Dwa tygodnie minęły wyjątkowo szybko; [Imię] spędziła je na przebywaniu albo z całą grupą, albo z chłopakami na ramenie, albo z Teruhashi i Chiyo lub po prostu z Kusuo w sali plastycznej.
[Imię] dosłownie nigdy nie przeżyła tylu interakcji z innymi ludźmi w tak krótkim czasie. Najlepsze było to, że podobało jej się.
Chociaż pod koniec dnia często czuła się, jakby wyssano z niej calutką energię, to dalej chciała brnąć w tą relację.
Wracając do tematu, nadszedł dzień przed wycieczką, na który każdy się ekscytował - nawet Kusuo, który ciągle udawał, że ma to gdzieś.
Teraz był wraz z [Imię] na zakupach. Oczywiście musieli mieć jakieś jedzenie, zwłaszcza [kolor]włosa — w końcu trudno będzie o nocne rozmowy z dziewczynami bez jedzenia, prawda?
To nie tak, że chciała uczestniczyć w takich rozmowach. Akurat ich nie lubiła, a nawet uważała je za zupełnie niepotrzebne i niezręczne.
– Deser kawowy? – [Imię] zapytała, widząc ów przysmak na jednej z półek. Nawet nie musiała widzieć Kusuo, by znać jego odpowiedź. – Nawet nie wiem, czemu pytam.
Jej wzrok potem przeszedł na Pocky. Przez chwilę pusto na nie patrzyła, po czym bardzo, bardzo szybkim krokiem odeszła jak najdalej.
"Co jeszcze, co jeszcze..." [Imię] zastanawiała się, szybko skanując każdy produkt na półkach. Kusuo ją nadgonił i sam przez chwilę zaczął się nad tym zastanawiać.
– To chyba wszystko. – Dziewczyna ostatecznie oznajmiła, na co różowowłosy przytaknął. - Chodźmy do kasy.
Oczywiście [Imię] uparła się, by iść do kasy samoobsługowej, by uniknąć niepotrzebnych interakcji z innymi ludźmi.
Już po około dziesięciu minutach byli na dworze, wracając z łącznie dwoma siatkami pełnymi jedzenia i picia.
– Trzeba będzie jakoś to ukryć przed Matsuzakim-sensei... – Mówiła [Imię] bardziej do siebie. - Nie mogę się już doczekać tej wycieczki! A ty, Kusuo?
Chłopak nic nie odpowiadał przez dłuższą chwilę, więc [Imię] spojrzała na niego, by upewnić się, czy wszystko dobrze.
– Kus—
– Śpij dzisiaj u mnie.
[Imię] aż zatrzymała się z szoku. Miała szeroko otwarte oczy, bardzo wolno przetwarzając słowa, które właśnie usłyszała.
– Tak po prostu?
– Tak.
– Uch... Nie wiem, czy będę mogła. – Dziewczyna w końcu odpowiedziała, jednak dało się zobaczyć, że jest niepewna. – Nie wiem co powie na to moja Mama.
Kusuo tylko wzruszył ramionami i oboje kontynuowali drogę w ciszy. Cóż, przynajmniej tak to wyglądało dla osób przechodnich.
Tak naprawdę przez głowę [Imię] przelatywało wiele różnych myśli, a ona sama nad tym nie umiała zapanować.
– Przestań tyle nad tym myśleć. To nic wielkiego. – Skomentował w końcu Kusuo, który oczywiście wszystko słyszał. – Już kiedyś u mnie nocowałaś.

CZYTASZ
𝐮𝐧𝐚𝐜𝐜𝐞𝐩𝐭𝐚𝐛𝐥𝐞 𝐟𝐞𝐞𝐥𝐢𝐧𝐠𝐬 ✓
FanfictionNie wszystkie uczucia da się zaakceptować -- zwłaszcza, gdy jesteś lub też powinieneś być zakochany w swojej najlepszej przyjaciółce. [Imię] doskonale wiedziała, że była zobowiązana nigdy się nie zakochiwać w Kusuo. Jednak jak widać los miał inne pl...