Dreiundzweizig

995 77 10
                                    

Zadzwonił dzwonek oznaczający rozpoczęcie zajęć. Naruto z przymkniętymi oczami nasłuchiwał jak uczniowie siadają w swoich ławkach, jak Sasuke coś mamrocze pod nosem, ponownie posiadamy iluzję nieszczęśliwie oglądając Menme i Kurame. Uzumakiemu przeszły dreszcze na myśli że mógłby oglądać dwójkę dłużej niż musi. Drzwi do klasy niepewnie się otworzyły A do sali wszedł Iruka ze zwojami w ręce. Po sali roznies się odgłos butów nauczyciela, a gdy ten stanął przy komputerze który był na biurku, wreszcie mógł odetchnąć, kładąc zapieczętowane w pobliżu najbliższych klas. Z miłym spojrzeniem Umino uniósł swój wzrok na uczniów. Przeleciał wzrokiem wychowanków A jego wzrok unosił się w stronę Naruto.

- Dzień dobry klaso- przerwał niezręczną cisze nauczyciela. Na sam jego głos klasa wzdrygnęła się z zaskoczenia i natychmiast wstała witając profesora.
- Hej Iruka! - zawołał znudzony Naruro z końca sali zwracając na siebie uwagę uczniów. Części posłała mu nienawistne spojrzenia, część niezrozumiałe. Iruka westchnął głośno starając się ignorować nieproszonegonia. Nie zwracając na nic uwagi chunnin wziął w swoje ręce papierowy dziennik rozpoczynając sprawdzanie obecności.

- (...) Uchiha Sasuke? - nauczycielowi odpowiedziała cisza - Uchiha Sasuke jest obecny?
- Oczywiści że jest - zawołała Sakura wskazując palcem na kolegę z klasy który nieprzytomnie wpatrywał się w klasie klasy. Iruka chciał podejść bliżej leć na chwile zatrzymał się gdy ujrzał Uzumakigo obok Sasuke.

- Sasuke-san - zawołał wychowawca próbując obudzić ucznia z transu.
- Podejdź bliżej Iruka. Przecież twojemu cennemu przewodnikowi most się coś stać- powiedział niewzruszony Naruto, współczując Sasuke spędzania czasu z dwójką jego przyjaciół.

- Ty! - krzyknął nagle Umino - Co ty mu zrobiłeś! - podniesionym głosem zaczął obwiniać Uzumakiego na niego srogim wzrokiem. Blondyn jedynie westchnął znudzony kładąc się na ławce.
- Nee Kurama. Co jeszcze? - zapytał w myślach oczekując odpowiedzi od lisa. Usłyszał tylko ciche pomruknięcie. Następnie głos zabrał cichy ale ciągle rozbawiony Menma.
- Naruś wiesz jest trochę przerażony haha - zaśmiał się ponownie czarno-włosy - Liskowi znudziło się znęcanie nad Uchihą i chciał zasnąć ale Sasuke nie pozwolił mu na to -Menma uśmiechnął się po czym podszedł do "ściany" w którym był młody Uchiha.

Menma zastukał kilka razy A dźwięk podświadomości wypełnił pusty dźwięk. Zdziwiony chłopiec chciał podejść bliżej lecz odbiła go nieznana siła. Zrezygnowany wraca do lisa chowając się w jego futrze.

- Nie mam pojęcia o co tu chodzi Naruś ale jest to nawet ciekawe - zaśmiała się czarnowłosy, powoli milknąc dostrzegając zagubiony wzrok Uchihy.
- Menma coś się stało? - zapytał Uzumaki lecz nie usłyszał odpowiedzi. Odrobinę zaniepokojony chciał wejść do umsyłu lecz czynność te przerwało wejście do klasy nowego nauczyciela. Naruto nie przypatrywał mu się, a jego myśli zostały przykryte zaniepokojeniem o znajomych.

Naruto posłał nauczycielowi przelotne spojrzenie. Nowo przybyły z grymasem na twarzy położył na biurku stos dokumentów po czym wyszedł. Wychowawca klasy podszedł natychmiast zapominając o Uchiha. Z powagą przyglądał się tekstom, A gdy zbliżył się ku końcowi z wrogością spojrzał w stronę blondyna.

Naruto nie wiedząc co zrobić po prostu skupił swoją uwagę na profesorze.
- Naruś ? - zapytał cicho Menma chcąc zawiadomić chłopca o zamknięciu tajemniczej ściany.

- Uzumaki Naruto! - powiedział donośnym głosem Umino zwracając uwagę całej klasy. Wszyscy na dźwięk nowego imienia spojrzeli na Namikaze, dumni że w końcu dowiedzieli się jak nazywa się nieznajomy.
- Naruś ?! - wykrztusił z siebie Sasuke. Na dźwięk zdrobnienia Uzumaki posłał czarnowłosemu groźne spojrzenie, które przekierował na pracownika akademii. Człowiek z blizną wzdrygnął się pod spojrzeniem lecz dalej wpatrywał się odważnie w błękitne oczy. Iruka chrząkną.

- Czyli to już koniec? - spytał z mruknął nadzieją Naruto. Dostrzegł delikatne skłonienie głowy ze strony strony Iruki oraz zdziwienie w oczach czarnowłosego rówieśnika.

- Naruś po dziś dzień, ten dzień! Dzień w którym skończysz życie jako nic nie wartościowe dziecko ! - zawołał Menma w umyśle budząc Lisa. Rudy przeraźliwie zwiewną wywołując mały uśmiech na twarzy jinchuuriiego.
- Menma miałeś mnie za niewartościowego? - zapytał Menme, pojemnik Kyuubiego z wyczówalną ironią. Istota z wymiaru zaśmiała się.
- Tak więc Iruko jest mi tylko egzaminy końcowe czyż nie? Resztę zaliczyłem - powiedział Naruto uroczym głosem wywołując zdenerwowanie na twarzy nauczyciela. Cała kasa spoglądała to na wychowawcę to na Namikaze próbując cokolwiek dowiedzieć się z ich wymiany zdań.

- Iruka-sensei? O czym on mówi? - zapytał w końcu Sasuke starając się ukryć zaciekawienie blondynem.
- Właśnie Iruka-sensei? - dopytała Sakura która wraz ze swoją blond włosą przyjaciółka Ino podeszły do ​​ławki Naruto i Sasuke. Dziewczyny nie kryły zaciekawienia.

- Czyż to nie oczywiste? - mruknął Uzumaki znudzony pobytem w akademii - Iruka to miało być iluzja, klon oraz podmiana? - zapytał chłopiec A dostrzegając kiwniecie nauczyciela natychmiast zamienił się miejscami z dziennikiem który leżał na burku Iruki. Dostrzegając zdziwienie klasy uśmiechną Cię ukrycie i stworzył materialnego klona.

- Co? - wykrztusił z siebie profesora dostrzegając ninjutsu rangi B które nawet jemu wychodziło marnie.
Menma zaśmiał się.

- Naruś zrobisz coś dla mnie? Ładnie proszę- zapytał piskliwym głosem w umyśle przybranie uroczą twarz. Uzumaki westchnął.
- Co chcesz Menma? - spytał znudzony blondyn obserwując jak klasa z szokiem wypisanym na twarzy próbuje zrozumieć co się przed chwilą wydarzyło.
- Zmień się w Kurame!
- Ciekawe - powiedział blondyn wypowiadając te słowa po cichu w realnym świecie. Gdy przeczekał aż klasa po trochu zaczyna rozumieć co się dzieje, ułożył ze swoich rąk pierwsze symbole wyobrażając sobie przerażające ogoniastego bijuu. Układając ostatnią pieczęć po cichu wypowiedział "henge" zmieniając się w potężną postać lisa.

Iruka dostrzegając bestie natychmiast rzucił się do dzieci, które znajdowały się w najbliższej okolicy, chcąc im ratować życie.

- Uroczo - mruknął Uzumaki wracając do swojej postaci uśmiechając się szeroko.
- Wyglądasz jak psychopata Naruto - stwierdził lis ziewając. Menma parskną śmiechem zgadzając się z bijuu.

Uzumaki wystawił ręce przed siebie oczekując ochroniarza, przepustki do jego przyszłego pięknego życia.

- Mam nadzieję że nigdy Cię nie zobaczę ... potworze - szepnął odważnie Iruka podając Uzumakiemu dokumenty ukończenia akademii oraz podając ochroniarz z symbolem Wioski ukrytej w liściach.

Nie było mnie w chuj długo

Wiem to Jakoś nie było nastawienia na pisanie Ale teraz chyba wróciło I razem z _pisarzyna_ na konto

_Error_Mind_ piszemy shoty z BNHA

Także ten

Zapraszam!

Przepraszam za długi czas nieobecności

Nie jestem nikim - ff NarutoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz