𝖝𝖝𝖛 • nocne spotkanie

785 73 35
                                    

          Dopiero wieczorem Kusuo miał szansę spokojnie przemyśleć całą sytuację z jego wyjścia z przyjaciółmi na plażę.

Zważając na to, że był sam w swoim pokoju, zaprzestał używać swoich mocy, a przynajmniej w jakimś stopniu. Nie miał już siły używać Pirokinezy, pozwalając jego organizmowi zareagować naturalnie. Zaskutkowało to tym, że było mu bardzo, bardzo gorąco, a policzki go piekły. Był pewien, że jego twarz jest teraz cała czerwona.

Do tego założył swój pierścień. Odsunął myśl o byciu zaatakowanym znikąd i postanowił skupić się na aktualnej sytuacji.

Przez wiele myśli innych ludzi wpływających do jego głowy stało się to trudne, więc pierścień lub teleportowanie się daleko stąd to były jego jedyne opcje.

Ale ze względu na to jak zmęczony był, ostatecznie zdecydował się na pierścień. I właśnie tym sposobem leżał już kolejną godzinę na swoim łóżku w ciemnościach, pusto wpatrując się w sufit, jakby to miało mu w czymkolwiek pomóc.

Przetarł swoje zmęczone oczy, w końcu dając im odpocząć po całym dniu. Chociaż jego myśli były jedynymi, jakie słyszał, było tak głośno jak nigdy.

Może to przez otaczającą go ciszę, której tak rzadko doznawał? A może myśli innych ludzi zazwyczaj zagłuszały trochę jego własne?

Nie był pewien, ale szybko porzucił zastanawianie się nad tym, kiedy w jego głowie już kolejny raz tego dnia odtworzyła się scena z wcześniej.

Jego usta na jej.

Nie trwało to długo, przez co chciał więcej. Zwłaszcza, że działo się to pod wodą, dlatego pewnie też odczuł to inaczej niż gdyby zrobił to normalnie.

Miał wrażenie, że serce zaraz wyskoczy mu z piersi. Samo myślenie o całowaniu się z [Imię] wystarczyło, by wywołało to na nim ogromne wrażenie.

Zrobiło mu się jeszcze cieplej, a w jego brzuchu motyle robiły sobie niezłą sesję taneczną. Wypuścił powietrze buzią, mając wrażenie, że ponownie czuje usta [Imię] na jego.

Dla kogoś tak niedoświadczonego jak Kusuo to było coś nowego. Nigdy nie wyobrażał sobie, że spędzi tyle czasu myśląc o jednej osobie.

Naprawdę. Nawet nie wiedział jak i kiedy do tego doszło. Zawsze powtarzał, że nie jest w stanie się zakochać, znając prawdziwe oblicza innych dzięki swojej Telepatii. Do tego przez jego permanentny X-Ray szybko widział ich wnętrzności.

Ale kiedy przychodzi co do czego i tematem jest [Imię]. . . Kusuo po prostu nie może zrobić nic innego, niż zaakceptować wszystko.

Każdą jej wadę lub zaletę. Jej cechy charakteru, przyzwyczajenia, myśli. To wszystko składało się na [Imię], której nie umiał nie kochać. Nie potrafił jej się oprzeć, była jak magnes. Chciał więcej i więcej. . .

A teraz, gdy jeszcze się pocałowali. . . Jej niczego nieświadoma twarz i reakcja tylko przyprawiły go o poczucie dziwnej i nieznajomej mu dotąd lekkości.

Dlatego wcześniej zaczął się śmiać. Nie mógł uwierzyć, jak bardzo niewinna i urocza [Imię] wtedy była.

"Meduza? Naprawdę?" Zapytał siebie poraz kolejny Kusuo, dalej będąc tym rozbawiony.

𝐮𝐧𝐚𝐜𝐜𝐞𝐩𝐭𝐚𝐛𝐥𝐞 𝐟𝐞𝐞𝐥𝐢𝐧𝐠𝐬 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz