-6-

1.4K 107 32
                                    

Dostałam weny na tą książkę, może trochu nudno jest, ale później to wszystko się jakoś ułoży :3 miłego czytania! 💙

~~~~~~

Następnego dnia, poszłem do szkoły, lekcje jak lekcje, po szkole poszłem prosto do baru, tym razem z plecakiem i mundurkiem.

-cześć - przywitałem się

-cześć, siadaj - powiedział mi miętowo-włosy, wskazując miejsce obok niego

Usiadłem więc, podał mi jakiś sok, do wypicia. Wypiłem go od razu.

-przedstawie ci się, jestem Tomura Shigaraki, w naszej lidze jest też ten mglisty, czyli Kurogiri (nwm czy dobrze napisałam) mają dojść nowe osoby, cały czas liga się powiększa - powiedział

-dobra - odparłem, patrząc na pustą szklankę

-chce, żebyś zrobił mi krótkie streszczenie, twojego życia, twojej rodziny, znajomych i tak dalej. O twojej mocy, niezapomnij też wspomnieć. Opisz też, czy masz jakiś wrogów. - powiedział

-wszystko mi wydrukuj i przynieś, może się to przydać. Masz jakieś notatki dla mnie ? - zapytał

-zrobiłem je, ale przyniesie ci je dopiero, gdy je skończę całkiem. Myślę, że w niedzielę, będą już gotowe.

-dobrze, a te notatki o sobie przynieś mi najpóźniej do wtorku. - powiedział patrząc na mnie.

-jasne, coś jeszcze? - zapytałem

-tak, trzeba zrobić ci strój złoczyńcy. Zaprojektuj go i przynieś mi z tymi innymi notatkami. - powiedział - możesz iść, jednak bądź w kontakcie, mogę cię tu zawołać nawet w środku nocy, dlatego miej przy sobie zawsze telefon

Wyszłem z tej rudery, zamiast iść do szkoły, poszłem jeszcze do parku, pospacerowałem sobie i wróciłem do domu. W domu zamiast za lekcję, wzięłem się za te różne notatki, noi też zaprojektowałem strój.
Ostatecznie, skończyłem robić notatki o sobie, kilku różnych bohaterach, mojej klasie i klasie 1-B z którą już miałem okazję się spotkać. Opisałem ich moce, na czym polegają, trochę życiorysu, wygląd i ich słabe punkty. Jutro jednak, jeszcze postaram się dopracować to o mnie i wszystko będzie skończone. Kiedy wszystko skończyłem, dopiero wzięłem się za lekcję. Nie miałem sensu iść spać, bo była 5. Spakowałem się do szkoły, wzięłem prysznic, notatki i projekt mojego stroju, ruszyłem w stronę szkoły.
Mój strój złoczyńcy, składał się z czarnych rękawiczek, czarnych spodni, obcisłej czarnej koszulki, na której było trochę dziur i narzucie z kapturem, na niej było trochę dziur, łańcuchów i wypaleń. Była też czerwona maska, która jako jedyna się wyróżniała.

            [***]

Dzisiaj wszyscy, patrzyli się na mnie dziwnie. Może i miałem lekko podkrążone oczy, ale poza tym.. niewiem o co im chodzi. Po lekcjach już miałem iść, w stronę domu, ale zobaczyłem, że Shigaraki na mnie czeka. Podeszłem pod niego, na moje nieszczęście wtedy pojawiła się cała moja klasa, która wychodziła. Dobrze, że Tomura, miał na sobie kaptur i maske, inaczej by go poznali.

-deku! Zaczekaj - powiedziała Urasraka i podbiegła do mnie, a za nią reszta. Odwróciłem się w jej stronę i spojrzałem na nią pytającym wzrokiem. Shigaraki, chyba się trochę zdziwił.

-idziesz z nami do parku na lody? - zapytała

-niestety Uraraka, ale jestem już z kimś umówiony - popatrzyłem na nie buty

Dziewczyna spojrzała za mnie i westchnęła.

-dobrze, to do poniedziałku,pa - powiedziała odchodząc, wszyscy się rozeszli, został jedynie Bakugo, który się na mnie patrzył

Zignorowałem to, a raczej go, odwróciłem się na pięcie i szturchając Tomure, aby ten zrobił to samo, odeszliśmy.
Kiedy byłem pewny, że nikt z klasy nas już nie zobaczy, odezwałem się pierwszy.

-po co przyszłeś? - zapytałem

-chciałem zobaczyć, jak sobie radzisz, ale widzę, że nie było powodów do zmartwień, masz zaufanie wszystkich, a wszyscy ciągną do ciebie. Jesteś tu popularny

-tak średnio, podeszła do mnie tylko ta brunetka - powiedziałem znudzony

-wracając, mam te notatki - dodałem - zrobiłem je nie tylko o mojej klasie, ułożyłem je też alfabetycznie.  - kontynuowałem

-pokaż

-zaczekaj, zrobiłem też notatki o różnych przestępcach, którzy mogliby się przydać w lidze. Pod uwagę wzięłem zarówno ich zdolności jak i doświadczenie, noi czy byli często notowani, za co i takie pierdoły. - powiedziałem - masz - podałem mu rękawiczki z czterema palcami, jeden był zasłonięty.

-po co mi to?

-żebyś nie zniszczył, dotykając - powiedziałem - mama uszyła

((Ps. Ja wiem, że po wczorajszym spotkaniu, miał zostać u tomury na noc, ale zamiast tego, niby shigaraki zmienił zdanie, okej? XD))

-dzięki - zabrał rękawiczki, założył je i zaczął przeglądać papiery.  - no młody, spisałeś się - powiedział, co mnie bardzo uszczęśliwiło

-dzięki - powiedziałem, lekko się uśmiechając

-a wiesz chociaż, gdzie szukać tych złoczyńców? - zapytał z nadzieją

-wszystko jest napisane w papierach - odparłem

-dobra, ja będę spadał. Narka - powiedział i wszedł do jakieś uliczki

Ja natomiast, poszedłem dalej, przed siebie, idąc do domu. W domu mojej mamy nie było, jak zwykle. Zjadłem jakiś obiad i odrobiłem lekcje. Takie życie jest męczące, skoro nie spałem całą noc, to prześpię się teraz. Rozłożyłem się wygodnie na łóżku i zasnęłam

~~~~~~~~~~~~~

Kolejny rozdział, lepiej krótsze rozdziały no 500 słów, ale częściej? Czy 900-100?
Miłego dnia ! 💚💚

"Dlaczego" - BakuDeku [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz