Trochę mi zajęło, by w pełni ochłonąć. Cały czas byłam wtulona w Jungkooka. Po jakimś czasie poszliśmy do sali prób.
-Hejka! - krzyknęłam wchodząc do pomieszczenia, na mojej twarzy widniał szeroki uśmiech. Nie widać było, żebym płakała. Miałam tylko lekko zaczerwieniony policzek.
-Wszystko w porządku? - podbiegł do mnie zatroskany Tae.
-Tak, tak! Mały wypadek, nic się nie stało- powiedziałam nie przerywając uśmiechu. Spojrzałam na Jungkooka. Miał spuszczoną głowę i zaciskał pięść.
Usiadłam na kanapie, chłopcy zaczęli próbę. Po paru godzinach postanowiłam, że odwiedzę moją siostrę. Powiedziałam chłopcom o moim planie i wyszłam z pomieszczenia.
Usłyszałam jak wybiega za mną Jungkook.
-Czekaj- krzyknął zamykając za sobą drzwi.
-Jk, co ty robisz? Idź ćwiczyć!
-Pójdę z tobą, nie chcę żeby ci się coś stało- powiedział i zaczął iść w kierunku windy. Stałam chwilę na środku korytarza, potem dołączyłam do chłopaka, czekającego na windę
-Powiedziałem chłopakom, że muszę do toalety- uśmiechnął się.
-Głupi jesteś- lekko szturchnęłam go w głowę.
-A ty za to mądra- lekko dźgnął mnie palcem w brzuch.
Weszliśmy do windy, wcisnęłam guzik na odpowiednie piętro.
-Dzięki...- przerwałam ciszę i stanęłam obok niego patrząc przed siebie.
-Spoko- odpowiedział patrząc w tą stronę co ja.
Jechaliśmy w ciszy, trochę byliśmy oboje skrępowani. Nie wiem czemu. W pewnym momencie złożyłam na jego ustach szybkiego całusa. Uśmiechnął się.
-Jaki szybki atak- powiedział rozbawiony.
Weszliśmy do pomieszczenia w którym znajdowała się moja siostra.
-Hejka- krzyknęłam.
-Siema- powiedziała nie patrząc w naszym kierunku, pisała coś na kartce. Po chwili odwróciła się na krześle- O Jk! Hejka! Nie powinieneś być teraz na próbie?
-Ymmm... właściwie to chciałem iść do toalety- powiedział lekko skrępowany- To ja... może się ulotnię- uśmiechnął się i wyszedł. Zaśmiałam się.
-A temu co?- powiedziała Lu.
-Nie wiem, jakiś zwariowany- zaśmiałam się- Jak idzie? kończysz? - Zbliżała się 15.
-Tak! Robię ostatnie poprawki. Słuchaj, chcesz iść ze mną gdzieś na obiad, zaraz?
-Dobra! Możemy iść! - miałam ochotę zniknąć z wytwórni.
-To super, dokończę pracę i jeszcze zadzwonię do Jina, że dzisiaj nie przyniosę im jedzenia.
-Okey- odpowiedziałam i usiadłam na pierwszym lepszym krześle.
Wyciągnęłam telefon i zaczęłam przeglądać twittera. Natknęłam się na dziwnego posta. Były 3 zdjęcia Tae z Lu. Jedno z dnia kiedy byli w kawiarni z Namjoonem, drugie z gali jak ją przytula i trzecie jak stoją na światłach w samochodzie. Ktoś napisał ,, CZY NASZ TAE MA DZIEWCZYNĘ?". Serce prawie mi stanęło.
-Lu!- krzyknęłam i podbiegłam do siostry- zobacz- przyłożyłam jej mój telefon do twarzy. Widziałam jak lekko się zaniepokoiła, wzięła telefon do ręki.
CZYTASZ
RAIN (BTS)
FanfictionLuna wyjeżdża samotnie do Korei. Przypadkowo spotyka znanego jej już chłopaka, członka jednego z najpopularniejszych zespołów w Korei. Jej życie zmienia się od tego jednego spotkania... Zapraszam do czytania :)