8.

244 29 9
                                    

Po pamiętnej imprezie minęło wystarczająco dużo czasu, żeby wszyscy się względnie ogarnęli. Taehyung zmierzał w kierunku na weekendowe zajęcia prowadzone przez Jeona. Dowiedział się o nim kilku przydatnych informacji dzięki skutecznym wypadom Seokjina do kawiarni, w której pracował nie kto inny, niż Namjoon. W zawodzie pracował kilka lat i to, co natchnęło Jeongguka do zarabiania z tej dziwnej funkcji coachingu było ponoć skandaliczne zachowanie kobiet wobec niego w latach młodości. Sam Taehyung uważał, że ta historia była mocno naciągana, jednak Seokjin potwierdzał, że jego druga połówka nie mówiła nic innego. Podpytywał go dosłownie o wszystko; umiał wybrać odpowiedni moment na to, żeby zadać konkretne pytanie, dzięki czemu młodszy od Seokjina chłopak nie umiał się zorientować, że był z nim przeprowadzany drobny wywiad. Taehyung nie dowiedział się również niczego niesamowitego, co pomogłoby mu zagiąć wykładowcę personalnie, więc też nie nastawiał się na wyjątkowe potyczki słowne.

Jego siniaki nieco się już zagoiły, na tyle, że te na twarzy zakrył korektorem, a jego twarz już nie wyglądała jak skwaszone jabłko. Trochę go ciekawiło, jak wyglądał starszy i jak zachowa się w jego towarzystwie, kiedy pojawi się na zajęciach. Może się nie spodziewał, że on to naprawdę zrobi, w końcu nie miał obowiązku tego zrobić, pieniądze za kurs mógł już stracić, nie zależało mu aż tak bardzo na praniu swojego mózgu bredniami, które wygadywał chłopak, który w jego mniemaniu powinien zostać wydalony, a coaching zakazany we wszystkich krajach.

Wszedł do sali, która była wypełniona tymi samymi ludźmi, którzy jakimś cudem nie wypisali się z tego kursu, a wręcz przeciwnie, wyglądali nieco pewniej niż te kilka tygodni wstecz, kiedy większość z nich wyglądała na zagubionych. Sam nie miał prawa oceniać tego, że oni tu byli skoro sam tu przyszedł. Może niektórzy mają podobny cel do niego i chcą pogrążyć tego kretyna? Zajął dokładnie to samo miejsce, które miał w zwyczaju za każdym razem jak tu przychodził i przejrzał notatki, które przygotował na zajęcia. Nie wiedział z czym się może mierzyć, więc starał się zaczerpnąć wiedzy z różnych źródeł. Biblioteka uniwersytecka bardzo mu w tym pomogła i musiał to przyznać; przygotował się lepiej na ten jeden wykład niż na te należące do jego kierunku, który faktycznie studiował. A wszystko tylko oo to, żeby zagiąć Jeona. Może to już była powoli obsesja na jego punkcie?

Kiedy zobaczył czarnowłosego mężczyznę wkraczającego pewnym krokiem do sali poczuł jak się cały spina, wszystkie nieprzyjemne wspomnienia sparaliżowały go na kilka momentów. Jego wzrok był zawieszony na biznesmenie dopóki tamten nie skrzyżował z nim swojego spojrzenia ciemnych oczu, które wydawały się być nieodgadnione. Popatrzyli się na siebie przez dłuższą chwilę, po czym Jeongguk ułożył wszystko na swoim biurku, odpalając projektor do prezentacji, która ukazała się na ścianie po kilku chwilach.

- Witam was w tym dzisiejszym, jakże pięknym dniu. - Powiedział Jeon, który wyszedł zza biurka, gotowy, żeby prezentować. - Dzisiaj będzie nieco bardziej społecznie niż psychologicznie. Żeby dobrze operować w dzisiejszym świecie, warto jest tez znać swoje społeczeństwo. Statystyki bywają bardzo pomocne w ocenie rzeczywistości, w której się znajdujemy.

Taehyung spojrzał na wykładowcę i westchnął. Jednocześnie to co mówił brzmiało nieco bardziej cywilizowanie niż zazwyczaj, ale on już czekał na zasyp idiotycznymi wymysłami o tym, jakie to kobiety są złe. Nie musiał długo czekać na jego mądrość, która wypłynęła z jego ust.

- Statystycznie jest więcej kobiet niż mężczyzn, co oznacza, że mamy większy wybór niż one. Jednak kto jest wybredny? Na pewno wielu z wam zdarzyła się sytuacja, kiedy to dziewczyna was odrzuciła. Waszym zadaniem jest wybudowanie w sobie pewności siebie, że one i tak nie będą mieć wyboru. Im starsze są, tym bardziej zdesperowane i prostsze. - Jeon rozłożył ręce w geście, który miał wyrażać oczywistość jego wypowiedzi. Taehyung wydał z siebie ledwo słyszalny dźwięk niezadowolenia.

BajerantOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz