Rozdział XV

1.1K 145 23
                                    

Płońsk,
mazowieckie, Polska.

            Z bijącym sercem szłam do klubu. Był sobotni wieczór, co oznaczało tłumy ludzi w lokalu. Ubrałam najseksowniejszą sukienkę, jaką miałam i zrobiłam dość mocny makijaż. Założyłam wysokie czarne szpilki. Musiałam wyglądać idealnie. Kiedy podeszłam do wejścia, Daniel nie poznał mnie.

- Proszę pokazać torebkę- powiedział. Zaśmiałam się- Zuza? Przecież mieliście jechać do Poznania.

- Plany się zmieniły. Przyszłam zrobić niespodziankę Dawidowi- powiedziałam szybko.

- Ja bym chciał taką dostać taką niespodziankę- dodał Marcin, drugi z ochroniarzy. Nie przepadałam za nim.

- Może kiedyś... Miłej roboty- weszłam do klubu. Nie chciałam się rzucać w oczy, dlatego przemieszczałam się dość szybko, nie rozglądając się na boki. Kierowałam się do gabinetu Dawida. Będąc w korytarzu, czułam kołatanie serca i motyle w brzuchu. Byłam zdenerwowana. Kiedy dotarłam pod drzwi stanęłam na moment, żeby wziąć głęboki oddech. Zanim nacisnęłam na klamkę słyszałam urywkowe odgłosy.

- ... Tak... Tak... - to był głos kobiety, który nie brzmiał jak w czasie normalnej rozmowy. Był gardłowy.

- Pamiętaj, że jesteś dziwką, a ja mogę Cię pieprzyć kiedy chcę- to był Dawid. To co usłyszałam było jak nóż w plecy. Do oczu zaczęły mi napływać łzy. Wzięłam szybkie oddechy, żeby do tego nie doszło- Szerzej rozłóż nogi.

- Mocniej....- kolejne słowo. Dawid pieprzył jakąś kobietę w swoim biurze, myśląc, że jestem daleko od Płońska. Mój cały plan legł w gruzach, a ja stałam tam bezsilna. W impulsie chwili nacisnęłam na klamkę i pchnęłam drzwi.

- Widzę, że Ci się nie nudzi- zobaczyłam leżącą na biurku kobietę z szeroko rozłożonymi nogami, a Dawid posuwał ją trzymając za cycki. 

- Kurwa!- warknął Nowak. Odskoczył od niej, zakładając szybko spodnie- Co Ty tutaj robisz? Wynoś się stąd Aśka!

- Jesteś skurwielem- rzuciłam jadowicie. Kobieta ubrała w pośpiechu sukienkę i buty. Szybko wychodząc- Skończonym skurwysynem!

- Zamilknij i przestań mnie obrażać- nigdy wcześniej nie słyszałam takiego tonu. Pierwszy raz Dawid mówił w taki sposób- Co Ty sobie myślisz?!

- Już powiedziałam co myślę i wiesz co jeszcze. Myślę, że jesteś podłym przestępcą.

- Kim?- Nowak podszedł blisko mnie i złapał za włosy. Syknęłam z bólu- Powtórz to jeszcze raz!

- Przestępca!- krzyknęłam na całe gardło- Idę na policję, a Ty odpowiesz za wszystko. 

- Nigdzie nie idziesz- rzucił mnie na biurko. Byłam przerażona. Nowak obszedł biurko i kliknął coś w komputerze- Ale z drugiej strony możesz iść, wtedy to dostanie kurator.

- C-co?- miałam nogi jak z gumy. Dawid postawił przede mną laptopa, pokazując mi to co było na pulpicie. Zobaczyłam film, na którym tańczyłam całkiem goła na boksach. Kolejne kliknięcie Nowaka uruchomiło nagranie, gdzie uprawialiśmy wyuzdany seks. Czułam, że za moment stracę przytomność. Dawid mnie szantażował- S-skąd to masz?

- Jak to skąd? Za każdym razem, kiedy Cię pieprzyłem wszystko nagrywałem. Lubię kiedy robisz wszystko to co każę. 

- Co Ty pierdolisz?!- nie byłam sobą. Doskoczyłam do niego.

- Będziesz robiła to co Ci każę. Inaczej nagrania trafią tam gdzie trzeba. W piątek wychodzisz na boxa. Możesz założyć maskę, tą dużą, żeby nikt Cię nie poznał. Będziesz tańczyła w gorsetach dwa razy w tygodniu. Pozwalam Ci pracować w tej śmiesznej pracy, ale pamiętaj, że jedno nieposłuszeństwo i koniec- Dawid uśmiechnął się triumfalnie. Poczułam, że jest mi nie dobrze, ruszyłam do drzwi- Jeżeli Alan się o tym dowie...

W spirali kłamstwOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz