𝖝𝖎𝖛 • sen (?)

751 73 86
                                    

          Saiki poczuł, jak [Imię] kładzie obie dłonie na jego policzkach. Na jej ustach spoczywał mały uśmiech, a do tego delikatnie się rumieniła. Jej oczy były przepełnione miłością.

"Co. . . się dzieje?" Zapytał sam siebie Kusuo, nie rozumiejąc jakim cudem się tutaj znalazł. Nim jednak miał możliwość zareagować, zauważył, że [Imię] się do niego przybliża.

Wiele myśli przelatywało przez jego głowę. Nie wiedział, dlaczego jest w tej sytuacji i dlaczego są w jego pokoju. Przecież mają udawać związek tylko przed Teruhashi!

W końcu spotkał się wzrokiem z [kolor]włosą. Zdziwił się, że był w stanie ją zobaczyć; jego X-Ray nie działał. To było jeszcze dziwniejsze. Ta sytuacja jest zbyt nierealna.

Jej [kolor] oczy były tak hipnotyzujące. . . Nie mógł oderwać od nich wzroku. Były piękne. Przepełnione miłością. Był nawet w stanie zobaczyć w nich swoje odbicie.

Byli tak blisko siebie. Kusuo czuł ciepły oddech [Imię] na swojej twarzy, co przyprawiało go o przyjemne dreszcze. Dzieliły ich dosłownie milimetry -- właśnie wtedy Kusuo czuł się, jakby cały świat dookoła zniknął.

Pozostali tylko on i ona.

Kusuo i [Imię].

W tym momencie ich usta się złączyły. Te [Imię] były miękkie i delikatne. Chłopak powoli oddał się uczuciom i pozwolił, by ciepło samo rozeszło się po jego ciele.

Zamknął oczy, by pogłębić pocałunek. Właśnie w tym momencie, Kusuo gwałtownie się podniósł do pozycji siedzącej. Rozejrzał się dookoła, rozumiejąc, że jest w swoim pokoju.

Na dworze dalej było ciemno, nie pozostawiając w pokoju żadnego światła. Kusuo oddychał ciężko, pomału rozumiejąc całą sytuację.

To był tylko sen.

Jednak nie mógł nic poradzić na to, że jego palce mimowolnie zostały przyłożone do jego ust. Miał wrażenie, że dalej czuje te cudowne usta [Imię] na swoich.

Zmarszczył brwi, przesuwając swoją rękę wyżej. Przeczesał swoje różowe włosy, przypominając sobie kolejną rzecz -- niemal każdy jego sen jest snem proroczym.

"Czyli... co?" Spytał sam siebie. Nie miał pojęcia jak i kiedy dojdzie do tej sytuacji. Wolał jej uniknąć, w końcu nic nie czuł do [Imię].

Zupełnie zignorował i zapomniał o fakcie, że samowolnie zaczął odwzajemniać ten pocałunek.

Kusuo zdecydował, że nie ma sensu kłaść się znowu spać, w końcu i tak wcześniej zasnął poprzedniego dnia, a budzik miał zadzwonić za 30 minut.

Przygotowując się do szkoły, ciągle zastanawiał się nad tym dziwnym snem. Musiał coś zmienić, by do tego nie doszło. Nie może. 

Nie. 

Nie, nie, nie.

Saiki Kusuo nie jest w stanie się zakochać. Od zawsze znał prawdziwą naturę każdego człowieka, a jego X-Ray nie ułatwiał sprawy.

I tak miało zostać już na zawsze.

– Kusuo? – Chłopak usłyszał jej głos. Zamrugał kilka razy, przypominając sobie, że siedzi w sali plastycznej z nikim innym, niż [Imię].

𝐮𝐧𝐚𝐜𝐜𝐞𝐩𝐭𝐚𝐛𝐥𝐞 𝐟𝐞𝐞𝐥𝐢𝐧𝐠𝐬 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz