4.Taka Praca

957 22 3
                                    

3 tygodnie później

Asia.POV.
Obudziłam się wtulona w mojego chłopaka. Tak jesteśmy z Szymonem razem. Może jest to bardzo szybko, ale się kochamy i to jest ważne. Leżałam tak wtulona i myślałam o przyszłości. Nagle poczułam ciepłą rękę Szymka na moim policzku.

Sz-Cześć kochanie.
A-Czesc.- uśmiechnęłam się
Sz-Dlugo nie śpisz?
A-kilka minut
Sz-Yhym
A-A co?
Sz-A nic. Chodź zjemy śniadanie.
A-Nie chce mi się.
Sz-To cie zaniose.
A-Słucham?!- nie zdążyłam powiedzieć nic więcej bo Szymon pociągnął mnie do siebie i podniósł na pannę młodą. Nic nie powiedziałam tylko założyłam mu ręce na szyję i się w niego wtulilam. Szymon mnie zawiódł do kuchni co nie było łatwe na schodach. Kiedy doszliśmy do kuchni mój chłopak posadził na blacie  kuchennym i pocałował.

Sz-Co sobie życzysz?-spytał cały czas na mnie patrzył i trzymał ręce na mojej talii.
A-A co Pan aspirant proponuje?- zasmialam się.
Sz-Jajecznica Pani posterunkowa będzie pasować?
A-Zobaczymy
Szymon pocałował mnie przelotnie puścił zaczął robić śniadanie, a ja się temu przeglądałam.

Sz-Co tak na mnie patrzysz?
A-A nic.
Sz-Aż taki przystojny jestem?- popatrzył na mnie i się do mnie przybliżył na niebezpieczną odległość, ale teraz mi to nie przeszkadzało.
A-Może...
Sz-Może?- spytał uwodzicielsko i mnie pocałował namiętnie.

Szymon.POV.
Uwielbiam całować się z Asią i się z nią droczyć. Kocham ją nad życie i nie chciałbym jej stracić.

Sz-Chodź jajecznica jest już gotowa.
A-Tak szybko?
Sz-Tak, tak szybko. Usiądź przy stole.
Asia usiadła A ja nałożyłem jedzenie na talerze i postawiłem je na stole.
Sz-Smacznego!
A-Dzięki. Nawzajem.
Zjedliśmy ubraliśmy się i pojechaliśmy do firmy. Kiedy weszliśmy na komendę przywitała nas Emilka poprosiła Asie na chwile,  nie chciałem przeszkadzać więc poszedłem się przebrać i zrobić kawę dla mnie i mojej ukochanej.

Asia.POV.
Emilka poprosiła mnie na chwile nie wiem po co, ale Szymon się chyba nie przejął o czym będziemy gadać.
(Ta rozmowa nie ma sensu XD- dop.aut.)
A-No o co chodzi?
E-No jak to o co?! O Ciebie i Szymona. Tylko nie ściemniaj, że nic się nie dzieje!
A-Ale co ma się dziać?
E-Aśka widać że macie się ku sobie.
A-Dobra powiem Ci, ale to ma zostać między nami Ok?
E-No ok.
A-Bo ja z Szymonem... No... jesteśmy razem.
E-od kiedy?
A-No od 3 tygodni.
E-I ja o niczym nie wiedziałam?!
A-No chcieliśmy,  żeby Jaskowska nas nie rozdzielała.
E-A jesteście już po?
A-Tak...- odpowiedziałam nie pewnie
E-A zabezpieczyliscie się?
A-O kurwa!- ożywiłam się jak nigdy
E-Cholera Aśka! Kiedy to było,
A-No pierwszy... 3 tygodnie temu...
E-Cholera...
A-Ty nie myślisz, że ja...
E-A spóźnia ci się?
A-Cholera... Tak!
E-Dobra kończysz o 18 nie?... to ja też zrobimy sobie babski wieczór co ty na to?
A-No okej...- zgodziłam się i poszłam do pokoju się przebrać.

Szymon.POV.
Aśka od 15 min nie wracała, zaczynałem się martwić. Nagle do pokoju wleciała przebrana już dziewczyna.

Sz-Troche się wam zeszło
A-No trochę...
Sz-A o czym gadałyście, jeśli mogę wiedzieć.
A-A Emilka zaprosiła mnie dzisiaj na ploteczki. A co? Zazdrosny?
Sz-Może trochę...- złapałem ją w talii i pocałowałem.
A-Dobra chodź bo za chwilę zacznie się odprawa.
Poszliśmy na odprawe. Odprawa była nudna jak flaki z olejem. Po odprawie pojechaliśmy na patrol. Asia zachowywała się jakoś dziwnie.

Sz-Asia, wszystko w porządku?- spytałem i złapałem ją za rękę.
A-Tak, wszystko okej.- jakoś nie chciałem jej wierzyć.
Sz-Napewno... mi możesz powiedzieć.
A-Tak, wszystko w porządku...- Aśka jest uparta więc  nie zawsze wszystko mówi od razu, ale wiem, że w końcu powie.

Asia.POV.
Jak na razie wolałam nie mówić Szymonowi o moich podejrzeniach więc milczałam, ale nie było łatwo.

J-07 dla 00
A-Zgłaszam 07, co jest?- odebrałam,  A Symon puścił moją rękę. Wolałam, żeby tego nie robił, ale co ja mogę .
J-Macie wezwanie na ul.Sienkiewicza 7/15.
A-A co tam się stało?
J-Chyba jakaś awantura, ale nic więcej nie wiem bo zgłaszający jest strasznie wystraszony.
A-Okej. Przyjęłam. Bez odbioru.
Na miejsce  dojechaliśmy po 10 min.

Ul.Sienkiewicza 7/15

A-To chyba tu.
Sz-No chyba tak- odpowiedział Szymon i zaparkował. Weszliśmy na klatkę i zaczęliśmy się kierować pod właściwy numer. Nagle zatrzymał nas nastoletni chłopak.

Ch-Nie idźcie tam. Wam też się dostanie!
A-Chwila spokojnie to pań nas wzywał?
Ch-Tak ja
Sz-Dobrze ml. Asp. Zieliński st. Pos. Zatońska. Może zacznij od początku?
Ch-Szedlem właśnie do mojej dziewczyny Kamili. Kiedy doszedłem do jej mieszkania i zadzwoniłam. Usłyszałem jak ktoś krzyczy,  że miała być sama czy coś,  a jak otworzyłem drzwi to zobaczyłem jak jakiś facet trzyma nad Kamilą nóż. Kiedy mnie zobaczył to się na mnie rzucił,  ale uciekłem.
A-Czy widziałeś kogoś jeszcze?
Ch-nie nie widziałem.
Sz-Dobra spytam o zgodę na wejście.- powiedział Szymon. Ja w tym czasie spisałam chłopaka. Otrzymaliśmy zgodę na wejście.  Obezwładniłem faceta i zawieźliśmy to na komendę do PDOZ. Okazało się że to chłopak z którym ta cała Kamila zdradzała swojego "ukochanego".

A-No to nieźle się wpakowała- powiedziałam dobSzymona, kiedy usiedliśmy przy swoich biurkach.
Sz-No i to jak. Ale ty chyba mi tak nie zamierzasz zrobić?
A-Nie, nigdy w życiu. -uśmiechnęłam się A on oddał uśmiech. Nagle do pokoju wleciał Jacek.
J-słuchajcie. Ponieważ nic się nie dzieje to macie przerwę.
AiSz-okej.
J-To na razie.
Pomyślałam że jak mam przerwę to podejde do Emilki porozmawiać.
A-Idę po kawę, też chcesz?
Sz-Tak, dzięki.
Od razu poleciałam do kuchni, porozmawiać Z Emilką i zrobić tą kawę.

Szymon.POV.
Asia nie wracała od 10 minut więc poszedłem zobaczyć consie stało, ale kiedy usłyszałem o czym gadać z Emilką to mnie zamurowało. Byłem szczęśliwy, ale jednocześnie zestresowany i nie wiedziałem co powiedzieć.

E-To zamierzasz to zrobić wieczorem czy teraz?
A-Nie wiem...
E-Aśka! Zdecyduj się. Jak coś mam to teraz przy sobie.
A-Emilka, co jak wyjdzie pozytywny?- zdziwiłem się co ma wyjść pozytywne?!
E-Asia... Jak wyjdzie pozytywny to powiesz Szymonowi- co mi powie?!
A-Jak?...- słyszałem że za chwilę będzie płakać.
E-Normalnie. Na przykład prosto z mostu.
A-No tak podejdę do niego i jak gdyby nigdy nic powiem, że być może zostanie tatusiem.! Emilka on mnie przecież znienawidzi- zamurowało mnie, Aśka w ciąży?!
E-Dobra... Masz ten test i go teraz zrób.
A-A później?
E-Wieczorem zrobimy sobie babski wieczór i jeśli wyjdzie pozytywny pomyślimy i tym jak to powiedzieć Szymonowi, A jak nie będziesz w ciąży to...
A-To...
E-To poświetujemy i poplotlujemy.
A-No okej...- nie mogłem w to uwierzysz. Wróciłem do pokoju, żeby Asia nic nie podejrzewała.

Asia.POV.
Poszłam zrobić ten test do łazienki. Potem wróciłam do Emilki.
A-To teraz czekamy...
E-No tak.
A-To ja zapisze tę kawę bo Szymon mnie zabiję jak po tak długim czasie mu jej nie przyniosę.
E-Ok
5 minut później
A-No chyba już. - powiedziałam Emilce- tylko ty sprawdź i mi powiedz...
E-No Asia...
************************************
I jak myślicie Asia jest w ciąży?

Co się wydarzy?
Tego dowiecie się za tydzień!
Do zobaczenia!
~Sol

☆Asia i Szymon-Historia jak ze snów☆ |ZAKOŃCZONA|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz