Riliana
Posłuchałam rady Jussy i resztę wieczoru spędziłam, trzymając się w towarzystwie moich przyjaciółek. Mike oczywiście co jakiś czas wlepiła we mnie swoje wielkie oczy, czekając na chwilę, kiedy znów będziemy na osobności. Miałam wrażenie, że coś kombinuje, a to nie dawało mi spokoju. Najgorsze było to, że Keily zupełnie nie zdawała sobie z niczego sprawy, a ja nie miałam odwagi jej nic powiedzieć. Widziałam, jaka była szczęśliwa w towarzystwie Mike'a i nie chciałam jej robić przykrości. Kiedy wieczorne spotkanie dobiegło do końca i wszyscy zebrani goście zaczęli się zbierać do domu, Keily o mało nie doprowadziłam mnie do zawału.
- Mike chyba nie będziesz w takim stanie wracał do domu? Możesz nocować u nas. - rzekła, totalnie mnie zaskakując.
Moja szczęką opadła do dołu, a kolana ugięły się na skutek tego, co usłyszałam.
W jakim stanie? Pomyślałam. Przecież on nie jest nawet pijany. Błagam odmów!
Brunet spojrzał w moją stronę, przenosząc z wolna wzrok ze mnie na Keily i po chwili powiedział:
- Jeśli Riliana nie ma nic przeciwko. Chętnie bym został.
Proszę, zabijcie mnie. Powiedzcie, że to mi się tylko śni.
Ciemna blondynka odwróciła się w moją stronę, patrząc na mnie błagalnym wzrokiem i zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, rzekła:
- Oczywiście, że nie ma nic przeciwko. Prawda kochanie?
Poczułam, jak robi mi się słabo i mimo tego, że moim ostatnim marzeniem było, aby Mike u nas nocował czułam, że nie mam wyjścia i muszę się zgodzić na tę propozycję.
- Jeśli naprawdę nie dasz rady wracać do domu, to zostań. - odpowiedziałam, starając się aby zabrzmiało to, jak najmilej.
Na jego twarzy pojawił się durny uśmiech, a oczy dziwnie zabłysły. Odprowadziłam resztę gości do drzwi, żegnając się z nimi.
Jussy wykorzystała chwilę nieuwagi innych i przysunęła się do mnie, cicho szepcząc do mojego ucha.- Niech Bóg ma cię w swojej opiece.
Zacisnęłam mocno usta na znak, że zrozumiałam jej przesłanie i głośno wypuściłam przez nos powietrze.
Gdy dziewczyny wraz ze swoimi partnerami opuściły nasze mieszkanie, bez pośpiechu udałam się w stronę pokoju gościnnego, gdzie Keily starannie szykowała sofę dla Mike'a, na której miał spać. Korzystając ze sposobności, oznajmiłam swojej dziewczynie, że wybieram się pod prysznic, po czym udałam się w stronę sypialni po czyste rzeczy. Zdecydowałam, że nie dam Mike'owi satysfakcji, aby oglądał mnie w piżamie i wyciągnęłam z szafy dresy i luźną bluzę. Z wielkim uśmiechem na ustach wróciłam do pokoju gościnnego, po czym zniknęłam za drzwiami łazienki.
*
CZYTASZ
Nie przestałam cię kochać ( część 2 )
RomanceOpowiadanie jest kontynuacją przygód Riliany i Keily z którą większość z was miała przyjemność zapoznać się podczas czytania: „Czego pragną kobiety". Jeśli jesteście ciekawi jak dalej potoczyły się losy obu dziewczyn, zachęcam was do przeczytania.