Riliana
Właśnie stałam przed szafą i zastanawiałam się co na siebie włożyć. Chciałam wyglądać olśniewająco i nie potrafiłam, wytłumaczyć co mną kierowało. Rozłożyłam na łóżku kilka kreacji, dłuższą chwilę nie mogą się zdecydować na żadną z nich. Spodnie i top odpadły w pierwszej rundzie, ponieważ były zbyt standardowe i nie czułam się w nich najlepiej. Po dłuższej chwili zdecydowałam się na sukienkę. Po przymiarce dwóch wybrałam tą najbardziej seksowną. Gdy skończyłam nakładać makijaż, ponownie przejrzałam się w lusterku, robiąc sobie zdjęcie i publikujący je na Facebook- u. Muszę przyznać, że przeszłam samą siebie i byłam podekscytowana widokiem końcowym.
Ku mojemu zdziwieniu, kilka minut później, zadzwonił do mnie Jason, który w przeciwieństwie do mnie nie był tak bardzo zachwycony moim wyglądem.- Hej kochanie nie chcę być zazdrosny, ale czy ta kreacja nie jest trochę za...?
- Za co? - spytałam zdziwiona jego reakcją.
- Za wyzywająca na wieczór panieński.
- Kotku nie stresuj się tak. To tylko zwykła, czarna sukienka. - odpowiedziałam, próbując opanować sytuację.
- Boje się, że jakiś facet może ci nie dać spokoju.
Facet? O to bym się, akurat nie martwiła. Och, żebyś tylko wiedział. - Prowadziłam wewnętrzny monolog w mojej głowie.
- Żaden facet nie ma u mnie szans! - zapewniłam, przegryzając nerwowo dolną wargę.
- Bądź ostrożna proszę. Na tym świecie nie brakuje wariatów. Tęsknie za tobą. - rozczulił się do słuchawki.
- Załatw wszystko i przyjeżdżaj.- przyłapałam się na tym, że nie miałam inspiracji, aby z nim rozmawiać.
- Nie powiesz, że się za mną tęsknisz?
- Wiesz, że nie lubię być sentymentalna. - szybko się usprawiedliwiłam.
- To prawda, ale to nie zmienia faktu, że trochę czułości z twojej strony by cię nie zabiło.
- Kochanie wybacz, ale muszę kończyć. Moja przyjaciółka już tu jest. Obiecuje, że dokończymy tę rozmowę, jak przyjedziesz. Buziaki. Kocham cię.
Po tych słowach zakończyłam rozmowę, kierując się w stronę drzwi, za którymi stała Patrycja.
- Nie jesteś przypadkiem zajęta? - spytała, gdy wpuściłam ją do środka.
- Co masz na myśli? Przecież jestem już gotowa. - zapytałam, zupełnie nie mając pojęcia, o co jej chodzi.
- Mówiąc zajęta, miałam na myśli w związku. - wytłumaczyła, kiwając obojętnie głową, a następnie dodając : -Wyglądasz seksownie.
- Dziękuję.- odpowiedziałam zadowolona z komplementu przyjaciółki, wiedząc, że moje starania nie poszły na marne.
- Chyba nie planujesz kogoś poderwać? - spytała podejrzliwie, akcentując słowo kogoś.
CZYTASZ
Nie przestałam cię kochać ( część 2 )
RomanceOpowiadanie jest kontynuacją przygód Riliany i Keily z którą większość z was miała przyjemność zapoznać się podczas czytania: „Czego pragną kobiety". Jeśli jesteście ciekawi jak dalej potoczyły się losy obu dziewczyn, zachęcam was do przeczytania.