Na dźwięk pukania, pierwszy zareagował Hobi. Podniósł się z miejsca i podbiegł do drzwi. Przed drzwiami stali pozostali członkowie BTS. Gdy tylko spojrzałam w ich stronę, zamarłam. Właśnie docierało do mnie co się dzieje. Gdzie jestem i z kim. Chłopcy weszli do środka, widać było, że byli przemęczeni po długich i intensywnych próbach.
-Ale ulewa na zewnątrz, ledwo udało nam się wrócić- oznajmił Suga nie zauważając nas.
-Patrzcie! Patrzcie! Mamy gościa- krzyczał Hoseok. Wszystkie oczy zwróciły się na mnie. Zawstydziłam się.
-Cześć jestem Luna- zebrałam się na odwagę. Serce waliło mi głośno.
-Witaj!-odpowiedzieli chórem i każdy po kolei zaczął się przedstawiać. Szczególną uwagę skierowałam na Tae. Był taki uroczy, przyglądał mi się z zaciekawieniem. Wszyscy mi się przyglądali, ale on to robił inaczej. Analizował każdy kawałek mnie.
-Mam nadzieję, że poczęstowaliście naszego gościa jakimś jedzeniem- powiedział Jin kierując pytanie do Namjoona i Hobiego.
-Yyy... my właśnie.. - próbował wymigać się Jhope.
Jin tylko westchnął, przerywając chłopakowi. Szybko wziął się za robienie jedzenia. Reszta członków usiadła przy stole, tak jak poprosił ich lider. Wspólnie zjedliśmy ramen przygotowany przez mistrza kuchni. Robiło się bardzo późno, a za oknem pogoda nie poprawiała się.
-Lu, pogoda jest okropna, powinnaś u nas przenocować, pewnie jesteś zmęczona?- nie czekając na moją odpowiedź Nam kontynuował- Czułem, że tak się stanie i przygotowałem ci łóżko w moim pokoju- powiedział- możesz być spokojna, pokój jest cały dla ciebie.
-Pamiętaj, że jestem twoim strażnikiem. Zadbam o to by nikt nie wszedł do pokoju bez twojej zgody- dodał Hobi
-Byłabym wdzięczna. Naprawdę wam dziękuję, ale nie chce robić kłopotu.
-Spokojnie, to żaden kłopot. Zaprowadzę cię do pokoju. Walizka już tam jest, dobrze będzie jak wyciągniesz z niej mokre rzeczy i rozwiesisz na suszarce. Suszarka jest w łazience, rzeczy spokojnie się tam zmieszczą.
Lider zaprowadził mnie do pokoju. Był bardzo przestronny i jasny. Rozłożyłam mokre ubrania na suszarce i od razu położyłam się na łóżku. Była godzina 21. Przypomniałam sobie o rodzicach. Pewnie się martwią, zadzwoniłam do nich i wszystko im opowiedziałam. Mama nie była zadowolona faktem, że śpię u jakichś obcych, ale jakoś przekonałam ją, że nie są źli. Odłożyłam telefon i od razu, bez najmniejszego problemu zasnęłam.
Chłopcy nadal siedzieli przy stole.
-Spotkałem ją, na drodze, ciągnęła za sobą walizkę. Była cała mokra, nie wiedziała gdzie jest, zgubiła się. Pochodzi z Polski i przyjechała zwiedzić nasz kraj - tłumaczył Nam chłopakom -Wydaje się bardzo miła i ciepła. Chciałbym ją bliżej poznać, mimo że nie znam jej dobrze, to czuję do niej wielką sympatię - wyznał
CZYTASZ
RAIN (BTS)
FanfictionLuna wyjeżdża samotnie do Korei. Przypadkowo spotyka znanego jej już chłopaka, członka jednego z najpopularniejszych zespołów w Korei. Jej życie zmienia się od tego jednego spotkania... Zapraszam do czytania :)