Anime: Jibaku Shounen Hanako-kun
TW: Wykorzystywanie seksualne, śmierć, samookaleczanie,Czarnowłosy przeczesał swoimi palcami [K/W] włosy, patrząc z uśmiechem na jej dyszącą pod nim właścicielkę. Złożył pocałunek na jej mokrym od potu czole, wychodząc z łóżka i sięgając po swoje ubrania. Ubrawszy je na siebie, usiadł na skrzypiącym łóżku i zaczął gładzić dłoń swojej dziewczyny.
- [T/I], jesteś taka piękna... - wymruczał, przyglądając się jej nagiemu ciału. - Cieszę się, że trafił mi się taki cud.
[T/I] [T/N] odwróciła wzrok, zawstydzona takimi słowami ze strony Hanako i jego wzrokiem na sobie, naciągając na siebie kołdrę. Poczuła jednak, jak ciepła dłoń chłopaka zaciska się na jej nadgarstku, nie pozwalając się tym samym jej zakryć, a druga ląduje na zarumienionym z wysiłku policzku, lekko go gładząc.
- Nie ukrywaj się przede mną, patrz na mnie... - jego szept wywołał u [T/I] przyjemne dreszcze, a po ciele rozeszła się kolejna tego poranka fala gorąca. Jak potulna owieczka spojrzała w bursztynowe ślepia ukochanego, ulegając mu. - Właśnie tak, skarbie.
Czując, jak jego dłoń zjeżdża na coraz to niższe partie jej ciała, wstrzymała oddech, jednak nie odwróciła głowy i nie wykonała żadnego innego ruchu niż zaciśnięcie pięści, by nie zezłościć tym toaletowego duszka. Poruszyła się dopiero, jak Amane bez słowa wstał i wyszedł z jej sypialni, posyłając jej całusa.
Obolała bo intensywnym poranku, wstała z łóżka i na drżących nogach udała się do łazienki, opierając się o zlew. [T/I] puściła zimną wodę, obmywając sobie twarz i wzdychając. Spojrzała na swoje odbicie w lustrze, przejeżdżając dłonią po bladej szyi, na której było widać idealnie kilka malinek, ciągnących się aż po obojczyk. Na karku znajdywało się kilka sinych śladów zębów, które odbił tam chłopak dziewczyny.
Wpatrując się tak w swoje odbicie, [T/N] zaczęły dopadać dziwne myśli, które od raz starała się wygonić ze swojej głowy. Napuściła wody do zlewu, zakręcając po tym kurek i wkładając całą głowę prosto do wody, wstrzymując oddech. Potrzebowała mocnego orzeźwienia. Wyjęła głowę dopiero po dwóch, dłużących się minutach. Zaczęła kaszleć, a świat wokół niech zaczął wirować. Oparła się o ścianę, zjeżdżając po zimnych kafelkach na jeszcze zimniejszą podłogę. Przez nagość odczuwała chłód jeszcze bardziej, a woda kapiąca z włosów co chwile powodowała, że [T/I] się wzdrygała.
Ostatnio coraz częściej dopadały ją dziwne myśli na temat jej związku z Hanako, a dokładniej uczuć chłopaka wobec niej i jego podejścia do ich relacji. Rozmyślała godzinami nad tym, dlaczego chłopak zaczął chodzić z takim przegrywem jak ona. Nie była nikim specjalnym, licealistka z przeciętnymi ocenami i bez przyjaciół, a jej jedyną zaletą było ciało.
Sama zdawała sobie sprawę ze swojej atrakcyjności. Odkąd pamiętała była zaczepiana przez chłopców w ten niewłaściwy sposób - sprośne żarty, niewinne z pozoru uderzenia w pośladki, przypadkowe wpadanie w jej większe od reszty dziewczyn piersi, ciągnięcie za włosy. Nieświadoma tego, że takie zachowania są złe, pozwalała im na to do momentu, aż jeden z nauczycieli w gimnazjum to zauważył, zwracając jej uwagę.
Amane jest z tobą tylko dla ciała.Nie jesteś nikim więcej jak dziwką. Nie nadajesz się nigdzie indziej niż do łóżka.
Nie jesteś dobra w niczym, oprócz oddawania się.
Hanako cię zostawi, gdy tylko mu czegoś odmówisz.
Słowa te mogły potwierdzać dodatkowo plotki chodzące wśród uczniów mówiące o tym, że duch z damskiej toalety jest zwykłym kobieciarzem, woli się zabawiać z każdą w inną noc, niż wchodzić w coś stałego. Dziewczyna jednak nie mogła w to uwierzyć, nie wydawał jej się taki, ale... pozory często mylą, prawda?
CZYTASZ
|| O N E S H O T S ||
FanfictionBo czasami rzeczywistość nam nie wystarcza, więc trzeba zatopić się w świecie fikcji pełnej ukrytych marzeń.