-za 10 minut, zaczyna się lekcja - oznajmił Todoroki.-już idę - powiedziałem.
Wstałem, więc zabierając swój plecak i ruszyłem na lekcje.
|Ja w chui leniwa to time skip|
Po lekcjach, usiadłem sobie na kamiennej ławce, tuż przy bramie hotelowej. Wszędzie były kolorowe krzaki i pełno kwiatów.
-wracamy do pokojuuuu - zapytałem.
-tak - wstaliśmy i wraz z mieszańcem udaliśmy się do naszego pokoju.
Bakugo jak zwykle, ćwiczył ciężarkami czy coś. Nie wiem po co mu na wycieczce ciężarki, ale nie wnikam.
-to coo? Dzisiaj już do końca dnia mamy wolne, więc może pójdziemy do baru na kręgielnie czy coś? - zaproponowałem.
-możemy - odparł zadowolony pomysłem Todoroki.
-idziesz, Bakugo? - zapytałem. Zauważyłem, ten gniew, że powiedziałem mu po nazwisku - to znaczy Bakuś - haha zaruminił się. Słodko.
-tchh.. - jedynie prychnął. Uznam to za odpowiedź pozytywną. Jak coś to później go jeszcze przekonam.
Nie wiedząc co mam robić, usiadłem na łóżku, opierając się o ścianę i rozmyślając o różnych rzeczach. Między innymi, czy zamach na uczniów, w trzeci dzień się uda. Jeszcze tylko dwa dni. Toga i Dabi chyba sobie odpuścili przesiadywanie na drzewie, bo z tego co widzę to ich nie ma. Może wrócili do baru?
-Deku?! - powiedział wkurzona rozdymka.
-hm?
-telefon ci dzwoni od jakiegoś czasu, może go odbierz co? Masz wkurzający dzwonek - powiedział niezadowolonych.
Spojrzałem w tamtą stronę, faktycznie. Znowu ten numer. Odebrałem.
•••••••••••
-hm?
-tu Kai Chisaki, wiem że jesteś szpiegiem UA. Mam dla was pewną propozycję. Tylko chciałbym się spotkać z twoim szefem.
-ta jasne, póki co, nie ma opcji, brak czasu. Najbliżej możemy się spotkać... Za tydzień - powiedziałem, nie do końca pewny tego co mówię.
-dobrze, w takim razie czekam, adres ci podam SMS.
Czy to nie podstęp? A co jeśli jeden z nauczycieli dzwonił z podłożonym głosem i zaraz będzie po mnie? Trochę przerąbane. Chociaż w sumie, było wspominane, że mamy w klasie zdrajcę, nikt się tym nie przejął, nawet nauczyciele mieli to gdzieś. Ich błąd. Myślą, że to tylko plotka, pfff. Naiwni.
-dobra, to idziemy?
-bar będzie czynny dopiero za godzinę - powiedział Bakugo.
Przynajmniej mam pewność, że z nami pójdzie. I co tu robić? Nuda. Po co ja jechałem na tą wycieczkę? Po co ja w ogóle poszłem do UA. A no tak, to wszystko to tylko iluzja i misja. Powinniśmy jeszcze kogoś przeciągnąć na naszą stronę, no bo gdyby w końcu mnie nakryli, że jestem zdrajcą, ktoś powinien zostać w klasie jako informator. Gdyby mnie nakryli, biorę Todorokiego ze sobą, nie zostawię go. Kogo, więc wybrać? Bakugo 100% odpada, jak i Momo, Mezo, Koda, Mineta, Uraraka, Iida i Kirishima oraz Denki i Tokoyami. A no tak, jeszcze Ojiro, Jiro i Ayoama. (( Znowu idk czy dobrze napisałam xD ))
Podsumowując, zostaje Mina, Toru, Asui, Sato i kto jeszcze? O kimś zapomniałem, ale to nie istotne. Napewno by się nie nadawał. Więc kogo mogę wykreślić od razu?

CZYTASZ
"Dlaczego" - BakuDeku [ZAKOŃCZONE]
FanficEvil Deku × Bakugo uwaga, książka jest połączeniem, różnych innych książek, z których czerpie inspiracje, są też moje autorskie scenki (˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) zapraszam do czytanka! 💚💙💚