Święta minęły w spokoju, tak jak już wiecie w tym roku było lepiej. Sporo śmiechu, a także dużo kolęd. Smaczne jedzenie i fajne prezenty.
Czy wy też słuchacie świątecznych piosenek wcześniej?
Ogólnie ja co roku słucham świątecznych piosenek już w listopadzie. Daje to taki klimacik i wrażenie, że święta już tuż tuż. Fajne uczucie.
Następnie nadeszły dwa tygodnie ferii. Oczywiście minęły tak szybko, że aż nie wiedziałam, gdzie się podziały te wszystkie dni. W sumie to nic nie robiłam ciekawego, jakieś spacery, wyjazd do jednego albo drugiego sklepu. Nie na długo, ze względów bezpieczeństwa. Najlepiej wspominam spotkania z blondynem- był on jedyną osobą, z którą się widziałam. Cieszę się, że mogłam pobyć z kimś, kto docenia moje uczucia. Z kim się czuję w pełni swobodnie i śmiało. Zrezygnowałam z około trzech imprez ,,masowych", bo za duże ryzyko. Nie czuję, żebym coś straciła. Poza tym wiele osób na tym nie było, strach przed zakażeniem albo odzwyczajenie od przebywania z ludźmi? Nie wiadomo, nikt nie mówi o swoich poglądach w tym temacie głośno.
A wam jak minęły wam ferie?
Ten miesiąc odpoczynku nauczył mnie życia bardziej w samotności, tego, że tylko prawdziwi przyjaciele zostają. Inne relacje się i tak wykruszą po maturze. Dodatkowo sytuacja na świecie to powoduje, mam nadzieję, że niektóre kontaky powrócą do normalności po szczepieniach większości ludzi. Wiadomo, że to potrwa. Niektórzy nie chcą, jednak ich też rozumiem.
Teraz nadszedł powrót do e-lekcji. Nie powiem ciężko jest się przestawić na wstawianie o godzinie ósmej, gdzie wcześniej normą było późne siedzenie i pobudka około dwunastej. Masa sprawdzianów, rzeczy i spraw. Czas mija tak szybko, że człowiek nie wyrabia się z wszystkim. Miejmy nadzieję, że wszystko wróci do normy. Zostały trzy miesiące z kawałkiem do matury. Nie powiem trochę się stresuję. To jednak z najważniejszych dla mnie momentów w życiu, grunt żeby tego nie zwalić. Dlatego trzeba się przyłożyć i zrezygnować z różnych przyjemności.
CZYTASZ
Zapach Opuncji I, II/zakończone
Dla nastolatkówMiłość jest jak ogień, bez odpowiednich warunków nie będzie się nawet tlić, jeśli dodasz rozpałki porządania wybuchnie wewnętrzny płomień, którego żadna siła nie jest w stanie ugasić. Życie nie raz dało mi w kość, miłość-słowo, które ugrzęzło w moi...