10.4

266 15 0
                                    

Obudziłem się rano, czując znowu puste miejsce które powinien zajmować różowo włosy. Postanowiłem, że zejdę na dół.

Tak samo jak po ostatniej naszej nocy, stał i gotował. Wcześniej były naleśniki. Ciekawe co teraz wymyśli.

Poczułem... Jajka. Jajecznica?
-Yuri?
-Tak?
-Co robisz?
-Jajecznicę z bekonem. A co? Głodny?
-Takk.

Usiedliśmy przy stole, zajadając się śniadaniem zrobionym przez tego zboka.

Dzisiaj również nie poszliśmy do szkoły. Za to naszym głównym zajęciem było oglądanie filmów i nawet zgodził się obejrzeć ze mną kilka odcinków hunter x hunter.

Poszedł do siebie koło godziny 20. Jutro wraca matka. Będzie pytać czemu nie było mnie w środę i czwartek. Szczerze mówiąc to bardzo, ake to bardzo nie chce mi się iść jutro do szkoły.

  ____________________________________________

Tak o to kończymy dziesiąty rozdział. Gome za 10.3 i 10.4 że takie krótkie.

ωнєη ωє мєт || ɴᴏᴍᴏʀᴇᴅʀᴇᴀᴍs Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz