Po rozmowie z Jk, przypomniało mi się, że szukałam Jimina. Kookie podpowiedział mi gdzie ma pokój. Znajdował się na przeciwko pokoju Kookiego.
-Dobrze, że trafiłaś do mojego pokoju- powiedział Jk, kiedy kierowałam się do wyjścia.
-Bardzo dobrze.. - odpowiedziałam i wyszłam.
Zapukałam w drzwi Jimina. Usłyszałam jego głos.
-Proszę- Leżał na łóżku z telefonem w ręku. Nawet na mnie nie spojrzał- Rm nie mam airpodsów dla ciebie, mam tylko swoje i nie zamierzam ci ich...- nagle zauważył, że w pokoju nie stoi Nam tylko ja.
-Nie chcę słuchawek.. - odpowiedziałam głosem, który miał udawać lidera.
-Nie umiesz robić takiego niskiego głosu, przykro mi- zaczął Jimin śmiejąc się.
-Ja ci dam..- rzuciłam się na Jimina. Zaczęłam wbijać moje palce w jego brzuch.
-Aaaa, łaskocze i boli jednocześnie- krzyczał
-Nowa technika Chim- zachichotałam- A teraz mów, podobno mnie szukałeś.
-A zgadza się- przeszedł do pozycji siedzącej- w sumie to nie pamiętam o co chodziło. Chyba chciałem się podroczyć. Ostatnio sprawia mi to wielką frajdę- odpowiedział z uśmiechem.
-Aha, czyli tak się bawimy... Lubisz się ze mną droczyć?
-Tylko z tobą...- Zaczęliśmy się śmiać.
-Gdzie byłaś od godziny 13 ? - zapytał zaciekawiony.
-Poszłam z Tae do parku i potem do restauracji- odpowiedziałam
-Mhmmm... miło. Coś czuję, że może coś z tego być - powiedział uśmiechając się.
-Jak to?
-Pasujecie do siebie, crushuje was- na te słowa zawstydziłam się- No i proszę, ktoś tu się zawstydza. Jednak jest coś na rzeczy.
-Jimin! - krzyknęłam i lekko uderzyłam go w ramię.
-Ała, co to za atak, muszę ci oddać- Jimin zaczął mnie łaskotać.
-Stoooop- krzyczałam- Stop
-Nie ma stop..
Łaskotaliśmy się tak przez jakiś czas. Później długo rozmawialiśmy. Czułam, że nasza relacja, staje się coraz bliższa. Wybiła godzina 22. Poszliśmy zjeść kolacje. Następnie położyłam się w swoim łóżku i zasnęłam.
Obudziłam się o 7 rano, pewnie dla tego, że tak szybko położyłam się spać. Postanowiłam wziąć poranny prysznic. W mieszkaniu BTS było 6 łazienek. 5 z nich znajdowało się na górnym piętrze, zaraz przy pokojach chłopców. Mój pokój znajdował się na tym samym piętrze. Postanowiłam, że nie chce obudzić chłopców i umyję się w łazience na dole. Po cichu zeszłam na dół i weszłam do łazienki. Stałam pod prysznicem, gorąca woda spływała po moim nagim ciele. Zaczęłam nucić piosenkę BTS ,,Black Swan". Tak się wciągnęłam w piosenkę, że odważyłam się na głośniejsze wycie. Nawet dobrze mi idzie pomyślałam. Że ja nie zostałam piosenkarką? Po spłukaniu żelu z całego ciała, wyszłam z kabiny i nałożyłam ręcznik. Otworzyłam drzwi i chciałam zmienić chód na tryb skradanie się, ale nie udało mi się, bo za drzwiami stali wszyscy członkowie BTS.
-No, no,piękny występ - krzyknął Hobi i zaczął klaskać. Reszta dołączyła do klaskania.
-Luuuna, gdzie ty się ukrywałaś z takim talentem- dodał Jk.
Stałam i nie wiedziałam co powiedzieć.
-Widzę, że ktoś tu dobrze zna naszą piosenkę- przerwał krępującą ciszę Nam- czemu nie mówiłaś, że nas już kojarzysz?
-Yyyy, bałam się, że ... ja nie chciałam... - zaczęłam plątać słowa.
-Spokojnie, nic się nie stało- powiedział V, podszedł do mnie i mnie przytulił. Czułam się lekko nie swojo, przytulając go w samym ręczniku.
-Grupowy TULAS !- krzyknął Hobi i dołączył do nas, reszta zrobiła to samo.
-Uff, już się bałem, że będę musiał cie wprowadzić w historię, kpopu - przerwał przytulanki V.
-Już wszystko wiem- odpowiedziałam.
-Zróbmy dzisiaj imprezę- krzyknął Jimin - zaprosimy paru znajomych.
-Spoko- krzyknął Suga - jadę po alkohol- krzyknął i wybiegł z mieszkania.
-Zabiorę się za żarcie- dodał Jin
-Pomogę ci Jin- powiedziałam.
-To ja już idę układać grzywę- powiedział Jk- taką trwałą zrobię, że nic ją nie zniszczy! - Wszyscy zaczęli się śmiać, następnie każdy porozchodził się w swoją stronę. Poszłam szybko do pokoju założyć jakieś ciuchy, następnie udałam się do kuchni w której czekał na mnie Jin.
- Co robimy szefie? - zapytałam
-Zrobimy ciacho z moją podobizną, worldwide handsome cake- odpowiedział
Zabraliśmy się do roboty, wygłupiając się przy tym. Doszło nawet do lekkiej bójki na mąkę. Zaczęliśmy w siebie rzucać. Cała kuchnia była uwalona. Po wygranej walce z Jinem, zaczęłam sprzątać. Ciasto wyszło nam genialnie. Może nie przypominało idealnej twarzy Jina, ale liczyło się to, że w smaku był przepyszny. Potem zrobiliśmy kilka innych dań.
Do rozpoczęcia imprezy została godzina. Poszłam do pokoju by się przebrać, zapomniałam, że jeszcze parę ciuchów cały czas wisi na suszarce w pokoju Nama. Weszłam do łazienki lidera i zabrałam ciuchy. Postanowiłam, że założę czarną, krótką sukienkę. Jeszcze tylko makijaż i jestem gotowa...
CZYTASZ
RAIN (BTS)
FanfictionLuna wyjeżdża samotnie do Korei. Przypadkowo spotyka znanego jej już chłopaka, członka jednego z najpopularniejszych zespołów w Korei. Jej życie zmienia się od tego jednego spotkania... Zapraszam do czytania :)