-10-

1K 68 18
                                    

   

           [***]

           Środa

Nadeszła środa, chłopak uczestniczył w zajęciach szkolnych jak zawsze, a po szkole wrócił do swojego domu i grzecznie odrabiał lekcje dopóki ktoś do niego nie napisał.

Midoryia

Wróciłem po szkole, bardzo zmęczony, zaczęłam natychmiast robić zadania, po 3 godzinach przyszło mi jakieś powiadomienie.
Odłożyłem zeszyty na bok i wzięłem telefon do ręki, po odblokowaniu ukazał się numer Tomury. Weszłem w wiadomości i zaczęłem uważnie czytać.

••••••••••••••

Tomura: dziś o 22, przyjdź do nas, do baru. To pilne.

Midoryia: mhm

••••••••••••••

Odpisałem, starszemu mężczyźnie i wróciłem do robienia zadań. Nic dziś nie jadłem... Trudno. Mojej mamy nadal nie było, jednak dała mi informacje w postaci SMS, iż jest na mini obozie relaksacyjnym z mamą Bakugo. Byłem trochę wkurzony, tym że wyjechała bez zapowiedzi, ale  szybko złość mi przeszła. Nie potrafię się złości, na swoją mamę, patrząc na to, co robiła dla mnie, przez te wszystkie lata, zawsze i wszędzie była przy mnie i mnie wspierała, aż do teraz. Na zegarze wybiła godzina 21:27, przebrałem się w jakąś ciemnozieloną bluzę z kapturem, szare dresy i założyłem szarą maskę, żeby mnie nikt nie poznał. Przed wyjściem założyłem swoje szare trampki, które specjalnie kupiłem, żeby lepiej wyglądać.

Wyszłem z domu o 21: 57, do baru miałem jakieś.. 20 minut drogi? Tomura mnie zajebie
Napisałem tomurze, że się trochę spóźnię..

•••••••••••••••••

Tomura: zatrzymaj się koło kina i wejdź w uliczkę 

Midoryia: y..? Okej

•••••••••••••••••

Wykonałem rozkaz starszego i kiedy znalazłem się na końcu uliczki, pojawił się za mną portal, w który weszłem bez zastanowienia. To kurogiri mnie przeniósł do baru.

-dobra, masz szczęście, tym razem ci odpuszczę, ale następnym razem masz się nie spóźnić! - krzyknął, drapiąc się po szyi z nerwów.

-przepraszam, zasiedziałem się nad zadaniami - mruknęłem

-dziś, całą noc, będziesz ćwiczyć samoobronę oraz poznasz nową sztukę walki, przyokazji chciałem ci kogoś przedstawić. Udała się namową, według twojej propozycji - odparł

-powitaj zabójców bohaterów! Stain! - krzyknął podekscytowany Shigaraki.

Spojrzała w ciemny kąt pomieszczenia, od razu zauważyłem tam słynnego mordercę.

-witaj, Midoryia Izuku - odparł, patrząc na mnie

Nic nie odpowiedziałem, lecz tylko się ukłoniłem.

-dziś będziesz ćwiczyć, z nim  -wskazał na Stain'a.

Skinęłem głową i bez słowa ruszyliśmy na miasto. Przez tą noc wyćwiczyłem swoją kondycję, siłę, moce i stabilność emocjonalną. Nauczyłem się też, trzech nowych sztuk walk, zaczęliśmy także ćwiczyć nastraszenie ludzi, puki co ja się wszystkiemu przyglądałem, mówiąc wszystkiemu miałem na myśli, to że ja siedziałem na dachu i patrzyłem jak Stain, zabija różnych przechodniów.

Po tej ciężkiej nocce, o godzinie 5:00 wróciłem do domu. Zjadłem dwie kanapki z pożywnymi warzywami, wzięłem kąpiel i pooglądałem sobie telewizję. W wiadomościach, gadali o tych masowych zabójstwach. O 6:30 wyszłem z domu, dziś mieliśmy na 7, jednak wolałem uniknąć spotkania z Kacchanem, więc wyszedłem o wiele za wcześnie. 

Idąc do szkoły, spotkałem Tsuyu, ciekawe co robi o tak wcześniej porze... Przecież niemożliwe, że ktoś inny oprócz mnie, miałby jakieś istotne powody, żeby pójść tak wcześnie do szkoły. Dobra mniejsza o to, wracając, rozmowa z dziewczyną minęła nawet bardzo swobodnie oraz miło. W szkole, oczekując zająć też jeszcze pogadaliśmy. Można powiedzieć, że się trochę zaprzyjaźniliśmy.

Po lekcjach Midoryia wrócił do domu, odrobił część prac domowych, znowu mu dużo zadali i zamiast trochę odpocząć naprzykład przespać się na chwilę, ten poszedł pobiegać, bo musi utrzymywać swoją kondycję, a nawet ulepszyć ją trochę. O 17:39 wrócił do domu kończąc zadania, zjadł obiad, wykąpał się i poszedł spać.

~~~~~

Hej pytanko! Wolicie takie krótkie rozdzialiki jak te?
Naprzykład rozdział wstawiany dwa razy tygodniowo, i w tym rozdziale by było od 500-700 słów, lub jest druga opcja, żeby dodawać rozdziały długie, ale za to tylko jeden rozdział na tydzień. Wybór zostawiam tutaj, zadecydujecie proszę i napiszcie w kom. Miłego dnia, lub wieczora byao!

 Miłego dnia, lub wieczora byao!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
"Dlaczego" - BakuDeku [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz