𝖝𝖝𝖝𝖎𝖛 • pocky

533 50 10
                                    

           Kusuo? – [Kolor]włosa weszła do pokoju wspomnianego chłopaka, sprawiając, że lekko się wzdrygnął. – Och, przepraszam. Nie chciałam cię wystraszyć.

Kusuo pokręcił głową na boki, znając prawdziwego winowajcę. Dzisiaj już kilka razy prawie dostał zawału serca, a to wszystko przez...

– Mam na sobie pierścień blokujący moją Telepatię. – Oznajmił, podnosząc w górę swoją prawą dłoń. – Nie mogę słyszeć myśli innych, więc nie wiem kiedy ktoś będzie coś ode mnie chciał.

– Naprawdę istnieje coś takiego jak blokada Telepatii? Nieźle. – [Imię] odstawiła siatkę obok wejścia do pokoju i po zamknięciu za sobą drzwi podeszła do Kusuo.

Złapała jego dłoń w swoje, przyglądając się pierścieniowi z każdej możliwej strony.

– Huh, wygląda jak zwykły pierścień. – [Imię] mruknęła, odsuwając się.

– Jest zrobiony z germanium, które blokuje moją Telepatię. – Wyjaśnił Kusuo, gdy dziewczyna wróciła po siatkę, z którą tutaj przyszła.

– Czyli nie słyszysz teraz moich myśli? – Upewniła się, na co Kusuo przytaknął. – Hm. Ciekawe.

Właśnie wtedy [Imię] wyciągnęła dwa sześciopaki deserów kawowych. Podała oba Kusuo, uśmiechając się słodko.

– Dla ciebie. Byłam w sklepie, więc od razu ci kupiłam. – Oznajmiła, na co fioletowe oczy różowowłosego zalśniły. – I mam Pocky. Truskawkowe!

Dziewczyna podała Kusuo łyżeczkę, którą wcześniej wzięła z kuchni. Potem rozsiadła się wygodnie na dywanie, twarzą do Kusuo.

Obserwowała z uśmiechem na ustach jak chłopak szczęśliwie zajada się jego ulubioną słodkością.

Ona sama odpakowała Pocky i wzięła jedno do buzi. Lubiła czasem też je czasem zjeść i były jednym z jej najukochańszych przysmaków, zaraz po mochi.

Nim się obejrzała, Kusuo siedział obok niej, zamiast na krześle, jak przedtem. W dłoni trzymał jedno Pocky, skierowane w stronę ust [Imię].

Jej miły uśmiech został zastąpiony tym bardziej dokuczliwym, kiedy jej oczy wylądowały na słodkości w dłoni Kusuo.

– Widzę, że dalej umiesz powiedzieć, czego chcę, huh? – Powiedziała, po czym wzięła do ust kawałek Pocky.

Kusuo, dalej mając wyraz obojętności na twarzy, nadgryzł słodycz od drugiej strony, nawet na chwilę nie odrywając wzroku od [kolor] oczu [Imię].

Oboje na zmianę brali coraz to większe kęsy, napięcie budowało się w całym pomieszczeniu. Dookoła nagle zrobiło się bardzo gorąco.

Kiedy ich usta dzieliły zaledwie milimetry, drzwi od pokoju gwałtownie się otworzyły, ukazując sylwetkę pani Saiki.

Z zaskoczenia, [Imię] odgryzła ostatnia część Pocky, a głową machnęła w dół, tym samym uderzając Kusuo w czoło. On tylko odwrócił się w stronę swojej mamy.

[Kolor]włosa niepewnie podniosła wzrok na Kurumi, która miała zaskoczony wyraz twarzy. Można spokojnie powiedzieć, że takiego widoku się nie spodziewała.

𝐮𝐧𝐚𝐜𝐜𝐞𝐩𝐭𝐚𝐛𝐥𝐞 𝐟𝐞𝐞𝐥𝐢𝐧𝐠𝐬 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz