który patrzył na mnie z przymrużonymi oczyma. Zaśmiałem się cicho podnosząc delikatnie, a następnie usiadłem okrakiem na jego biodrach. Oparłem głowę o ramię Yoongiego, ale chyba już nie wytrzymał z zmęczenia i jego ręce, na których się podpierał, zgięły się przez co oboje polecieliśmy na kołdrę.
Podniosłem głowę zerkając na ukochanego. Teraz nie tylko my się przytulaliśmy, ale nasze penisy także. Bardzo dokładnie czułem jego twardość i szczerze to miałem ochotę czuć go w sobie do końca tego dnia. Starszy tak idealnie pasował do mnie pod względem seksu, że najchętniej nie wypuszczałbym go z łóżka, ale czasami niestety trzeba się hamować. Kiedy tylko skrzyżowaliśmy nasze spojrzenia, od razu wpił się w moje usta całując mnie zachłannie. Przeniosłem rękę na jego policzek poruszając wargami w tym samym rytmie. W międzyczasie moje dłonie dokładnie badały boki chłopaka.
— Yoongi — sapnąłem pomiędzy pocałunkami.
— Hmm?
Niechętnie odsunął swoje usta od moich spoglądając mi w oczy. Uśmiechnąłem się delikatnie poruszając niespokojnie biodrami.
CZYTASZ
Ticket to Pleasure
Fanfiction〔zakończone, yoonmin〕 Nieszczęśliwy Yoongi nie jest świadomy tego, że bardzo potrzebuje w życiu kogoś, kto da mu dużo miłości i uwagi. Przez swoją nową pracę poznaje Jimina. Czy Parkowi uda się wkraść do serca starszego? Polski tytuł: „Bilet do przy...