14

538 20 1
                                    

Do mojego pokoju wbiegł Jimin, drąc się. 

-Luu!

-Jimin-ah! Śpię- krzyknęłam i zakryłam głowę poduszką. Jimin wlazł na moje łóżko i zaczął podskakiwać. 

-Lu... jestem taki szczęśliwy! - krzyczał, olewając mnie. 

-Czemu? - zrzuciłam z siebie poduszkę i kołdrę. Spiorunowałam go wzrokiem. 

-Patrz! - przyłożył mi do twarzy swój telefon. Na telefonie był fragment jakiegoś artykułu. 

Jimin ze swoją piosenką ,, Filter" ustanowił kolejny rekord. Jest to najszybsza koreańska solowa piosenka w historii Spotify, która przekroczyła 30 miliomów odtworzeń. 

Zaczęliśmy piszczeć w tym samym momencie. 

-Jimin! To wspaniałe wieści ! - krzyknęłam podekscytowana i przytuliłam go. Chwilę siedzieliśmy i rozmawialiśmy o piosence. 

-Luna? - przerwał -O której twoja siostra będzie na lotnisku? - zapytał Jimin 

-Ymmm ... właśnie, muszę do niej zadzwonić - wzięłam telefon z szafki i zadzwoniłam. Po kilku sygnałach usłyszałam siostrę. 

-Hhej - usłyszałam Anel, w jej głosie wyczułam ekscytację.

-Jak tam? Kiedy wylatujesz? O której będziesz na lotnisku? - zasypałam ją pytaniami.

-O 1 mam samolot. Podróż zajmie z 9 godzin i 40 minut. Będę w Korei... - zamyśliła się - u was będzie około 19. Właśnie siedzę na lotnisku z rodzicami.

-Uuu, to się nie wyspaliście... Miło, że rodzice się poświęcili.

-Prawda. Chciałam być o w miarę dobrej godzinie. Raz się żyję. Ciężko będzie się przestawić. 

-Przygotuję ci łóżko i od razu po powrocie się położysz. Przyjadę po ciebie...

-Heeej, Anel- wydarł się Jimin do mojego ucha. Włączyłam na głośno mówiący. 

-Teraz, już nie będziesz musiał drzeć się do mojego ucha- zaśmiałam się do Jimina. 

-Hej Jimin, miło cię słyszeć- powiedziała moja siostra. 

-Nie możemy się doczekać jak przyjedziesz, a szczególnie jeden z naszych członków... - lekko szturchnęłam Jimina 

-Om... okey- Anel lekko się za jąkała. 

-Przyjedziemy po ciebie, o nic się nie martw- wtrącił Jimin- możemy zrobić ci trochę siary, no ale cóż- śmiał się. 

Po krótkiej rozmowie pożegnałam się z siostrą i wyłączyłam telefon. 

-Jaki z członków? - spojrzałam na Jimina pytająco. 

-Aaaaa, nie powiem ci- odpowiedział. 

-Jimin-ah- wydarłam się. 

-Złap mnie to się dowiesz- wstał z łóżka i zaczął uciekać. Popędziłam za nim. Mały, a szybki jak gazela. Goniliśmy się po całym mieszkaniu, budząc współlokatorów. Pobiegł do swojego pokoju, stanęłam w drzwiach. 

-Teraz już nie masz wyjścia, Jimin- przybraliśmy pozycje jak do walki. 

-Przeskoczę - krzyknął 

-Nawet się nie waż, mały zdrajco!!

-Jaki mały? Ustaliliśmy coś! Prawda? - rzucił we mnie dzikim spojrzeniem. Zaczęłam się śmiać. Nagle poczułam jak ktoś mnie do siebie przyciąga. To był Seokjin. 

RAIN (BTS)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz