Święta, święta i po świętach. Idealny rodzinny czas. A co jeśli nie dla mnie? Czy można nie lubić świąt, albo uważać, że były lepsze kiedyś? Tak, można. Jestem taką dziwną osobą. Parę lat temu, dokładniej sześć, byłam najszczęśliwszą dziewczynką w całej wsi. Uważałam święta za magiczne, cudowne, pełne radości i tajemnicy. Kochałam siedzieć przy stole i patrzeć na te wszystkie potrawy, rozmawiać z rodziną i wyglądać pierwszej gwiazdki. Skakałam z radości na widok prezentów, które przynosił Mikołaj. Co się zmieniło?
Odeszły dwie osoby, które sprawiały, że uśmiech nie schodził mi z twarzy. Uwielbiałam z nimi spędzać czas. Przyjeżdżali dość często (niestety za rzadko, jak dla mnie). Pamiętam, że zawsze lepiliśmy bałwana (jak był śnieg), chodziliśmy na spacery i graliśmy w gry. Teraz przez pryzmat czasu, żałuję że nie wykorzystałam w stu procentach każdej minuty. Zawsze znalazło się coś ważniejszego, albo coś, co bardziej skupiało moją uwagę.Nadal Święta Bożego Narodzenia to czas radości, miłości, jednak dla mnie też czas smutku. Przypominają się piękne momenty i mi ich bardzo brakuje. To już nie to samo, poza tym byłam dzieckiem. Dzieci inaczej postrzegają świat, mają mniej trosk i żyją chwilą. Szkoda, że dorośli tak nie potrafią. Jedynie czego chcą, to porządku iciągłego
pośpiechu. Ubieranie w pośpiechu choinki, to nie to samo, jak się to robiło z całą rodziną. Dodatkowo w tym roku to tak szybko nadeszło, że aż szukałam tych wszystkich dni. Przez ciągłe siedzenie w domach, taki rodzaj odpoczynku nie jest dla wszystkim tym samym, co kiedyś (przed pandemią).
A z tych pozytywnych rzeczy, nadal mam innych bliskich. W tym roku mogę cieszyć się z „posiadania” chłopaka, wiernych przyjaciół i lepszej mnie. To oni sprawiają, że uśmiech pojawia się w nawet najsmutniejszych momentach. Dziękuję za to, że są i pomagają mi wytrwać. Ważne jest to, by się nie poddawać i iść dalej. Patrzymy w przyszłość, nie przeszłość.
CZYTASZ
Zapach Opuncji I, II/zakończone
Teen FictionMiłość jest jak ogień, bez odpowiednich warunków nie będzie się nawet tlić, jeśli dodasz rozpałki porządania wybuchnie wewnętrzny płomień, którego żadna siła nie jest w stanie ugasić. Życie nie raz dało mi w kość, miłość-słowo, które ugrzęzło w moi...